Projekt "starocie"
Odpowiedz do tematu

: Projekt "starocie"
Kilka miesięcy temu, podczas robienia pasków ze starej torby sprzed wojny, napisał do mnie Artur, że u rodziców na bank leży podobna torba. Sprzęt odebrany w sobotę na spotkaniu w Zgierzu, na pierwszy rzut oka zapowiadał się baaaardzo zacnie. Na razie jest po dwóch pierwszych kąpielach w mojej mieszance myjącej i schnie sobie w przeciągu. Niestety już po pierwszej kąpieli jest jasne, że uratować da się tylko nieliczne części skóry, pozostałe niestety zostały mocno nadwyrężone zębem czasu i powędrowały do kosza.
Kilka fotek z kąpieli. Zaznaczę, że na zdjęciach, torba leżała w moim "wywarze" mniej więcej 5 minut...







Prace będą postępować wraz z czasem na nią, na razie i tak potrzebuje z tydzień żeby dobrze odparować i nie za szybko. Już i tak wystarczająco jest krucha.
Stay tuned!

FORZA Robert!
RK WRT
:
Zamordowałeś kogoś w tej wannie :shock: ?

:
Taka miala piekna patynke, to wzion i zepsun!!!

Dziewczyny lubią brąz zapraszają :twisted:
:
Ładna skórka szkoda że całej nie udało się uratować .

:
Ja tam z przyjemnością dowiem się, co będzie dalej... :popcorn:

Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
:
....taką ładną torbę zepsuć.... :))
czekam na ciąg dalszy pifko

Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
:
Jak u Hitchcoka, zaczyna się od zabójstwa... torby :D ciekawe co będzie dalej :-)
U mnie gdzieś w piwnicy też się chyba podobna torba wala... musze poszukać, może by coś z tego było?...

Szymon
[Usunięty]
:
Trochę rozmyć te zdjęcia. zrobić pokaz slajdów z dobrym podkładem muzycznym i widzowie mieliby pełno w spodniach :D

Wrzucaj relacje na bieżąco, będę śledził to ciekaw jestem co z tego wyjdzie ;)

:
Niestety, dużo strat, skórka się łamie nawet po dobowym pobycie w oleju. Ale nie straciliśmy wszystkiego, oj nie :)

Pierwszy, dla Artura, za torbę :)

22mm











Pasek będzie potrzebował specjalnego traktowania, trzeba będzie go natrzeć łuszczem co jakiś czas, Inaczej wróci do "suchości totalnej".
Na tapecie jest teraz 26mm, obdarciuch taki, że chyba takiego jeszcze nie robiłem. Może komuś podejdzie do jakiejś Marynki. Ale to jutro. Chyba.

FORZA Robert!
RK WRT
:
Świetne są.
Paski niepowtarzalne i bardzo klimatyczne.
Czy mógłbyś zdradzić skład "wywaru" i preparatów do uratowania takich starych skór.
Zdaję sobie sprawę , że palcy do robienia pasków nie da się kupić, ale spróbować
zrobić coś samemu zawsze warto.

Maras68
[Usunięty]
:
paseczek klimatyczny, super :))

:
Po pierwsze myję w zwykłej wodzie. Póżniej woda z szarym mydłem, mam stare zapasy. Kilka razy. To w sumie najważniejsze i powolne suszenie. Naprawdę powolne. Te kawałki schły bodaj 6 dni i mam wrażenie że jeszcze za szybko. A później to moja mieszanka oleju, balsamu i jakiegoś kondycjonera. Ogólnie z każdą starą skórą jest inaczej. Ten pasek powyżej, wpił w siebie balsamu na koniec mniej więcej łyżeczkę, tyle że z górką. Kiedyś Alamos chciał pasek zabezpieczony tak, żeby nie pił w ogóle. Nie wiem jak wygląda i sprawuje się teraz, ale wtedy można było go wygiąć i kapał z niego olej do skóry :)

FORZA Robert!
RK WRT
:
Pasek piękny pifko
Czy wojskowe troki skórzane nadają się na paski?

Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
:
Taki piękny chlebak na granaty zmarnować :)) :twisted:
Nieźle wyszło, muszę spróbować z paskiem od spodni...

:
nick555 napisał/a:
Pierwszy, dla Artura, za torbę :)

Bardzo dziękuje. Jest niesamowity!!!
Dopiero teraz zobaczyłem temat (dzięki Michałowi).

Ostatnio zmieniony przez Apa13 2013-05-28, 20:23, w całości zmieniany 2 razy
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.