Citek ale który?

2018-06-11, 18:29

: Citek ale który?

Kumotrzy pomóżcie. Wpadł mi ostatnio w oko Citizen taki jak na zdjęciu poglądowym poniżej:

I teraz pytanie - czy brać w stali czy jednak w tytanie?

A może ewentualnie iść w prostą klasykę - tylko, że nie ma szafiru hmmm

A może dać se siana i kasę przepić?

Ostatnio zmieniony przez bandi 2018-06-11, 18:30, w całości zmieniany 1 raz

barteq_m

2018-06-11, 18:34

:

Nighthawk’a bierz cool

Non serviam.

kornel91

2018-06-11, 19:25

:

bandi, tylko stal IMO. Tytan za lekki. Ja mam citka jak na pierwszym zdjęciu tylko wersje z jasna tarcza jajecznice 😀Chwalę go sobie bardzo. Jest szafir z ar

Pozdrawiam
Marcin/kornel91

Adriatica, Ball, Casio ,Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Nethuns, OceanX, Orient Star, Oris, Phoibos, Zelos

Machu

2018-06-11, 20:02

:

A musi być tyle węża hmmm

https://www.instagram.com/machu_1986/

kornel91

2018-06-11, 21:09

:

Machu, wąż jest ok uwierz :))

Pozdrawiam
Marcin/kornel91

Adriatica, Ball, Casio ,Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Nethuns, OceanX, Orient Star, Oris, Phoibos, Zelos

Szymon

2018-06-11, 21:10

:

Dla mnie najlepszy Jaszcząb to jest ten, którego kiedyś miałem:

Jeden z niewielu zegarków, którego sprzedaży żałuję trochę hmmm

bandi

2018-06-11, 21:20

:

Wonsz mi nie przeszkadza, mam jeszcze w miarę dobry wzrok

, a jak się pogorszy to i tak godzinę odczytam bo wskazy duże i białe na tle czarnej tarczy :złośliwiec:

Chodzi mi o to żeby zegarek był "niezniszczalny" bo przewiduje dla niego dożywocie u mnie(tak wiem herezja

) i tak się zastanawiam co lepsze czy stal czy tytan. Kwestia wagi jest na drugim planie.
No i z tego też względu brak szafiru przemawia na niekorzyść najthołka

Woytec

2018-06-11, 21:20

:

Szymon napisał/a:

Dla mnie najlepszy Jaszcząb to jest ten, którego kiedyś miałem:
...
Jeden z niewielu zegarków, którego sprzedaży żałuję trochę hmmm

Też miałem i też żałuję ale od dawna niedostępny.
bandi, bierz Nighthawka czyli prostą klasykę, coraz mniej go widać a szkoda bo to IMHO najlepszy projekt Citka z tych lotniczych.
Sam mam aż dwa, w stali Havanę i czarnego w PVD i noszę oba bardzo często.

PS
Ło taki, bardzo fajnie się nosi

Ostatnio zmieniony przez Woytec 2018-06-11, 21:26, w całości zmieniany 1 raz

pozdrawiam, Wojtek

Komunizm 2.0, czyli nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy.

Hogg

2018-06-11, 21:53

:

Szymon napisał/a:

Dla mnie najlepszy Jaszcząb to jest ten, którego kiedyś miałem:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jeden z niewielu zegarków, którego sprzedaży żałuję trochę hmmm

Co to za model? :popcorn:

Sebastian

2018-06-11, 22:17

:

Wybrałbym tytan ze względu na wygodę noszenia.
A że za lekki, i stal lepsza to tylko takie piętrolenie facepalm

Nie oceniaj człowieka po tym gdzie pije, ale ile może wypić! :))

Szymon

2018-06-11, 22:35

:

Sebastian napisał/a:

A że za lekki, i stal lepsza to tylko takie piętrolenie

O to to!
Tytan na codzienny zegarek to jest najlepsza opcja, bo jest turbo wygodny. Jedyna wada, to to, że się rysuje w paskudny sposób. Znaczy ja to dbam o zegarki i rysuję generalnie mało, ale rysy na tytanie bardziej drażnią oczy niż na stali.

Woytec,

Wiem, że miałeś, bo to ja od Ciebie przejąłem