Przeprowadziłem dziś delikatne SPA :złośliwiec:
Zawartość koperty została wyjęta, po czym bez wnętrzności skręcona ponownie. Następnie tak przygotowaną uprzednio kopertę poddałem badaniom zlewowym, prysznicowym, oraz wannowym polegającym na polewaniu zegarka strumieniem z kranu wannowego "ile fabryka dała" przez około minutę w różnych pozycjach. Woda za uszczelki się nie dostała cool
Mimo wszystko badanie wzrokowo organoleptyczne wykazało znaczne odkształcenia tychże uszczelek, więc podjąłem kroki mające na celu zanabycie drogą kupna oraz wymianę tych części.
Ponadto zegar został poddany mikroregulacji za pomocą precyzyjnego narzędzia zwanego "wykałaczką do zębów", gdyż ponieważ spieszył był się około minutę na dobę.
Obserwacje dokładności chodu trwają... :popcorn: