Myślę, że łatwiej mi zaakceptować klony, które się widzi w milionach jak rolek czy pam.
Są wszędzie i człowiek się przywzyczaił.
To chyba raczej o to chodzi.
A te nowe, albo takie, które nie są oczywiste to tak gorzej trochę.
Chociaż parnisa nautilusa to bym nosił bez problemu

[ Dodano: 2016-07-28, 14:53 ]
to pewnie sprawka dybuka albo innej łachudry
