Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#16 Wysłany: 2012-08-12, 10:07
To te dzisiejsze kolosy wyglądają jak jakieś murzyńskie amulety a nie zegarki
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Ratler Wściekły I Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Forumowy Pajacyków
Pies czy kot?: pies Pomógł: 36 razy Wiek: 51 Dołączył: 08 Lut 2012 Posty: 15991 Skąd: Zabrze
#17 Wysłany: 2012-08-12, 10:21
buran napisał/a:
To te dzisiejsze kolosy wyglądają jak jakieś murzyńskie amulety a nie zegarki
+100000
tak jakby ich właściciele musieli sobie coś rekompensować.
_________________ Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
Spam [Usunięty]
#18 Wysłany: 2012-08-12, 19:02
ciniol napisał/a:
buran napisał/a:
To te dzisiejsze kolosy wyglądają jak jakieś murzyńskie amulety a nie zegarki
+100000
tak jakby ich właściciele musieli sobie coś rekompensować.
...jest też niestety inny problem... miałem fajną cymę z psem na mechanizmie i z ciężkim sercem sprzedałem bo nie mogąc nosić nie mogłem się na nią patrzeć ... ja mam kufa dłonie robotnika i przy mniejszych zegarkach mam problem z odciągnięciem koronki... poważnie... to jest uciążliwe przy niewielkich przedmiotach, a ciężko mieć zawsze przy sobie pincetę, a i szponów nie hoduję co by koronkę bez problemu paznokciami odciągać... nawet jak zmontowałem sobie, słusznych przecież rozmiarów K-43 w naręcznej kopercie, który nie ma mikroskopijnej koronki, to musiałem przerobić wałek tak by ta odstawała 1,5-2 mm od koperty... pod tym względem kieszonka z wysuniętym kominkiem jest dla mnie o wiele na plus niż naręczny
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#22 Wysłany: 2012-08-12, 21:33
Nie potwierdzam ale i nie zaprzeczam
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Maras68 [Usunięty]
#23 Wysłany: 2012-08-30, 08:13
Zgodnie z poglądem Kaido, że stare jest jare - zabieram niebawem starego Montiego nad morze i obiecuję go przeciążyć, zobaczymy czy da radę:
Ostatnio zmieniony przez Maras68 2012-08-30, 08:13, w całości zmieniany 1 raz
To może zaczniemy małe zakłady?
Kto postawi na Montiego, i ile, a kto na Bałtyk?
Wpłaty przyjmuję osobiście i na konto - nr na PW
Miłego pobytu!
_________________ Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
Maras68 [Usunięty]
#25 Wysłany: 2012-08-30, 09:01
heh, na wodę raczej go nie wezmę, bo wodoszczelność kiepska, ale w terenie - penetracja, wykopki, wstrząsy, brud i kurz Jak się zdupczy, może Kaido pomoże
pozdro...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach