
Co myślicie o takiej paskowości mojej "głęboko inspirowanej Maryśki" ?




Zegarek zakupiłem jak większość z jego posiadaczy - z krystalicznie czystej męskiej ciekawości, oraz dlatego że podoba mi się garda koronki jaką w nim można spotkać. Założenie było takie że pobędzie u mnie parę chwil i powędruje zwiedzać nasz kraj do innego właściciela... Po przeczytaniu szeregu opinii, spodziewałem się że produkt jaki do mnie trafi będzie cechować bylejakość oraz wątpliwa dokładność - muszę przyznać że zegarek mnie cholernie zaskoczył, zarówno jakością wykonania jak i punktualnością. No i został i raczej się nigdzie nie wybiera...







Jedynie co to zostanie w najbliższym czasie doposażony w inne rozwiązanie paskowe - lecz też nie będzie to skóra...