Nieco z innej beczki bo o szkło do luminorowatej marychy w rozmiarze 47mm.
Jakiś czas temu moja postradała szkiełko. Niestety trafiła do (jak się niestety okazało) "bateryjkarza", który poszedł na łatwiznę i założył szkło płaskie zamiast sferycznago. Wygląda to kupowato (pomijam fakt, że pokancerował kopertę

).
Myślałem o zasugerowanej wymianie na pleksę z antyrefleksem na bazie soczewki od okularów.
Zrobiłem obszerny wywiad i niewiele zakładów chce się tego podjąć. Z reguły tłumaczą się tym, że takie szkło jest zbyt małe, aby je obrabiać w standardowej maszynie.
Mnie wydaje się raczej, że im się po prostu nie chce

.
Znalazłem tylko jeden zakład, który podejmie się tego. Ponoć cały problem polega na tym, że trzeba ręcznie zmienić ustawienia uchwytów szlifierki co jest czasochłonne.
Z tego powodu koszt wykonania takiego szkła w jednym egzemplarzu jest stosunkowo wysoki i wynosi ok. 60zł.
Za oryginalne mineralne wraz z wysyłką koszt jest niewiele niższy

.
Muszę się tylko dowiedzieć jakiej wysokości było by finalnie takie szkiełko.
Mam do Was kilka pytań, bo nie mam zegarka na warsztacie:
Jaki jest rozmiar szkiełka przy luminorze 47mm ?
Nie mam starego a z wymiarów koperty wychodziło mi coś koło 404 - zgadza się?
W najcieńszej wersji soczewka zerowa (bez zniekształcenia obrazu - a to też dość ważne) będzie mieć 2mm grubości. Czy tak grube szkło da się tam sensownie wpasować?