Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#62 Wysłany: 2011-07-15, 21:07
Epos , za namolność napisu słitzeland , wzornictwo zapożyczone w imię górnolotnych ideałów .
Małris Lakruła nie wiem dlaczego po prostu .
Wszelkie fashion brands .
Pies czy kot?: pies Pomógł: 317 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 28712 Skąd: ...
#63 Wysłany: 2011-07-15, 21:11
Odrzuca mnie od wszystkich, które mi się nie podobają, bez względu na markę, kraj pochodzenia i takie tam. Za długo musiałbym wymieniać ..
Blaz [Usunięty]
#64 Wysłany: 2011-07-15, 21:19
ALAMO napisał/a:
Smok napisał/a:
ROLEX i ETA 2824-2 oraz wszystkie wersje "rozwojowe" tego mechanizmu
chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego nie lubię tych zegarków i werków
Trzymajcie go, bo zaraz wejdzie na obroty z Blazem i już NIGDY nam nie dadzą zniżki w jakimś fajnym salonie co daje przywieszki
Przyjdę incognito.
Rolex i Panerai za sprawy pozazegarkowe.
Davosa za... nicniezrobienie, oprócz przywieszki.
Czino [Usunięty]
#65 Wysłany: 2011-07-15, 21:28
Od żadnej firmy zegarkowej mnie nie od rzuca, bo w każdej można znaleźć "perełkę"
A jeśli chodzi o modele, które mnie odrzucają to na 1 miejscu jest rolex gaytona
Ostatnio zmieniony przez Czino 2011-07-15, 21:28, w całości zmieniany 1 raz
Orient i to ich dziwne logo(te heraldyczne stworki za wuja mi się z orientem nie kojarzą)-szczyt bezguścia.
TKM już po cię jedzie !!!
Prawie w Austrii juz jestem
A mnie nie odrzuca nic, za to Citizen mi sie zajebiscie podoba - mam pare fajnych zegarkow - nie tylko dlatego, ze robia fajne zegarki - ale dlatego, ze sam pomysl i idea powstania firmy do mnie przemawia.
Czino napisał/a:
Od żadnej firmy zegarkowej mnie nie od rzuca, bo w każdej można znaleźć "perełkę"
A jeśli chodzi o modele, które mnie odrzucają to na 1 miejscu jest rolex gaytona
Wiek: 110 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 357 Skąd: Polska
#69 Wysłany: 2011-07-15, 22:08
Zabawny, ale trafnie postawiony problem.
Sam mam kilka marek całkiem bezinteresownie nielubianych:
1) wszystkie te, których nazwy kojarzą się "elektronicznie" - np. Seiko, Timex, Casio,
2) Orient - za skojarzenia straganowe (wiem, że krzywdzące, ale cóż...)
3) Certina - za nazwę brzmiącą... enerdowsko! (nie każcie mi tłumaczyć, co przez to rozumiem, bo sam nie wiem, ale tak mam!
Za to równie bezinteresownie lubię markę Davosa, której byłem chyba jednym z pierwszych "tragarzy" w Polsce.
Po tym co widziałem w rolku, to mnie nawet tarcza z mopa (w promocji REAL E1.49) nie ździwi - sory, zły adres
_________________
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#71 Wysłany: 2011-07-15, 23:25
Zasadniczo od dziecka bardziej patrzyłem pod kieckę, zamiast w oczy, więc nie ma jakiejś marki ani rodzaju, znienawidzonej z urzędu. Jedynym zegarem, do którego mam złe uczucia jest dyżurny budzik.
Davosa, której byłem chyba jednym z pierwszych "tragarzy" w Polsce.
I patrzcie świnię, teraz sie będzie odreagowywał na nas
_________________
RadG [Usunięty]
#73 Wysłany: 2011-07-15, 23:34
Rudolf napisał/a:
Epos , za namolność napisu słitzeland , wzornictwo zapożyczone w imię górnolotnych ideałów .
Mam to samo. Te zegarki niby są ok, niby proporcjonalne, wzornictwo stosowane, udane, ale coś w nich nie gra. A ich MQJ na 2824-2 to już chamówa wyższej generacji. Parnisy, Mariny Militare i MQJ wiele nie odbiegają od tego standartu. Tylko wiadomo, nie mają niebieskiej krwi w żyłach, tylko robotniczą.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#74 Wysłany: 2011-07-15, 23:37
Certina - enerdowsko...
Fotoaparat Certo - fakt, to była robota Wehrwolfu. Ine skojarzenia to chyba tylko klej lotniczy Certus - o ile pofiurerowskie zapasy to był syf, to enerdowski był niezły.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach