Pies czy kot?: pies Pomógł: 43 razy Wiek: 44 Dołączył: 12 Cze 2013 Posty: 11498 Skąd: Łódź
#556 Wysłany: 2017-06-21, 18:26
muchacho_ napisał/a:
Jednak coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu, ze lepiej mniej i drozej. Jak tylko moj stan posiadania zmienia sie na tyle, ze przesiadam sie z pudelka na 8 szt na pudelko, ktore miesci 12 sztuk to zaczynam wybrzydzac jak stara baba na bazarze
Też do podobnych wniosków dochodzę
_________________
rinkazki napisał/a:
... ma ktoś kod na 10% lub więcej? ...
pdrog napisał/a:
... żyję z zasadą "miej wyjebane, a będzie Ci dane".......
Pies czy kot?: pies Pomógł: 114 razy Wiek: 43 Dołączył: 08 Kwi 2011 Posty: 12934 Skąd: Opole
#557 Wysłany: 2017-06-30, 22:00
A ja dochodzę do wniosku, że jak mam wydać 20k na zegarek to chyba lepiej kupić sobie inną zabawkę... Takie smutne wnioski mnie ostatnio naszły.... Mam 20 zegarków i chyba jestem póki co spełniony chyba zegarkowo
Najgorsze, że są to rozważenia w momencie kiedy udało się właśnie odłożyć taką kwotę na wymarzoną zabawkę
Pies czy kot?: pies Pomógł: 23 razy Dołączył: 01 Wrz 2012 Posty: 4103 Skąd: PL
#558 Wysłany: 2017-06-30, 22:21
Słoniu, powiem Ci, ze tez mialem taki sam dylemat. Wizja wydania wiekszej kwoty na zegarek spotykala twardy opor w postaci rozsadku/wyrzutów sumienia. Przeciez za te pieniadze mozna kupic tyle bardziej przydatnych rzeczy. Ale jak juz pokonasz to uczucie to jest prawie natychmiastowa ulga i frajda z nowej zabawki
Jezeli faktycznie masz ta kwote do wydania i nie bedziesz musial pozniej jesc pasztetu przez kilka miesiecy to smialo atakuj
Pies czy kot?: pies Pomógł: 13 razy Wiek: 40 Dołączył: 23 Wrz 2012 Posty: 1381 Skąd: jasło
#559 Wysłany: 2017-07-01, 10:26
Słoniu, jak zrobisz zakup " z głowa" to będziesz mógł łatwo odzyskać te +- 20k jak już sie zabawka znudzi. Ja takie zakupy trajtuje troche jak lokate $$$ bo nie ciesza mnie cyferki na koncie.
tomaliusz,wg mnie nie ma dobrej odpowiedzi a już z pewnością nie ma jednoznacznej. Ja sprzedałem zegarki, które mi się opatrzyły, znudziły, leżały miesiącami nieużywane. W ostatniej chwili wycofałem (na szczęście) kilka.
Czasem przeglądam zdjęcia zegarków, które sprzedałem. Niektórych mi szkoda, kilka nawet odkupiłem, by po jakimś czasie znów sprzedać (niektóre miałem po 3 razy . Nie będę już więcej kupował zegarków, które miałem (chyba).
Ale wiem, że jeśli nie masz dość gotówki, to sprzedawaj i goń króliczka
Czy Tudor wart, czy Omega? Tego nie wiem, króliczki mam inne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach