Błonie reaktywowane
Odpowiedz do tematu

:
arek314 napisał/a:
Niech zaczną od Mieszka I z taką polityką cenową, albo jeszcze lepiej od upadku Cesarstwa Rzymskiego na zachodzie

A może od powstania Spartakusa, wtedy musieliby dopłacać klientom ;) .

Antisocial and faceless...
:
Mechanizm jak ma szwajcarskie faktury to jest swiss. Ta sama historia co z claro888. Z drugiej strony co komu przeszkadza gdzie jest robiony? hmmm Wahnik fajny, kolorek beżowy niezły - cena - no gruuuubo :/

:
Projekt przekombinowany, mimo, że podobno konsultowany z Robertem Gretzyngierem, jednym z najlepszych ilustratorów tematyki lotniczej. Szefowie projektu już tradycyjnie nie za bardzo wiedzą, co firmują: jakiś celownik widzą, a autor wetknął im ekran radarowy typu "J":
http://www.cdvandt.org/Rehbock%20ANG62-0.jpg
BTW owszem, z epoki, ale pasujący do tematu jak cappuccino do śledzia.

Ogólnie dobrze, że coś się dzieje w tej doniczce. Jestem za.

Gboo.

:
Dobrze, że się dzieje ale:

;) :D

Ostatnio zmieniony przez mw75 2015-11-19, 23:20, w całości zmieniany 1 raz
Antisocial and faceless...
:
Pieprzenie z sensem to tak zwany oksymoron cool
:D

G.

:
Jacek., jeszcze odnośnie ucha od sledzia;).
Jeżeli zegarek ma upamiętniać udział 302 w BoB i owe przyznane 55,5 zestrzelenia to dlaczego wahnik jest nieudolnym odwzorowaniem Supermarine Spitfire a nie Hawker Hurricane? 302 Sqn przesiadł się na Spity dopiero pod koniec 1941 r. To samo ze wskazówkami, łopatami śmigła, aczkolwiek tu czepiał się za mocno nie będę, gdyż na obu typach maszyn montowano de Havillandy i Rotole. Ale jakby nie patrzeć, oba typy miały trzy łopaty o tej samej długości. Za dużo tu upamiętniania, takiego pozlepianego ze sobą, bez głównej myśli przewodniej. ;) . :D :złośliwiec:

Antisocial and faceless...
:
mw75 napisał/a:
Jacek., jeszcze odnośnie ucha od sledzia;).
Jeżeli zegarek ma upamiętniać udział 302 w BoB i owe przyznane 55,5 zestrzelenia to dlaczego wahnik jest nieudolnym odwzorowaniem Supermarine Spitfire a nie Hawker Hurricane? 302 Sqn przesiadł się na Spity dopiero pod koniec 1941 r. To samo ze wskazówkami, łopatami śmigła, aczkolwiek tu czepiał się za mocno nie będę, gdyż na obu typach maszyn montowano de Havillandy i Rotole. Ale jakby nie patrzeć, oba typy miały trzy łopaty o tej samej długości. Za dużo tu upamiętniania, takiego pozlepianego ze sobą, bez głównej myśli przewodniej. ;) . :D :złośliwiec:


Kolego Marcinoraptorze.
Dla grupy docelowej tego produktu to nie jakis tam Spitfire, tylko "ło, samolocik się kręci". I jakie śmigło, to "łodrzutowce były, bo zostawiały smugi. I były amerykańskie". :)
A mysl przewodnia jak najbardziej istnieje: PW na samochodach przylepiają, czyli jest moda na upamiętnianie. Tę niszę trzeba zapełnić jakąś kupą mięci, najlepiej przy minimum kosztów.
Zatem pogódź się z myślą, że jesteśmy dinozaurami. Rządzi smarkfon i pejsbuk ;)

Gburcosaurus.

PS: frazy w cudzysłowie sa oparte na sondażach opinii publicznej :D

Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2015-11-20, 11:27, w całości zmieniany 1 raz
:
ale dopuszczacie myśl o Prześwietni Panowie o Wszechogarniających Umysłach że gdyby producenci opierali swój model biznesowy na takim targecie jak Wy to raczej poszliby z torbami? Normalny posiadacz zegarka, a nie takie indywiduum jak osobniki z tego forum kupuje według podlanej odrobiną lansu i prestiżu zasady podoba się/nie podoba się i ma naprawdę wywalone czy śmigiełko jest ok ewentualnie czy samolocik na wahniku to samolot na którym ktoś latał dopiero od jakiejś tam daty

Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
Ratler Wściekły I, zgadzam się w 100%
Gdyby tak na to patrzeć, to nie powinniśmy kupować większości zegarków z napisem swiss made bo nie są swiss...

:
+ Za wachnik w stylu IWC spitfire, fajnie to wygląda, ale
- za to coś co jest pod nim, wygląda jak jakiś koszmar z tureckiego bazaru, z tym swiss to żart jakiś.

_
work in progress
:
Ratler Wściekły I, Wiem, ze większość ludzi "wali" jakie śmigiełko czy jaki samolot, tak samo jak wali czy w gazecie, tv itp. pojawia się "ktury" i "rzycie". Nie zwalnia to jednak twórców z obowiązku dbałości o takie "szczegóły".

"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
:
Jako trendsetter z prestiżowego forum China Watches jestem zbólserwowany! Moi falołerzy z tłitera się o tym dowiedzą.

A wristwatch plays a very important role for a true gentleman. As he lifts the watch in front of his face to apparently check the time - he can also surreptitiously use his other hand to make sure his fly zip is closed.
:
Ratler Wściekły I, a wiesz, ze 303 był w znacznej części oparty na targecie jak "my" i w znacznej części przez ten target stylistyka zegarka została wybrana. Włącznie ze ściąganiem kroju RAFowskich czcionek.
I jakoś Gerlachy z torbami nie poszli, 303 przebitkę na rynku wtórnym ma już 100% prawie. Zegarki podobne do 303 też się świetnie sprzedawały/sprzedają. A i właśnie ogłoszono nowy model 303?
I obyło się bez zlepieńców, samolocików, pizdrykow, śmigiełek i pseudomarkentingowego bełkotu itp.
;) :złośliwiec:
pifko

Ostatnio zmieniony przez mw75 2015-11-20, 13:33, w całości zmieniany 2 razy
Antisocial and faceless...
:
arek314 napisał/a:
Jako trendsetter z prestiżowego forum (...)


IMO trendratler wystarczy :))

Gbonk.

:
Malzonka moja, bedaca dosc zindoktrynowana zegarkowo, stwierdzila ze nawet fajny i nosilaby. Nie ma co jechac jak po lysej kobyle. Smigielka nawet fajne - troche w poetyce timexowej Myszki Miki, ale nawet.
Ja bym nie kupil, ale pewnie nabywcow znajdzie.

Pozdrawiam
Eryk

We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.