No dobra, ... już dobrze ... ale jeśli to radosna twórczość ... to wydumana i durna, a interes żaden.
Ale jeśli nie ... to bardzo ciekawe.
Maras68 [Usunięty]
#812 Wysłany: 2014-06-15, 18:28
Glycine jak glicynka jest fajnym zegarkiem wiem to ja i Jacobiec bo mamy
wiec jesli komus podejrzany grawer nie wadzi moze sobie nabyc jesli cena dobra bedzie
Pomógł: 13 razy Dołączył: 19 Cze 2011 Posty: 3211 Skąd: Na Krawędzi Czasu
#814 Wysłany: 2014-06-20, 12:41
Temat już opisywany na forach zegarkowych.
Można by sobie ktoryś z tych zegarków sprawić i poczuć się jak J-23
... ponoć zostały jeszcze dwa modele do rozpoznania
Pomógł: 24 razy Dołączył: 06 Maj 2012 Posty: 2866 Skąd: Poznań
#821 Wysłany: 2014-06-28, 23:07
Dla mnie ten zegarek nadal wygląda dość wiarygodnie, chociaż niewystarczająco wiarygodnie żeby licytować takie pieniądze. Ten grawer jest zrobiony we właściwy sposób i jest wiarygodnie podniszczony, ale oczywiście można by to zrobić teraz. Przypominają mi się dość emocjonalne dyskusje na temat radzieckich zegarków z dedykacjami od Jaruzelskiego. Tutaj nie można dojść do sensownych wniosków.
Generalnie większość tego typu fejków jest łatwa do rozpoznania, bo są robione pod całkowicie niekompetentnych kupujących (kalkomanie, grawery dremelkiem, nowe koperty, malowane tarcze i inne cuda).
Dla mnie ten zegarek nadal wygląda dość wiarygodnie, chociaż niewystarczająco wiarygodnie żeby licytować takie pieniądze.
+1
Cytat:
...a co nosił Gen. Anders
Też nie wiem, co nosił (cienkie uszy wskazują, że raczej prywatę Omega? Doxa? - w takich widziałem podobne - a nie służbówkę), ale przypomnę, co wręczał
_________________ Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach