
i zastanawiam się co w tym siedzi - na deklu ma napisane "japan movt" więc pewnie jakieś seiko albo miyota (o ile to "japan" nie leży w granicach Cesarstwa sprzed 1946 roku

Gógiel i bing zasypują obrazkami orisa i maurycego a znane mi "chińczyki" raczej nie mają takiego układu komplikacji...