Pies czy kot?: pies
Wiek: 48 Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 708 Skąd: Katowice
#17 Wysłany: 2012-05-07, 23:32
Eni - pacz i ucz się miszczu....
ten a'la Sarpaneva jest piękny
_________________
prezesso Klon Kierownika Pola Ryżowego street's disciple
Pomógł: 70 razy Wiek: 45 Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 13436 Skąd: Łódź
#18 Wysłany: 2012-05-08, 00:34
Rozmawiałem o tym z tobą Sylwek ostatnio - te niedorobki i syf psuja odbiór i sprawiają wrażenie niechlujnosci... Jak już pokazywać w tym stadium to tylko dopieszczone egzemplarze. Co innego jak czasem Paweł wstawi zdjęcia z warsztatu -to sie wybacza.
Ale same zegarki w macaniu wymiatają!
Przesadzasz Pietka.
Paweł wykonuje te części ręcznie, przy użyciu warsztatu który ma.
One nie będą jakością przypominać produktu wyspecjalizowanej fabryki.
Weź na przykład tarcze. Do produkcji tarcz specjalistyczne zakłady mają całe linie, które w najprostszej konfiguracji składają sie z wycinarki do samych krążków, spawarki do nóżek (tak, to robi automat), frezarki do powierzchni, trawiarki do powierzchni, kombajnu do malowania powierzchni, lub maszyny do malowania "w sloneczko" - bo to się robi oddzielną maszyną. Taka linia - umożliwia ci produkcje tarcz takich jak masz w Sea Gull M185 i 186, na przykład. Czyli nic skomplikowanego.
Niedokładność to cena hand made. Albo ją akceptujesz, lub wręcz poszukujesz, albo HM nie jest dla ciebie
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 21 Lut 2012 Posty: 1612 Skąd: Wielka Wies
#20 Wysłany: 2012-05-08, 07:33
Może i nie są wyglansowane na błyszcząco ale ponieważ ja się kompletnie nie znam na zegarkach -to IMHO bardzo mi się i do tego są niesamowite ---- nosiłbym -- ale pewnie ceny będą wyrywać””” zemby „„ lub nawet zęby
Niedokładność to cena hand made. Albo ją akceptujesz, lub wręcz poszukujesz, albo HM nie jest dla ciebie
Dokładnie tak!
Lepiej bym tego nie ujął
turbiss napisał/a:
ceny będą wyrywać””” zemby „„ lub nawet zęby
Chyba nie będzie tak źle, zważywszy na zakres części zrobionych własnoręcznie przez Pawła.
Edit: Dodam jeszcze, że te zdjęcia mocno powiększone są - znaczy makro takie - na takich zdjęciach większość zegarków ma jakieś niedociągnięcia, których gołym okiem nie widać.
Ale zwróćcie uwagę na wskazówki - tu nie ma się do czego przyczepić, a Paweł każdą ręcznie poleruje i zabarwia termicznie.
Wiecie ile to jest roboty? Próbowałem sam, to wiem
Paweł zdaje sie cen jeszcze nie podał - więc mogę się tylko domyślać tyle ile nam tam z rozmów wyszło I też uważam że za zegarek robiony ręcznie od A do Z, nie jest to żadna przesada, znam podobne przedsięwzięcia sprzedawane kilkakrotnie drożej. Ba Znam masowy szajs wypuszczany w setkach tysięcy sztuk kosztujący wielokroć drożej, żeby daleko nie szukać - Rolex. Zresztą ja konsekwentnie powtarzam : nie komentuję cen produktów małych, często rodzinnych zakładów które muszą się z tego utrzymać przy niewielkiej skali produkcji, płytkim rynku itd. To że ja nie wydałbym 8-10-15 tysięcy zł nie oznacza że uznaję za jelenia kogoś kto to zrobi. Zupełnie inaczej ma się natomiast moja ocena produkcji i cen korporacji zegarkowych
_________________
Blaz [Usunięty]
#23 Wysłany: 2012-05-08, 08:36
Chyląc głowę przed nieziemską robotą Pawła jedną łyżkę dziegciu dodam - od zawsze nie podobały mi się te uszy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach