Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#700 Wysłany: 2016-08-07, 13:44
fajny antyszok,jeszcze takiego nie widziałem.
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Unikat ... o firmie/marce Elema nie udało mi się znaleźć NIC ... nawet drugiego przykładowego egzemplarza.
Jednak jest to unikat ... jedyny zegarek w moim zbiorku, który po tylu latach zachował się w takim stanie ... nie przypuszczałem że jest to możliwe, patyna dopada po latach nawet nieużywane egzemplarze.
Musiał leżeć w sprzyjających warunkach, pewnie nawet nie był nakręcany ... mój majster bał się, że pourywa czopy przy rozkładaniu, tak był zaschnięty.
Wzór tarczy nieodmiennie kojarzy mi się z kieszonkami z lat 30-tych ... w efekcie nie wiem czy jest przed, czy powojenny? Jakieś sugestie?
Dodatkowo stalowa koperta z ciekawym połączeniem polerowanej lunety i satynowej reszty ... stan idealny.
W środku ... niezawodny standard ...
... choć ten standard to kawałek historii FHF ... może w końcu uda mi się je różnicować
Tutaj jest FHF 150 ... Lorenz twierdzi, że powstał jeszcze w latach 20-tych ...
http://17jewels.info/move...74-fhf-150.html
... potem były łudząco podobne FHF 26, czy FHF 70 ... aż w końcu nieco toporny, choć niezawodny FHF 96 ... wiele firm próbowało ratować się tym mechanizmem przed kryzysem lat 70-tych.
Dla porównania mój FHF 26 ...
I na koniec smaczek ... niestety już nie mój ... powstały na bazie FHF26 ...
Podobno UN starał się skrzętnie ukrywać pochodzenie.
No cóż, wygląda na lata 40-e . Zegarek dość uroczy, a ten stan to jest po prostu bajka. Ok, mam jakiegoś (również nieznanej marki) NOS-a w domu, stan ideolo, ale to lata 70-e, a takich jest dużo. Natomiast prawdziwego starucha w takim stanie widuje się rzadko.
Gdzie go trafiłeś?
_________________ 'Cause I got this crazy way... crazy way I'm swimming in still waters
... "kup teraz" ... oczywiście jako uszkodzony ... stał jak zamurowany.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#705 Wysłany: 2016-09-04, 23:51
Woj_Woj napisał/a:
Unikat ... o firmie/marce Elema nie udało mi się znaleźć NIC ... nawet drugiego przykładowego egzemplarza.
Piękny jest. I stan jak sklepowy.
Ta dziwna marka sprawia wrażenie, że rząd Konfederacji nie dostał z niego ani centyma podatku. Czyli produkcja na szmugiel. A skoro na szmugiel, to może produkcja wojenna? A skoro wojenna, to może był w jednej z dziwnych skrzyń, po 1942 "gubionych" co noc na pustyni przez dziwne ciężarówki?
Wiem, dziwna fantazja mnie ponosi
Cytat:
Podobno UN starał się skrzętnie ukrywać pochodzenie.
Och, iluż to szwajcarskich "wielkich" skrzętnie dostaje ataku kaszlu gdy ktoś się głośno zastanawia jak też wyżyli, samodzielnie robiąc swoje inhousy
Gbq.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach