Poprzedni temat «» Następny temat
Czy kolekcjonowanie ma sens ?
Autor Wiadomość
A. ...wski 
Ryżowy
Ryży ryżożer

Wiek: 109
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 357
Skąd: Polska
 #16  Wysłany: 2010-02-13, 21:37   

Przeciętnie co pół roku sprzedaję dotychczasowy zegarek i kupuję nowy.
Więc popieram takie pomysły - to znakomity sposób, żeby stracić kupę forsy i jednocześnie pozostać bez wielu ciekawych zegarków :!: :!: :!:
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #17  Wysłany: 2010-02-13, 21:39   

A ja wam powiem że z bólem serca myślę o rozstaniu z jakimkolwiek swoim zegarkiem , jestem emocjonalnie związany z każdym z nich.
_________________
 
 
Smok
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 3828
Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
 #18  Wysłany: 2010-02-14, 17:00   

Kumotrowie, to nie jest depresja zimowa, a depresja wskazówkowa. Do tej pory jak dokładałem zegarek do kolekcji to oglądałem go przez lupę zegarmistrzowską powiększenie x3 i wszystko było ok. Kilka dni temu kupiłem Stolicznego i patrząc pod światło zauważyłem malutkie nierówności na powierzchni wskazówek. Wziąłem standardową lupę x3 - patrzę przez nią i niby wszystko ok, wskazówki są ładne, ale coś mnie podkusiło, żeby wydobyć z dna szuflady normalną lupę x10. Patrząc przez te 2 lupy jednocześnie zauważyłem, że te nierówności to malutkie ogniska korozji. Rdzy na wskazówkach jeszcze nie widać, ale złocenie w kilku punktach tak delikatnie się wybrzusza i z czasem na wierzch wylezie rdza.
Zdruzgotany tym faktem wziąłem te dwie lupy i zacząłem przeglądać zegarki w komodzie. W kilkunastu zauważyłem to samo. Jako, że zegarki które leżą już w komodzie (czyli w ostatecznym miejscu swojego przeznaczenia) muszą być w wypieszczone i wychuchane na 110% to tak tego nie mogę zostawić. Do kilku u zegarmistrza dobrałbym nowe wskazówki w idealnym stanie, ale do reszty – trzeba by demontować i ponownie pozłocić.
Po tym, co napisałem niektórzy pewnie uznają mnie za wariata :wink: , ale ja mam takie zegarkowe zboczenie, że każdy egzemplarz leżący w komodzie musi być w 100% sprawny, dopieszczony i wychuchany.
W tym momencie napadła mnie taka myśl, co by sprzedać to wszystko (kilka największych unikatów zostawiłbym) i kupić właśnie Sea-gulla turbillona. Z kolei dzisiaj jak otworzyłem szuflady komody i zacząłem myśleć co zostawić jako te unikaty, to mi wyszło, że jakieś 90% musiałoby zostać, bo szkoda byłoby mi się ich pozbyć.
Tak więc na razie i chyba jednak na zawsze ruski zostają u mnie, a co do turbillona - z czasem się uzbiera na niego. W sumie mógłbym kupić go teraz, ale ja nie jestem z tych co kupują zegarek na raty :wink: Co do opisanych wyżej wskazówek, to co znajdę u zegarmistrza to pozamieniam, a resztę kiedyś tam odda się do ponownego złocenia – to chyba będzie najlepszym rozwiązaniem :)
Tak jeszcze wracając do tego, co napisał Alamo - malutka wyprzedaż i reorganizacja będzie - powoli zaczym się wyzbywać tych zegarków, które mam podwójne - lepszy stan zostaje u mnie, a gorszy niech idzie w świat.
_________________
СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
 
 
Rudolf 



Pomógł: 112 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 37156
Skąd: Bone China
 #19  Wysłany: 2010-02-14, 18:04   

Smoku przeciez wiesz ze dziela sztuki sypia sie z czasem .. tak jak ludzie.
Taka jest kolej rzeczy .. dosyc banalow
Zrobisz jak uwazasz a uszczuplenie podwojnych lub mniejs sentymentalnych skarbikow :) dobrze Ci zrobi i innym kolekcjonerom 8)
_________________

 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #20  Wysłany: 2010-02-14, 18:10   

Karol, dobrze wiesz że czasem warto mieć w kolekcji nawet takie egzemplarze które czas już nadgryzł swym zębem.
_________________
 
 
kadarius 
Ojciec Założyciel
Towarzysz Isajew


Pomógł: 16 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 8157
Skąd: ZIEMIA OBIECANA
 #21  Wysłany: 2010-02-14, 18:28   

Karol ja już ze 20 razy "sprzedawałem" swoją kolekcję ale jak przyszło co do czego to pozbywałem się 2-3 szt podwójnych i na tym się kończyło :lol: - Tobie też przejdzie!
Poza tym jak już sprzedawać to przynajmniej tym którzy się zajmą zegarkiem co najmniej tak jak ja!
_________________
 
 
wahin 



Pomógł: 29 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 10766
Skąd: Koszalin
 #22  Wysłany: 2010-02-14, 19:57   

Smoku powiedziało się A to trzeba powiedzieć B.
Dawaj te 10 % do bazaru :evil:
_________________
Don Mati FCI - Hodowla bokserów, buldogów francuskich i mopsów
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #23  Wysłany: 2010-02-14, 20:02   

Albo wiecej :wink: :lol: :lol:
_________________
 
 
Szymek 
Właściciel Pola Ryżowego


Pomógł: 5 razy
Wiek: 30
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2873
Skąd: Okolice Leslau
 #24  Wysłany: 2010-02-14, 20:05   

My się nimi zaopiekujemy :twisted:
 
 
kadarius 
Ojciec Założyciel
Towarzysz Isajew


Pomógł: 16 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 8157
Skąd: ZIEMIA OBIECANA
 #25  Wysłany: 2010-02-14, 20:07   

Karol jakbyś się zdecydował mogę do ciebie wish listę do Ciebie wysłać :twisted:
_________________
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #26  Wysłany: 2010-02-14, 20:23   

Chłopaki, dajmy spokój Karolowi, bo jeszcze na prawdę sprzeda nam swoje zegarki, a potem będzie żałował. :wink:
_________________
 
 
kadarius 
Ojciec Założyciel
Towarzysz Isajew


Pomógł: 16 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 8157
Skąd: ZIEMIA OBIECANA
 #27  Wysłany: 2010-02-14, 20:27   

To sobie później odkupi a my się będziemy nimi cieszyć przez czas jakiś :lol:
_________________
 
 
wahin 



Pomógł: 29 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 10766
Skąd: Koszalin
 #28  Wysłany: 2010-02-14, 20:51   

Będziemy wysyłać Karolowi zdjęcia :lol:
_________________
Don Mati FCI - Hodowla bokserów, buldogów francuskich i mopsów
 
 
Smok
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 3828
Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
 #29  Wysłany: 2010-02-16, 02:16   

Decyzja ostateczna - ruski zostają u mnie, chociaż gdyby ktoś pokazał mi na żywo Sea-gulla turbillona, dał mi go do ręki i powiedział "machniom" to nie wykluczam, że zdecydowałbym się na taką zamianę - to jest "syndrom bazarowy" jak ja to nazywam - kiedy oglądam zegarek i mam go w ręku, to jestem w stanie za niego zapłacić więcej niż jakbym miał kupować go na allegro i oglądać przed zakupem tylko na zdjęciach.

Co do reorganizacji, z czasem, wrzucę do bazarku kilka sztuk, podwójne egzemplarze będą rozdzielone - bliźniak w lepszym stanie zostanie u mnie, a ten w troszeczkę gorszym pójdzie pod młotek.

hotwax napisał/a:
Taka kolekcjonerska depresja dopada wiekszosc z nas i tak sie dzieje nie tylko wsrod zegarkomaniakow ...ale wiekszosc jak juz sprzeda zaluje i odkupuje ze stratami swoje okazy
Najlepeij leczyc to chwilowa przerwa w zakupach (trudne)
Zakup nowego do kolekcji (latwe)


Kupiłem coś nowego - poljota auto, nie zgadniecie co ma na wskazówkach :lol: - na szczęście jest to dopiero pierwsze stadium i SPA w domowych warunkach załatwi sprawę :wink:
_________________
СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
 
 
Smok
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 3828
Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
 #30  Wysłany: 2011-06-30, 22:41   Czy kolekcjonowanie ma sens ?

Od razu zaznaczę, że nie mam żadnego kryzysu, tak więc proszę nie robić na facebooku akcji typu - Smoku nie sprzedawaj sreber rodowych :wink:

Mam tych rusków dobrze ponad 150, albo i więcej. Nie nosiłem ich, nie noszę i nosić nie będę. To są eksponaty muzealne, więc z definicji leżą i się kurzą.
I teraz zasadnicze pytanie, po co to ma tak leżeć i się kurzyć dalej ?
Kiedyś miałem już podobną myśl - sprzedać wszystko i kupić jakiegoś wypasionego :wink: Seagulla Turbillona, ale to były bardziej luźne przemyślenia niż poważne plany :smile:
Teraz plan jest poważny - mam już upatrzony zegarek, który podoba mi się bardzo, koronkę ma na 4, koperta jest wyprofilowana tak jak w Sumo i Helsonie więc będzie wygodny. WR do wanny (głębokiej) wystarczy, mechanizm też spełnia moje przeciwpyłowe normy :wink:
Na razie nie piszę co to za zegarek, jeśli dojdzie do zakupu to pokażę go na forum z zaskoczenia - to będzie prawdziwe wejście Smoka :cool:
Teraz wróćmy do muzeum - wysuwam szuflady komody, patrzę sobie na ten zbiór, zamykam. I tak codziennie w kółko. Oczywiście patrzenie na Rakietę w kamieniu, czy nigdy nienoszonego ponad 50-letniego Majaka powoduje uśmiech a w głowie pojawia się myśl - nikt na forum takich nie ma :twisted: ale czy to ma sens ? Otwieram, patrzę, zamykam, otwieram patrzę zamykam ....
Można powiedzieć - jak nie chcesz tylko otwierać, patrzeć, zamykać to weź te zegarki i noś; ale ja nosił ich nie będę i szlus. Posiadanie unikatów, czy nawet popularnych modeli w stanie NOS w kolekcji na swoje plusy, ale zawsze to będzie tylko otwieranie, oglądanie, zamykanie.
Przejdźmy do sedna sprawy - sprzedać wszystko i kupić "ten" zegarek do użytku czy zostawić całą kolekcje tak jak jest i dalej otwierać, oglądać, zamykać.
Wersja, kupić "ten" zegarek i nie pozbywać się kolekcji w grę nie wchodzi, bo kredytu w żaglu brał nie będę :wink:
_________________
СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
Ostatnio zmieniony przez 2011-07-21, 10:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum