Kiedyś próbowałem odkupić taki sam model (i jeszcze kilka rusków) od pewnego pazernego pana, który okazał się twardym i upartym kontrahentem (z gatunku tych co myślą, że kilka zegarków, które od 30 lat leżą w szufladzie są warte miliony)
Może jeszcze kiedyś nadarzy się okazja na taką Rakietkę