Ja mam naprawdę głupie pytanie, ale ruskie ciągle mnie zaskakują.
Czy były naręczne Saljuty? Bo trafiło mi się coś dziwnego.
Koperta jak od Saljutów, ale z uszami podobnymi do naręcznych K-43. Brak śladów odcięcia kominka, jak na moje oko wygląda też na to że uszy były chromowane razem z kopertą. Brak śladów powtórnego chromowania. Zarówno koperta jak i dekielek mosiężne, chromowane. Po wewnętrznej stronie dekla nabity numer GOST, jak zwykle. W środku Saljut z '49.
Tarcza niestety od czapy (chyba rękodzieło z lat '50), wskazówki też - więc to niestety składak, ale połączenie werku i koperty jest zaskakujące.

Wiem że w okolicach 1950 w Drugiej Moskiewskiej robiono naręczne Mołnie z charakterystycznymi szerokimi uszami, ale żeby Saljuty też?

Aha, i jeszcze jedno pytanie: czy były Saljuty z 10 ciężarkami na wieńcu balansu?

pozdrawiam
Narfas