Nie tak dawno temu kupiłem w Lidlu takie oto pudełko na herbatę (w sumie to moja lepsza połowa zaproponowała bym kupił, bo w dotychczasowym już mi się zegarki nie mieściły ).
Potencjał w tym pudełku był, ale chciałem coś ciemniejszego. W ruch poszła więc bejca w kolorze "palisander" i kilka jej warstw trzeba było nałożyć, żeby uzyskać satysfakcjonującą ciemność pudełka
W międzyczasie z otuliny do rur powstały spłaszczone w formie szkielety poduszek do zegarków (spłaszczone, bo pudełko trochę za niskie, trzeba więc było rozpłaszczyć zegarki w pudełku). Potem przyszedł czas na kupno materiału i szycie poduszek - idealne zajęcie na jesienny wieczór dla dwojga
Niestety pudełko, skoro było tanie, wyposażone jest w pleksę zamiast szyby, która to pleksa pobrudziła się bejcą przy malowaniu. Nie sądziłem, że trudno będzie ją zmyć, ale niestety okazało się, że jedynie gąbka do mycia naczyń sobie z tym radzi. Miało to swój skutek uboczny - na pleksi powstały rysy. Może nie wygląda to najlepiej, ale zawsze mogę powiedzieć, że taką miałem koncepcję Zresztą pleksa "zmatowiona" po całości nie wygląda tak źle.
Generalnie pudełko bardzo fajne, łatwo poddało się modyfikacji i efekt wyszedł zadowalający, przynajmniej dla mnie. Zastanawiam się czy nie polakierować go jeszcze jakimś błyszczącym lakierem, bo po bejcowaniu pudełko jest matowe, ale to pewnie za jakiś czas.
Efekt prac poniżej:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach