Poprzedni temat «» Następny temat
POKAŻ CO MASZ NA NADGARSTKU LUB W KIESZENI...
Autor Wiadomość
Wintergreen 
Kierownik Pola Ryżowego


Pomógł: 24 razy
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1313
Skąd: Lublin
 #766  Wysłany: 2016-12-29, 06:29   

Chociaż tylko w drodze do zegarmistrza z uwagi na (nie)poprawność chodu, ale wczoraj był pół dnia na ręce - nowy nabytek w ostatecznej odsłonie
_________________
Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
 
 
Woj_Woj 
Właściciel Pola Ryżowego


Pomógł: 14 razy
Wiek: 60
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2068
Skąd: Wlkp.
 #767  Wysłany: 2016-12-29, 09:58   

pifko
... a jak wrażenia dotyczące jakości tej tarczy :?:
 
 
Wintergreen 
Kierownik Pola Ryżowego


Pomógł: 24 razy
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1313
Skąd: Lublin
 #768  Wysłany: 2016-12-29, 11:51   

Tarcza jest jakości dużo przyzwoitszej od późniejszych "warszawskich". Przede wszystkim jest malowana farbami w różnych kolorach, co w porównaniu z fotochemicznymi warszawiankami jest wyższą kategorią. Ma lekko waniliowy kolor tła (na zdjęciu wyszedł odrobinę za zimny), ring jest ciemnogranatowy, indeksy godzinowe kiedyś pewnie świeciły. Mankamentem w porównaniu do fabrycznych szwajcarów jest widoczna pewna 'koślawość" kreski, zwłaszcza w napisie ANTIMAGNETIQUE oraz rozłażąca się farba luminescencyjna. Również niektóre czarne kropki i kreseczki na obrzeżach to chyba nie tylko wynik upływu czasu ale były tam od nowości...
Jest dobrze spasowana do koperty.
_________________
Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
 
 
Woj_Woj 
Właściciel Pola Ryżowego


Pomógł: 14 razy
Wiek: 60
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2068
Skąd: Wlkp.
 #769  Wysłany: 2016-12-30, 08:43   

No właśnie tak się wydawało ... na zdjęciu wygląda całkiem sensownie i zachowała się w niezłym stanie ... zastanawiające, że było ich tak niewiele.
 
 
Jacek. 
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #770  Wysłany: 2016-12-30, 10:55   

Wintergreen - dałbyś jeszcze lepsze foto tego cylinderka.


G.
_________________
"We offer best solutions in search of a problem"
 
 
Wintergreen 
Kierownik Pola Ryżowego


Pomógł: 24 razy
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1313
Skąd: Lublin
 #771  Wysłany: 2016-12-30, 20:40   

Bardzo proszę...
Obecnie zegarek został u majstra - zdjęcia sprzed paru dni



Odnośnie jakości tarczy dodam jeszcze, o czym zapomniałem wcześniej napisać, że na jej dole jest jeszcze ledwo widoczny, kiedyś zapewne czerwony, napis INCABLOC oraz ???JEWELS. Nie wiem czy brak incablocka wskazuje na jednak późniejszy, przypadkowy dobór tarczy do mechanizmu, czy twórca tarczy i zegarka po prostu celowo naśladował Atlantica z góry nie przejmując się, jak tarcza ma się do zawartości koperty. hmmm
W każdym razie sam napis i jego jakość trzeba odbierać mocno na minus.
_________________
Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
 
 
Jacek. 
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #772  Wysłany: 2016-12-30, 22:15   

Dzięx.

O ile mi wiadomo, w werkach z wychwytem cylindrowymw ogóle nie stosowano przeciwwstrząsowych łożysk balansu. Co BTW logiczne.
Co do tarczy, nie mogą się dopatrzyć słupków mocowania tarczy: bliższego chyba nie ma, w miejscu dalszego jest nieostro - niby coś błysło miedzią, ale bardziej niby, niż błysło. Wnętrze koperty zaś nosi ślady dopasowywania skrobakiem do werku.
Czyżby podróbka polskiego homarka?
A może po prostu taka technologia - skąd niby pan producent miał wiedzieć, co za werki mu szmuglerzy przywiozą? :)



G.
_________________
"We offer best solutions in search of a problem"
 
 
Wintergreen 
Kierownik Pola Ryżowego


Pomógł: 24 razy
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1313
Skąd: Lublin
 #773  Wysłany: 2016-12-31, 07:45   

Howghh!
Tak na pewno, to się tego raczej już nie dowiemy. W każdym razie podawana przez sprzedających wersja o przygotowanej dużym wysiłkiem organizacyjnym seryjnej produkcji różnych modeli odpada. Najprawdopodobniej rzemieślnik prywaciarz w czasach powszechnego deficytu robił, wykorzystując swoje dojścia do wyprzedażowych szwajcarskich werków i robionych na miejscu tarcz hommage Atlantica dla uboższej klienteli (jak się mówi w wyższych sferach - podróbki). Biorąc pod uwagę stopień skomplikowania użytych tarcz i to, że do dzisiaj dotrwały co najmniej dwa egzemplarze o różnych wzorach, raczej zrobił ich więcej, ale ile - nie wiadomo. To, jak mocno te tarcze są upodobnione do Atlanticów a jednocześnie delikatnie wprowadzone różnice (malutkie POL na dole, kreseczka zmieniająca "ic" na "a" tak, aby z normalnej odległości nie było tego widać) również pasuje do wersji o polskich hommage.

Dodam jeszcze, że według W. Kutermankiewicza Atlantic dotarł do Polski w roku 1950. Stąd produkcję tych Atlant trzeba raczej datować na dekadę lat 50, kiedy był na nie szczególny popyt a jednocześnie takie przestarzałe szwajcarskie werki były opłacalne do wykorzystania. Później upowszechniły się mechanizmy i całe zegarki produkcji radzieckiej.

Z drugiej strony można jednak sobie wyobrazić, że analogicznie do "warszawianek", ktoś robił tylko tarcze (co prawda znacznie lepiej wykonane) na zamienniki i to tyle. Chociaż ówczesne Atlantiki miały już raczej większą średnicę, więc i tarcze powinny być większe.

Z pewnością historyczna ciekawostka. cool

P.S.
Prosiłbym Administrancję o przeklejenie tych paru postów do tematu o Atlancie, bo w "Co masz na ręku" szybko zostaną zakopane, a tam znacznie lepsze dla nich jest miejsce pifko
_________________
Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
 
 
Jacek. 
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #774  Wysłany: 2016-12-31, 10:32   

Wintergreen napisał/a:
(...) Biorąc pod uwagę stopień skomplikowania użytych tarcz i to, że do dzisiaj dotrwały co najmniej dwa egzemplarze o różnych wzorach, raczej zrobił ich więcej, ale ile - nie wiadomo. To, jak mocno te tarcze są upodobnione do Atlanticów a jednocześnie delikatnie wprowadzone różnice (malutkie POL na dole, kreseczka zmieniająca "ic" na "a" tak, aby z normalnej odległości nie było tego widać) również pasuje do wersji o polskich hommage.


Rzeczywiście, użycie techniki pieczątkowej kazałoby podejrzewać co najmniej kilkadziesiąt sztuk. Zapewne skończyły jak tysiące im podobnych powojennych cudów zegarmistrzostwa - dzieciom do zabawy i na śmietnik.
BTW sam pamiętam z dzieciństwa panów z bazaru Różyckiego, ubranych w jesionki niezależnie od pogody; "za parkanem" mieli od góry do dołu "omegi", "longinesy", "atlantiki", wehrmachtowskie, Pobiedy i inne - co se pan szanowny winszuje. Gdzieś to wszystko się podziało, no nie?

Cytat:
Dodam jeszcze, że według W. Kutermankiewicza Atlantic dotarł do Polski w roku 1950. Stąd produkcję tych Atlant trzeba raczej datować na dekadę lat 50, kiedy był na nie szczególny popyt a jednocześnie takie przestarzałe szwajcarskie werki były opłacalne do wykorzystania. Później upowszechniły się mechanizmy i całe zegarki produkcji radzieckiej.


W 1950 zorganizowano oficjalny import Atlanticów i Delban. Wcześniej te marki były tak znane, jak, z przeproszeniem, Arsa cool
Koniec szmuglu zegarków i mechanizmów na dużą skalę ma z pewnością dużo wspólnego z budowa Muru Berlińskiego w 1961.



Gb.
_________________
"We offer best solutions in search of a problem"
 
 
Jacobi 
Klon Właściciela Pola Ryżowego


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 12 razy
Wiek: 65
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 14628
Skąd: Warszawa
 #775  Wysłany: 2017-01-04, 20:43   

Odebrałem swojego Hindusa od Majstra




Mechanizm już jest cacy

_________________
Z punktu widzenia Drogi Mlecznej, wszyscy jesteśmy ze wsi.
 
 
Jacek. 
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #776  Wysłany: 2017-01-05, 01:54   

Ale pamiętaj, on ma prawo chodził tylko przez chwilę :D


G.
_________________
"We offer best solutions in search of a problem"
 
 
Jacobi 
Klon Właściciela Pola Ryżowego


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 12 razy
Wiek: 65
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 14628
Skąd: Warszawa
 #777  Wysłany: 2017-01-05, 05:56   

:)) pifko
_________________
Z punktu widzenia Drogi Mlecznej, wszyscy jesteśmy ze wsi.
 
 
jimmy 
Klon Sprzedawcy Ryżu

Pies czy kot?: pies
Pomógł: 42 razy
Wiek: 43
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 9239
Skąd: Piekło
 #778  Wysłany: 2017-01-05, 09:16   

Widać, że odnawiany przez Hindus. Mają upodobania do przaśnych kolorów na tarczach :D
_________________
Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
 
 
Jacobi 
Klon Właściciela Pola Ryżowego


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 12 razy
Wiek: 65
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 14628
Skąd: Warszawa
 #779  Wysłany: 2017-01-05, 09:37   

Ale ten nie odnawiany, jeno po remoncie, wymienione szkiełko, sprężyna , mostek, fajny werk c`nie?



_________________
Z punktu widzenia Drogi Mlecznej, wszyscy jesteśmy ze wsi.
 
 
Maras 
Klon Starszego Kulisa

Pomógł: 19 razy
Dołączył: 16 Sie 2016
Posty: 8988
Skąd: PL- wrocek
 #780  Wysłany: 2017-01-05, 09:40   

ładna sztuka na AS1130 cool
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum