... No i się sypnęło ; bardzo dziękuję
W zasadzie żeby ta Rodina miała datę to przy jej niebieskich wskazówkach to bym brał.
Junkersa to bym wziął od razu żeby ... nie nazywał się Junkers ( Luftwaffe to nie moje klimaty ) , chociaż do Laco , Zeno i Aristo już nie czuję obiekcji . W ogóle to cenię sobie produkty niemieckie , tak dobrze trzymające jakość .
Nomos jednak chyba jest poza moim zasięgiem.
Zeno - całkiem , całkiem , tylko trochę cienkie ( jednak ) wskazówki - wolę jak w Rodinie.
Tchibo bauhaus - naprawdę trudno się do czegoś przyczepić ( w tym wypadku poza paskiem ) a jeszcze ma łączność z Frankfurtem - ciekawe jak to w nim działa...
Zegarki radzieckie w tym wypadku mnie nie interesują , choć mam jakąś Sławę manualną , która jest jednym z dokładniejszych moich zegarków .
Reasumując ;
trzymał bym się produktu niemieckiego niestety na razie z półki poniżej Stowy.
Co do KiziMizi to rzeczywiście robią coś wartościowego , ale chyba brak mi czasu .
Jakbyście mieli jakieś bezpieczne źródła zakupu to także będę wdzięczny