Fixxxer, ja to na strychu robię
a tak serio,to bez problemu robisz to w domu, warunek to temperatura 15+ i sucho w pomieszczeniu tak minimum +3 stopnie powyżej punktu rosy. Zastanawiam się tylko ile Ty byś tego potrzebował na taką jedną tarczę. 1-2-3 gramy mieszaniny? Bo dajmy na to tarcza o średnicy 40 mm, to będzie powierzchnia , 12,566 cm2 x 0,2 mm grubości to dałoby tak ze 2,5 grama. Dla mnie są to ilości śmiechowe,bo operuję jednorazowo 300-500 gramami mieszaniny i zużywam takich porcji na jedną skorupę do 20.
Ale dalej:
Gotową tarczę układasz na plastiku,lub silikonie, w każdym razie na czymś,do czego żywica się nie ima trwale, proponuję użyć takie silikonowe foremki do pieczenia i z tego wyciąć podkładkę, dla pewności możesz ją psiknąć czymś typu silikon w sprayu jako separatorem.
Rozrabiasz żywicę dokładnie mieszając i pędzelkiem nakładasz na tarczę jak farbę. Zestaw,którego ja używam ma w temperaturze pokojowej około 20 minut życia,czyli przez ten czas możesz robić z tym wszystko. Po około 20 minutach zakładasz na to folię ,najlepiej taką od pieczenia,bierzesz żelazko,ustawiasz na minimalną temperaturę (pewnie ze 80 stopni) i przeprasowujesz kilka razy,
po pierwsze przyspieszasz proces utwardzania, po drugie wypychasz zbędne ,ewentualne pęcherzyki powietrza. Ściągasz folię i cieszysz się doskonałą sztywną ,przeźroczystą powłoką .
Aha , ja przy łódkach nie prasuję, nie ma potrzeby... ale jak nakładam warstwę na wiosło celem wzmocnienia to już tak .
Niektóre żywice nie nadają się na tak cienkie elementy jakim jest Twoja tarcza,bo w trakcie całkowitego utwardzania maja spory skurcz,który może spowodować zwinięcie się tarczy.
Na koniec pozostaje obrobić rant tarczy drobniutkim papierem ściernym, a sam front możesz spolerować .
Odpowiedz do tematu
:
:
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2015-04-03, 20:03, w całości zmieniany 2 razy
Sylwek.
Zamiast żelazka zastosuj lutlampę albo opalarkę. Efekt pierwsza klasa. Super gładkość i brak pęcherzyków powietrza.
Do Twojej łódki jak znalazł
https://www.youtube.com/watch?v=TuXkhWNlIMk
Do tarcz używa się innych żywic
Zamiast żelazka zastosuj lutlampę albo opalarkę. Efekt pierwsza klasa. Super gładkość i brak pęcherzyków powietrza.
Do Twojej łódki jak znalazł
https://www.youtube.com/watch?v=TuXkhWNlIMk
Do tarcz używa się innych żywic
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2015-04-03, 20:03, w całości zmieniany 2 razy
"Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
E.Stachura " Cała jaskrawość "
:
Eustachy, weź pod uwagę,że na łódkę nakłada się żywicę z tkaniną szklaną,a to wymaga innej procedury.
Fixxxer nie zapomnij o tym, że w tarczy musi być otworek , albo zabezpiecz to miejsce silikonowym kołeczkiem,albo usuń żywicę przed wygrzewaniem
Fixxxer nie zapomnij o tym, że w tarczy musi być otworek , albo zabezpiecz to miejsce silikonowym kołeczkiem,albo usuń żywicę przed wygrzewaniem
:
Sylwek, dzięki
Może pokombinuję ale biorąc pod uwagę, że tarcza ma sporo otworów, które powinny pozostać przelotowe (luma, wskazówki) to może być problem.
A jakby pokryć fornir żywicą od spodu i dopiero palić laserem od frontu?
Taka żywica mi nie zapłonie albo nie zacznie się topić?
Pisząc o folii do pieczenia masz na myśli folię aluminiową?
Może pokombinuję ale biorąc pod uwagę, że tarcza ma sporo otworów, które powinny pozostać przelotowe (luma, wskazówki) to może być problem.
A jakby pokryć fornir żywicą od spodu i dopiero palić laserem od frontu?
Taka żywica mi nie zapłonie albo nie zacznie się topić?
Pisząc o folii do pieczenia masz na myśli folię aluminiową?
:
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2015-04-03, 21:11, w całości zmieniany 2 razy
Sylwek
Zamiast wygrzewać żelazkiem stosuje się palniki . To raz.
Nikt Ci nie każe stosować żywicy bez maty szklanej czy węglowej . To dwa.
Jak masz juz kadłub zrobiony i pomalowany, to ostatnia warstwa żywicy idzie na połysk i to się wygrzewa palnikiem - To trzy .
Przyjemnej zabawy
Napiszę po raz trzeci i ostatni. Do elementów wykonywanych z fornirów( np. tarcz ) używa się innych żywic niż do szkutnictwa / modelarstwa .
Zamiast wygrzewać żelazkiem stosuje się palniki . To raz.
Nikt Ci nie każe stosować żywicy bez maty szklanej czy węglowej . To dwa.
Jak masz juz kadłub zrobiony i pomalowany, to ostatnia warstwa żywicy idzie na połysk i to się wygrzewa palnikiem - To trzy .
Przyjemnej zabawy
Napiszę po raz trzeci i ostatni. Do elementów wykonywanych z fornirów( np. tarcz ) używa się innych żywic niż do szkutnictwa / modelarstwa .
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2015-04-03, 21:11, w całości zmieniany 2 razy
"Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
E.Stachura " Cała jaskrawość "
:
Fixxxer, otwory na lumę wypełnij lumą, żywica jej nie zaszkodzi, powinna ją wręcz uwydatnić.
Eustachy, ja nie maluję swoich kadłubów,bo robię je z naturalnego drewna i zależy mi bardzo na tym,by zachować to drewno w jak najbardziej naturalnej postaci. Tym samym nie stosuję technik wielkotowarowych,tylko ręczną robotę na zasadzie woodstrip and epoxyglass , nie ma u mnie mowy o infuzji ,jest typowe hand made.
Nie możesz używać sformułowań dotyczących innych żywic dla potrzeb szkutniczych,albo specjalnych dotyczących fornirów. Bo nie tędy droga i nie chce mi się w to zagłębiać.
Podałem Fixxxer owi wręcz idealną mieszankę dla zachowania 100% transparentności, odporności na promieniowanie uv ,oraz usztywnienie . Tu już tylko Jego próby zostają do wykonania.
Fixxxer żywica epoksydowa jest niepalna,nietopliwa ,odporna na wodę i 99% kwasów, jedynie aceton niszczy wiązania epoksydowe...
Spróbuj kupić jakąkolwiek żywicę epo ,tzn klej dwuskładnikowy ,np UHU, taki za 20 pln , albo inny , zwróć uwagę by był przeźroczysty i nałóż go na kawałek takiej sklejki , przedtem na sklejce zrób jakiś wzorek ...
zobaczysz,że to działa jak należy
Eustachy, ja nie maluję swoich kadłubów,bo robię je z naturalnego drewna i zależy mi bardzo na tym,by zachować to drewno w jak najbardziej naturalnej postaci. Tym samym nie stosuję technik wielkotowarowych,tylko ręczną robotę na zasadzie woodstrip and epoxyglass , nie ma u mnie mowy o infuzji ,jest typowe hand made.
Nie możesz używać sformułowań dotyczących innych żywic dla potrzeb szkutniczych,albo specjalnych dotyczących fornirów. Bo nie tędy droga i nie chce mi się w to zagłębiać.
Podałem Fixxxer owi wręcz idealną mieszankę dla zachowania 100% transparentności, odporności na promieniowanie uv ,oraz usztywnienie . Tu już tylko Jego próby zostają do wykonania.
Fixxxer żywica epoksydowa jest niepalna,nietopliwa ,odporna na wodę i 99% kwasów, jedynie aceton niszczy wiązania epoksydowe...
Spróbuj kupić jakąkolwiek żywicę epo ,tzn klej dwuskładnikowy ,np UHU, taki za 20 pln , albo inny , zwróć uwagę by był przeźroczysty i nałóż go na kawałek takiej sklejki , przedtem na sklejce zrób jakiś wzorek ...
zobaczysz,że to działa jak należy
:
Dzięki Sylwek.
Pewnie się skuszę ale trochę czasu minie zanim się za to zabiorę.
To jak z tą folią, amelinowa?
Pewnie się skuszę ale trochę czasu minie zanim się za to zabiorę.
To jak z tą folią, amelinowa?
:
Ostatnio zmieniony przez MirekArican 2015-04-03, 22:29, w całości zmieniany 1 raz
Fajnie się to czyta - ale wole twardsze bardziej metaliczne materiały...
Może kopertę z wkrętami z roweru
- ciekawe czy zgadniecie z jakiego przedmiotu to jest wycięte (przedmiotu)
To pomysł s Uhrforum.de - psychicznie genialny...
Może kopertę z wkrętami z roweru
- ciekawe czy zgadniecie z jakiego przedmiotu to jest wycięte (przedmiotu)
To pomysł s Uhrforum.de - psychicznie genialny...
Ostatnio zmieniony przez MirekArican 2015-04-03, 22:29, w całości zmieniany 1 raz
:
Fixxxer, aaaa, zapomniałem ,,, zwykła folia,tak jak rękaw do pieczenia ...
:
Ostatnio zmieniony przez Fixxxer 2015-04-05, 00:08, w całości zmieniany 1 raz
Sylwek, eeeee, takiej to nie mam, jakoś nie mogę się przekonać do pieczenia w plastiku
Ale do rzeczy, takie fornirowo-sklejkowe eksperymenty.
Sapeli i orzech hamerykański
Meranti
I granat ze sklejki
Te forniry 0,6 mm bez usztywnienia nie przejdą, bo giętkie są. No chyba, że tarcza będzie mniejsza od werku i się ją naklei nań.
Wesołych Świąt
Radek
[ Dodano: 2015-04-05, 01:21 ]
Dobra, wszyscy grzecznie śpią, jaja poświęcone, to sobie wrzucę moje wypociny.
Zaraz się pewnie odezwą melepety, że paski zaległe a ja się duperelami zajmuję.
Taka historia:
Niecierpliwy jestem strasznie, koperta do Luminora 44 niby leży wolna, ale werku brak, a ołówki do Mołnii nieogarnięte. I tak dumając przypomniałem sobie o leżącym w szufladzie bardzo niekoszernym Mini Fiddy w automacie. Jakościowo jest tip top ale do serwisu we Florencji się lepiej z nim nie zgłaszać.
Prezent, którego wstyd nosić okazał się całkiem niezłym pomysłem.
Zalegalizować go!
Odkopałem, pooglądałem, pomierzyłem, tarczę wystrugałem.
Czegóż on tam nie miał, ile komplikacji :
GMT, poziomy wskaźnik rezerwy (do 8 dni ), mała sekunda, datownik z lupką, AM/PM nawet miał pokazywać i horoskop podawać
Z tego co wujek google mi podpowiedział to jest to jakiś pomiot ST25.
Rozkręciłem na czynniki pierwsze i zacząłem się zastanawiać jak się za to zabrać.
Mała sekunda i wskaźnik rezerwy do śmieci...
Myślałem, że będę musiał ciąć oś sekundową, a tu, po zdjęciu blachy okazało się, że nie jest tak źle. Sekunda okzała się komplikacją, której usunięcie nie będzie miało wpływu na pracę mechanizmu (tak sobie założyłem ).
No to siup:
I nie ma sekundy
Czas na rezerwę chodu. Jeszcze prościej:
I nie ma rezerwy
Na wachniku prestiżowy grawer, który okazał się naklejoną blaszką. Do śmieci!!!
Audycja nie zawiera lokowania produktu! Nie mrużyć oczu!
I mamy koszerny werk (jeszcze przed kosmetyką):
Teraz wskazówki. Luma out, szczotka na papierze 1200 i wyszła złota szczotka. Hmmm... a one pierwej srebrne były. Może to i lepiej:
Tarcza na werk. Jako, że zostawiłem sobie dla szpanu "GMT", to zrobiłem wskazówce ring, żeby tak w powietrzu na smutno nie latała. No i luma w dziurach się pojawiła (mistrzostwo świata w nakładaniu to nie jest, ale świeci jak latarka )
Wskazówki też dostały nowe świecidełka:
Wszystko zamontowane, wyregulowane, nic nie trze, dokładność sprawdzona, certyfikat chronometru podbity, to do środka:
FINITO!
To jeszcze raz wesołych świąt Panowie i Panie!
Mokrego dyngusa!
Radek
Ale do rzeczy, takie fornirowo-sklejkowe eksperymenty.
Sapeli i orzech hamerykański
Meranti
I granat ze sklejki
Te forniry 0,6 mm bez usztywnienia nie przejdą, bo giętkie są. No chyba, że tarcza będzie mniejsza od werku i się ją naklei nań.
Wesołych Świąt
Radek
[ Dodano: 2015-04-05, 01:21 ]
Dobra, wszyscy grzecznie śpią, jaja poświęcone, to sobie wrzucę moje wypociny.
Zaraz się pewnie odezwą melepety, że paski zaległe a ja się duperelami zajmuję.
Taka historia:
Niecierpliwy jestem strasznie, koperta do Luminora 44 niby leży wolna, ale werku brak, a ołówki do Mołnii nieogarnięte. I tak dumając przypomniałem sobie o leżącym w szufladzie bardzo niekoszernym Mini Fiddy w automacie. Jakościowo jest tip top ale do serwisu we Florencji się lepiej z nim nie zgłaszać.
Prezent, którego wstyd nosić okazał się całkiem niezłym pomysłem.
Zalegalizować go!
Odkopałem, pooglądałem, pomierzyłem, tarczę wystrugałem.
Czegóż on tam nie miał, ile komplikacji :
GMT, poziomy wskaźnik rezerwy (do 8 dni ), mała sekunda, datownik z lupką, AM/PM nawet miał pokazywać i horoskop podawać
Z tego co wujek google mi podpowiedział to jest to jakiś pomiot ST25.
Rozkręciłem na czynniki pierwsze i zacząłem się zastanawiać jak się za to zabrać.
Mała sekunda i wskaźnik rezerwy do śmieci...
Myślałem, że będę musiał ciąć oś sekundową, a tu, po zdjęciu blachy okazało się, że nie jest tak źle. Sekunda okzała się komplikacją, której usunięcie nie będzie miało wpływu na pracę mechanizmu (tak sobie założyłem ).
No to siup:
I nie ma sekundy
Czas na rezerwę chodu. Jeszcze prościej:
I nie ma rezerwy
Na wachniku prestiżowy grawer, który okazał się naklejoną blaszką. Do śmieci!!!
Audycja nie zawiera lokowania produktu! Nie mrużyć oczu!
I mamy koszerny werk (jeszcze przed kosmetyką):
Teraz wskazówki. Luma out, szczotka na papierze 1200 i wyszła złota szczotka. Hmmm... a one pierwej srebrne były. Może to i lepiej:
Tarcza na werk. Jako, że zostawiłem sobie dla szpanu "GMT", to zrobiłem wskazówce ring, żeby tak w powietrzu na smutno nie latała. No i luma w dziurach się pojawiła (mistrzostwo świata w nakładaniu to nie jest, ale świeci jak latarka )
Wskazówki też dostały nowe świecidełka:
Wszystko zamontowane, wyregulowane, nic nie trze, dokładność sprawdzona, certyfikat chronometru podbity, to do środka:
FINITO!
To jeszcze raz wesołych świąt Panowie i Panie!
Mokrego dyngusa!
Radek
Ostatnio zmieniony przez Fixxxer 2015-04-05, 00:08, w całości zmieniany 1 raz
:
No i będzie fpysk za brak foty ogólnej!
Dziewczyny lubią brąz zapraszają
:
I ja pomogę za brak takiej fotki. Świetnie to wygląda.
bow napisał/a: |
No i będzie fpysk za brak foty ogólnej! |
I ja pomogę za brak takiej fotki. Świetnie to wygląda.
Pozdrawiam
Marcin/kornel91
Adriatica, Ball, Casio ,Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Nethuns, OceanX, Orient Star, Oris, Phoibos, Zelos
Marcin/kornel91
Adriatica, Ball, Casio ,Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Nethuns, OceanX, Orient Star, Oris, Phoibos, Zelos
:
Się dołożę bo przewijałem szybo żeby zobaczyć z przodu a tu zonk
:
Odpowiedz do tematu
Uuu...gruboo...jak to teraz mawiają, serdecznie hejtuję
Wygląda świetnie, graty
Chętnie taki zestaw ponosiłbym ale w kopercie radiomirkowej, bez osłony koronki.
Wygląda świetnie, graty
Chętnie taki zestaw ponosiłbym ale w kopercie radiomirkowej, bez osłony koronki.