Pomógł: 25 razy Wiek: 52 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 7497 Skąd: Zielona Góra
#46 Wysłany: 2010-05-11, 23:58
Cytat:
Ostatnio myślę nad jakimś LCDekiem i tu paradoksalnie BabyG jakoś tak mikro się wydają a G-Shock znowu makro
5600 pomacasz na spotkaniu, imho styknie...;-)
Blaz [Usunięty]
#47 Wysłany: 2010-05-12, 10:51
Pamiętam taki widok, który wywołał u mnie traumę (trwa ona do dziś): bardzo obfity nadgarstek panienki z pocztowego okienka. Naprawdę baaaardzo obfity. Na tym nadgarstku jakiś Perfect. Ale tak malusi, że w pierwszej chwili zauważyłem tylko bransoletkę. Ostatnia moja myśl przed wejściem na wyższy stan świadomości była taka: przecież ta kobieta, gdy chce sprawdzić jaka jest godzina, to najpierw przez kilkadziesiąt sekund szuka tego mikrusiego zegarka po nadgarstku, a jak już znajdzie to bierze lupę w drugą rękę i na tej mikrusiej tarczy szuka jeszcze bardziej mikrusich wskazówek, o jeszcze jeszcze bardziej mikrusich indeksach nie wspominając!
Odwróciłbym też to pytanie: a co sądzicie o mikrusich zegarkach na męskich łapach? Nie jestem zwolennikiem dzisiejszej zegarkowej gigantomanii, ale 30-milimetrowy zegarek (jeśli to nie jest vintage) na męskiej łapie też dziwnie wygląda.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 1 raz Wiek: 54 Dołączył: 30 Mar 2010 Posty: 1929 Skąd: Warszawa
#53 Wysłany: 2010-06-25, 10:44
Moja małżonka nie nosi w ogóle zegarka i nie daje się namówic. Wystarczają jej w komórce, na ścianie, w samochodzie.
Za to mój syn (12 lat) posiada sztuk 4. (jak na syna zegarkoholika przystało)
Timex Reef Gear WR 200m (solidny, stalowy, rasowy nurek na bransolecie- na wakacje i do lansu)
Timex Expedition (nie pamiętam modelu, w aluminiowej kopercie. Lżejszy- do szkoły)
Sharp a'la G-Shock (ciekawostka: Kiedyś był mój i chodzi już 10 lat na jednej baterii)
No Name a'la Rolex (w przezroczystej kopercie, na przezroczystej bransolecie- smieszny sprzęt, ale fajnie wykonany)
Wszystkie jego zegarki upolowałem ja za dobre pieniążki. 12 latek musi miec zegarki ''wszystkoodporne'' i nie za drogie w razie zgubienia.
Fotki przy okazji.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 1 raz Wiek: 52 Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 3992 Skąd: inąd
#60 Wysłany: 2010-08-03, 12:29
Ulubiony łacz mojej żonki to ta Slava. Wiele razy wzbudzała spore zainteresowanie na międzynarodowych spotkaniach, gdzie droga Szwajcaria na ręku to podstawa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach