Pomógł: 13 razy Dołączył: 19 Cze 2011 Posty: 3211 Skąd: Na Krawędzi Czasu
#212 Wysłany: 2017-11-11, 22:37
Trafnie ujęte kredo @Rudolfie - "Cała na przód ku nowej przygodzie"
Trafnie też @Maras podejrzewał magiczne przeznaczenie , jakże inaczej można by myśleć znając jego historię
Pewnie rzadko kto się nad tym zastanawiał, ale tradycja noszenia obrączek towarzyszy nam od tysiącleci, wiadomym jest że pierwsze wykonywano z tataraku i papirusu.
Te które zachowały się jako najstarsze egzemplarze wydobyto z piasków pustyni, były wykute z żelaza i pochodzą ze starożytnego Egiptu.
Zwyczaj zaręczania o swej wiecznej miłości za pomocą obrączek przyszedł do Europy wraz z powrotem greckich wojsk z podbitych przez Aleksandra Wielkiego ziem egipskich.
Jako symbol małżeństwa znali obrączkę również starożytni Chińczycy i mieszkańcy Dalekiego Wschodu.
Wykonane ze złota prawdopodobnie jako pierwsi wprowadzili Żydzi około 1000 lat p.n.e., za panowania króla Salomona.
Na początku XIII wieku zwyczaj wymiany obrączek podczas zaślubin został usankcjonowany i spopularyzowany przez Kościół.
Tak więc od dawien dawna w różnych kulturach symbolizują nie tylko wielką miłość łączącą mężczyznę i kobietę,
ale ze względu na swoją kolistą formę, są również symbolem wieczności i trwałości związku dwojga ludzi, natomiast pusta przestrzeń pośrodku, jest znakiem drzwi do znanego i nieznanego.
Obrączki ze zdjęć poniżej są wykonane z jednego kawałka drewna wenge, dzięki temu te same włókna przechodzą z jednej obrączki w drugą,
zaś sam rysunek słojów ukształtowany przez naturę jest niepowtarzalny - co czynie je absolutnie unikatowymi !
Mocny rdzeń całości stanowi chirurgiczna stal nierdzewna.
Tak jak przed wiekami symbolizują to samo ...
Pomógł: 13 razy Dołączył: 19 Cze 2011 Posty: 3211 Skąd: Na Krawędzi Czasu
#214 Wysłany: 2017-11-13, 22:15
Z tą myślą były robione - to są wyjątkowe obrączki dla wyjątkowych ludzi.
Praca z naturalnymi materiałami jest niezwykle wymagająca, ale efekt końcowy potrafi być zachwycający.
Jaka będzie ukazuje się dopiero po nałożeniu ostatnich warstw zabezpieczających,
wtedy obrączka ukazuje swoje oblicze, głębię, kolor i układ słojów niepowtarzalnie ukształtowany przez przyrodę.
Ostatnio zmieniony przez Ciech 2017-11-13, 22:28, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 13 razy Dołączył: 19 Cze 2011 Posty: 3211 Skąd: Na Krawędzi Czasu
#217 Wysłany: 2017-11-14, 15:42
Oczywiście są bardziej delikatne od tych wykonanych całkowicie z metalu, więc należy traktować je też inaczej niż tamte.
Drewno jest stabilizowane, ale taki przedmiot podobnie jak zegarek nie przepada za ostrymi krawędziami i wodą, więc jeśli sytuacja wymaga jego zdjęcia lepiej niech obrączka do niego dołączy.
Moje osobiste doświadczenia są takie że przez ostatni rok noszę jedynie drewnianą,
lub najczęściej z mamutem obrączkę (a to daleko bardziej delikatny materiał).
... i nie ma problema
Edit
Potwierdzam co bystrym okiem na zdjęciach @diver zauważył
Wenge to twarde i wytrzymałe drewno, doskonale się je obrabia.
Ostatnio zmieniony przez Ciech 2017-11-14, 15:50, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 13 razy Dołączył: 19 Cze 2011 Posty: 3211 Skąd: Na Krawędzi Czasu
#219 Wysłany: 2017-11-14, 19:24
@Santino powiem Ci szczerze - sam miałem dylemat kiedy ludzie się do mnie zwracali w sprawie wykonania ślubnych obrączek.
Czułem dużą odpowiedzialność i presję ważności tego wydarzenia.
W efekcie skutecznie przekonywałem wszystkie zainteresowane osoby do nabycia tradycyjnych.
Ty razem stało się inaczej, widocznie tak było pisane
Pomógł: 13 razy Dołączył: 19 Cze 2011 Posty: 3211 Skąd: Na Krawędzi Czasu
#222 Wysłany: 2017-11-17, 11:38
@Szymon
Przy okazji taka ciekawostka:
Jak to często bywa zastosowany specyfik wynaleziony był przypadkiem, a miał służyć w lotnictwie do produkcjii celowników bombowych w czasie II WŚ,
jednak naukowcy odrzucili substancję jako niepraktyczną.
Jednym z najwcześniejszym zastosowaniem było ratowania życia w warunkach bojowych, do klejenia kości, zaklejania tętnic i ran, najszerzej stosowano go w Wietnamie.
Zapisał się w księdze rekordów utrzymując w powietrzu przez godzinę wózek widłowy o wadze 8,1 ton.
Tym samym został ustanowiony nowy rekord świata największej masy uniesionej za pomocą kleju.
Podczas bicia rekordu pojazd był zawieszony na dźwigu za pośrednictwem stalowego cylindra o średnicy zaledwie 7 cm. Dwie części cylindra były spojone ze sobą właśnie za pomocą kleju.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 42 razy Wiek: 46 Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 4525 Skąd: Dubland
#224 Wysłany: 2017-11-17, 11:49
Ciech napisał/a:
@Szymon
Przy okazji taka ciekawostka:
Jak to często bywa zastosowany specyfik wynaleziony był przypadkiem, a miał służyć w lotnictwie do produkcjii celowników bombowych w czasie II WŚ,
jednak naukowcy odrzucili substancję jako niepraktyczną.
Jednym z najwcześniejszym zastosowaniem było ratowania życia w warunkach bojowych, do klejenia kości, zaklejania tętnic i ran, najszerzej stosowano go w Wietnamie.
Zapisał się w księdze rekordów utrzymując w powietrzu przez godzinę wózek widłowy o wadze 8,1 ton.
Tym samym został ustanowiony nowy rekord świata największej masy uniesionej za pomocą kleju.
Podczas bicia rekordu pojazd był zawieszony na dźwigu za pośrednictwem stalowego cylindra o średnicy zaledwie 7 cm. Dwie części cylindra były spojone ze sobą właśnie za pomocą kleju.
Cyjanoakryl.
Ano, z soczewkami nie wyszlo.
Pozdrawiam
Eryk
_________________ We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach