To USArmy czy wsparcie dla brytyjskiego sojusznika?
Amerykanie byli jednak bardzo zdyscyplinowani w swoich oznaczeniach ... nonszalancja brytoli osiągnęła chyba szczyt w przypadku amerykańców
... nie udało mi się znaleźć sensownych wyjaśnień ... były strzałki duże i małe, z numerem i bez ... spotkałem nawet tradycyjne oznaczenie GSTP, chociaż akurat ono budziło moją wątpliwość ... no i GS MkII, ale to wcześniej. Bałagan spory.
1942 rok
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#2149 Wysłany: 2015-12-27, 17:48
Wintergreen napisał/a:
To USArmy czy wsparcie dla brytyjskiego sojusznika?
Pewnikiem ich przydziały przewidywały mało kieszonek - to Hameryka, oni juz nawet lodówki mieli. A w 1942 telewizję dla Angoli nadawał Fiurer z Paryża
I gdyby nie lend - lease, to na grobie Churchilla stałoby "Эта шпянь, Черчиль"
BTW ładna kolekcja żołdaków ci się zebrała. Gratki.
Ładnie by sie tu przezentowało coś "M. S. Wojsk.". I jaki "majetek vojenske zpravy"...
Woj_Woj napisał/a:
Amerykanie byli jednak bardzo zdyscyplinowani w swoich oznaczeniach ... nonszalancja brytoli osiągnęła chyba szczyt w przypadku amerykańców
... nie udało mi się znaleźć sensownych wyjaśnień ... były strzałki duże i małe, z numerem i bez ... spotkałem nawet tradycyjne oznaczenie GSTP, chociaż akurat ono budziło moją wątpliwość ... no i GS MkII, ale to wcześniej. Bałagan spory.
Śliczności ten Waltham. Rąsia, klapa, karpia, goździk, i marsz w błoto
A ten goły "broadarrow" może walnęli dlatego, że skromna dziewięciokamienówka.
Może przeznaczona dla "ferry pilots"? A może dla obsług dalmierzy i przeliczników artylerii przeciwlotniczej?
Sorry, taki wieczór możenia dziś mam
Gbourek.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Spam [Usunięty]
#2150 Wysłany: 2015-12-27, 18:10
Jacek. napisał/a:
I gdyby nie lend - lease, to na grobie Churchilla stałoby "Эта шпянь, Черчиль"
...wot nieistoriczeskij nie na grobie by stało a w gazecie by pisało.... bo grobu by do dziś nie znaleźli...
...a zegar pod maską piękny...
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#2151 Wysłany: 2015-12-27, 18:22
Spam napisał/a:
Jacek. napisał/a:
I gdyby nie lend - lease, to na grobie Churchilla stałoby "Эта шпянь, Черчиль"
...wot nieistoriczeskij nie na grobie by stało a w gazecie by pisało.... (...)
"Na własną prośbę zmarł na dyfteryt"
A ja sobie wymyśliłem zabawę: znajdż ACzsa w mniej niż 15 sekund.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Spam [Usunięty]
#2152 Wysłany: 2015-12-27, 18:28
...znalazłem w niej niż 4s... prawo pod oknem co wygrałem
Ładnie by sie tu prezentowało coś "M. S. Wojsk.". I jaki "majetek vojenske zpravy"...
Majetek odpada, bo to nie polonicum...
Brytoli trzymam trochę z rozpędu po poprzednim etapie zbieractwa, trochę dlatego, że nie mam ani jednego "Polish Air Force" . No i wiadomo, też że nie wszystkie lotnicze używane przez Polaków miały takie oznaczenia - używali również standardowych nie różniących się od brytyjskich. Do tego odnosi się to tylko do lotników. Mój Ebel Air Ministry 6B/159 jest z roku 1940, kiedy na logikę, Polacy dopiero wchodzili do walki i wątpliwe, żeby oznaczenie PAF pojawiło się tak szybko.
...tak patrząc na te wszystkie kokpity z tą mnogością wszystkich różnych zegarów i wskaźników aż dziw bierze, że lotnicy w pierwszych płatowcach dawali sobie w ogóle radę jedynie z kompasem... jakimś zegarkiem i wskaźnikiem poziomu wachy...
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
...tak patrząc na te wszystkie kokpity z tą mnogością wszystkich różnych zegarów i wskaźników aż dziw bierze, że lotnicy w pierwszych płatowcach dawali sobie w ogóle radę jedynie z kompasem... jakimś zegarkiem i wskaźnikiem poziomu wachy...
Latali nisko, wolni i wszystkiego godzinkę lub dwie. BTW do dziś jak lecisz VFR, musisz rozpoznawać wiochy po mapie.
No, przyszarżowałem; większości orrrłów wystarczy wyłączyć GPSa - i kaplica
BTW długo tym wskaźnikiem poziomu wachy był właśnie zegarek
QGB.
[ Dodano: 2015-12-27, 18:42 ]
---
PS: tak przy okazji, na zdjędiu stanowiska nawigatora z IŁa-76 centralnie umieszczone pudło jest komputerem nawigacyjnym, biorącym dane z systemu bezwłądnościowego i systemu RSDN-20, takiej sowieckiej Omegi:
http://www.heading.pansa.pl/rsdn20.htm
Sama Omega była systemem po prostu pięknym:
http://www.heading.pansa.pl/omega.htm
I noe jest to OT, bo i zegary tam były nie w kij pierdział
Lecę do lodówki po piwo, by wypić jej zdrowie.
A i Wasze przy okazji
G.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#2159 Wysłany: 2015-12-27, 21:06
Na TVN Turbo leci fajny serial pt. "Handlarze historią".
W dzisiejszym odcinku gość szukał po świecie ekwipunku spadochroniarzy niemieckich i amerykańskich z okresu II wojny światowej. Znalazł wszystko począwszy od mundurów, przez nieużywany, spakowany niemiecki spadochron, zasobniki, itp. A dodatkowo trafił Hamiltona GCT w oryginalnej obudowie z Lancastera. Kuźwa, farciarz, ale to nie są tanie rzeczy
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach