"Gotowanie dziczyzny" czyli jak powstaje Dzik i So
Odpowiedz do tematu

:
Cytat:
kaido2, no .. popełnienie narty sie mnie nie zdarza


Nie popadaj w rutynę, bo Pan Draska cały czas czuwa i czycha aby se kogoś potraktować cieżkozmywalnym jednośladowym z prędkościa światła od krzyża po pępek.

Pozdro!!!
:
Cytat:

Ale profesjonalnie by wyglądało! :twisted:


jeszcze profesjonalniej by wyglądało jakbyś miał te kondoniki na pacach coby potu na werku nie zostawiać :wink:

A tak po za tym fajna "manufaktura" :mrgreen:

:
Kamel, próbowałeś kiedyś coś w tych "kondonkach" robić :mrgreen: , polecam :razz: :wink:

A tak na powaznie to owe gumki zakłada się tylko chyba do zrobienia fotek, zresztą kilka dni temu ktos linkował filmik z fabryki TAGa i tam jakoś nikt kondonków nie miał :mrgreen:

:
ALAMO napisał/a:
Sam się prosisz o ripostę ..

Tam oj, tam oj.

Ja poważnie zapytałem i Marcin odpowiedział :-)
A że Wam zboki się od razu gupie myśli rodzą w głowach... Co poradzić :P

:
Świetny reportaż i to ja mówię, zegarkowy laik, który przynajmniej zobaczył jak to od kuchni wygląda. Szacunek dla kolegi Svedos'a!

:
Rudolf napisał/a:
Swedos w swojej Oficynie przy pracy , aż miło popatrzeć :)


"Oficine G.GERLACH"


:grin:

:
Cytat:
na pacach coby potu na werku nie zostawiać


Na to to jest akurat prosty sposób i to nie jeden.

Pozdro!!!
:
Ja stosuję najprostszą, często w trakcie pracy myję ręce.

:
Milo poptrzec na taki warsztat.
Z ciekawosci koperty dostaliscie z bezelami i osadzonymi szkielkami tak?
Nie masz potrzeby podczas montazu zdejmowac i zakladac bezela?

B

:
Svedos napisał/a:
Ja stosuję najprostszą, często w trakcie pracy myję ręce.


To tak jak ja :wink: :grin: Pozdrawiam Cię Svedos I tradycyjnie oczekuję spotkania w Zgierzu z wszystkimi .... którzy dotrą ... zardz.

Reservoir dogs ...
:
Ja akurat nauczyłem się prac na różnorakich pęsetach, a jak muszę coś dotknąć to myję ręce w lodowatej wodzie gdzie wtedy nie trzeba tak często myć rąk.

Pozdro!!!
:
Uważam, że ten cały fotoreportaż to jedna wielka ściema :twisted:
Niemożliwym jest aby taki Starszy Pan, sam, własnymi ręcoma skręcił tyle zegarków do kupy.
I to już któraś seria z kolei :shock:
I ten Pan wógle nie ma papierów na to, że może rozbierać i składać zegarkóf.
Spytajcie Onego jakie ma wykształcenie :twisted:
Na pewno pod biurkiem siedzi dziesięć (słownie dziesięć) chińskich dzieciów i to one robią tą całą robotę! O!

Skończyłem!

:
Chińskie dzieci to on trzyma w piwnicy,a nie pod biurkiem :P

sylwek
[Usunięty]
:
I tak bidulki za miseczkę ryżu /dzień zapindalają :?: :?:

:
A gdzie tam!
Daje im chleb dla konia :P

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.