Manual ST25 4 G.GERLACH
Odpowiedz do tematu

:
kaido2 napisał/a:
Jacku, podczas zarabiania zaczepów odpuszczam tylko punkt gdzie zaginam sprężynę. (...)


Oczywistość. Ja w tym celu łapałem sprężynę w dwie masywne chwytki.
Ale majster nie dopuszczał takiej metody: tylko zgrzew lub dwa nity. A to bolało, bo zgrzewarka paliła się raz na kilka użyć (potem paluchy spływały krwią przy przewijaniu trafa), a zapas trzech typów sprężyn, najczęstszych w Atlanticach itp delbanach, był bez zakończeń - typisch ówczesny "walicha - import". I tak cud boży że były.

Gboo.

:
Cytat:
a zapas trzech typów sprężyn, najczęstszych w Atlanticach itp delbanach, był bez zakończeń - typisch ówczesny "walicha - import". I tak cud boży że były.


Takie surówki też mam i jak trzeba to je zarabiam po swojemu w gołych palcach.Fakt że dobrze zarobić taką sprężyne to tez jest sztuka, bo sprężyna sprężynie nie równa i niekiedy trzeba walić do czerwoności aby przy zaginaniu nie pękła , a niekiedy do pierwszego przebarwienia, a i niekiedy grzać do czerwonego w imadełku i giąć. Wszystko zależy od materiału (nieraz gówna) z jakiego jest zrobiona dana sprężyna. Przez to zapewne majster wolał rozwiązanie bardziej pewne czyli na zgrzewarce indukcyjnej.

Pozdro!!!
:
O zgrzewarkach indukcyjnych do metalu to się w socjalistycznej Polsce czytało w Młodym Techniku :smile:

Gboo.

:
No ale zgrzewarka transformatotowa to jest indukcyjna, a taką to zrozumiałem zę było robione skoro padało w niej trafo. :)

Pozdro!!!
:
kaido2 napisał/a:
No ale zgrzewarka transformatotowa to jest indukcyjna, a taką to zrozumiałem zę było robione skoro padało w niej trafo. :)


Jakieś trafo to wszędzie jest - nawet w tych pięknych, leciutkich zasilaczach impulsowych do laptopów i telefonów :smile:
W dużym uproszczeniu: w indukcyjnej prąd się indukuje w samym materiale, a w oporowej prąd zwarciowy dopływa do punktu zgrzewu przewodami z kłami (elektrodami) na końcach.

Gboo.

:
Zawsze myslałem że wszystko co ma trafo jest indukcyjne, ale tu rzeczywiście w tych popularnych i co pracowałem zgrzewa prąd zwarcia. Dzieki Jacku za wyjaśnienie , bo gdyby nie Ty to nadal bym był bładzący wśród pijanych.

[color=fuksjowy]User Edit: I tak odpowiedzi nie uzyskam tak więc niepotrzebne skreśliłem[/color}

[ Dodano: 2012-05-24, 13:21 ]
I jest wersja kolorowa tegoż manuala w wersji 1 do zegarków z przeszklonym deklem, a zwie się ona "Morskie Oko"{patrz dużę koło naciągu).





Mam kilka koncepcji na upiększanie tych werków , jedna jest nawet z logiem koronkowym na dużym kole naciągu.

Ostatnio zmieniony przez kaido2 2012-05-24, 13:22, w całości zmieniany 6 razy
Pozdro!!!
:
A groszkowanie dokończycie? Czy będzie jeszcze coś innego tam na środku?

Skate or die!
:
NIc tam nie robiliśmy.
W wersji którą sobie wymyśliliśmy,chrom i tak bedzie zdjęty. A groszki są robione na chromie.

:
A co będzie zamiast chromu? Piaskowane będą? Czy jeszcze coś innego?

Skate or die!
:
Cos innego.

:
no to żeś mi napisał... weź no się pochwal, bo ciekawy jestem!

Skate or die!
:
MOC :twisted:

_
work in progress
:
Cytat:
Cos innego.


szlify nalepiane :P

:
Wersja w pełni przerobiona będzie miała wszystkie płyty czarne półmatowe, a koła polerowane i niebieszczone termicznie. Podobnie jak śruby. Ponieważ jest to w pyte roboty - będzie to wersja limitowana, pakowana tylko do modelu garniturowego z odkrytym deklem,no i niestety ale nie będzie kosztować 900 zł ... Ale sądzę że jak na zegarek z mechanizmem w zasadzie własnym, i ręcznie zdobionym - cena i tak będzie 'dość atrakcyjna' ;-)

:
A wiadomo jak mala bedzie to limitka? Jak PZL-ka? A rozmiar? 40mm?

"Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.