
Tato jest maniakiem dokładności chodu, wybór był jasny - jakiś waveceptor. Niestety (a może właśnie stety

No i na zatoce wypatrzyłem TO. To coś, co nazywa się PRECISION.
Kosztował w UK niecałe 200 zł. Stalowa koperta, baaaardzo przyzwoite wykonanie, no i oczywiście radio controlled. Do tego, o czym nie wiedziałem kupując zegarek - solar powered battery z bardzo fajnym wskaźnikiem, czy już układać zegarek pod lampą, czy dopiero za chwilę.

Kilka fotek:




