[ Dodano: 2014-12-24, 22:50 ]
Bum

Daito, dzięki.

Wczoraj wylądował ale dzisiaj odebrałem. Kilometraż jak wyżej 657 km. Co do samego zegarka jestem pod wrażeniem. Koperta 42 mm i L2L 51 mm dają świetne zestawienie. Zegarek leży jak przyklejony. Płaszczyzny koperty ładnie wyszczotkowane. Pasek dość gruby ale miękki i jakościowo bardzo ok.



Co do samego wyglądu to zmieniłbym tylko koronki na szczotkowane albo połysk IMO lepiej by się zgrywało. I wskazówkę minutową zaostrzył Wahnik jak na Seiko chodzi dość głośno no i pierścień mógłby ciężej chodzić. To już tylko melepecenie. No ale mam jednak ale i prośbę. Panowie z GG musicie sprawdzać dokładnie jak składacie zegarek. Ja jestem upierdliwiec i oprócz dużej ilości paprochów i śladach na wskazówkach to tarcza od 20 do 22 minuty ma ryskę powyżej skali minutowej. No i albo tarcza jest brudna albo jest pod światło rysa między 30 a 40 sekundą. Coś tam na foto widać.



Mówię to tylko przez to, że sam odesłałem zegarek DB z tego powodu.
Luma świeci ładnie ale dość krótko.


Miałem w rękach już troszkę zegarków GG i powiem tak wart wydania każdej złotówki. Może się narażę ale bardziej mi się podoba niż LLD.

Usterek montażu tam by się więcej znalazło, ale składam to na karb prototypowości / wystawowosci egzemplarza Pomijając to zgadzam się, że sikorek bardzo fajny

kornel91
Marcin sam oglądam każdy zegarek pod duuużym powiększeniem. Zdjęcia pokazują, że masz rację. Ale pamiętaj, o jakim zegarku rozmawiamy. Te zegarki nie kosztują tysięcy plnów, nie składa ich sztab ludzi odpowiedzialnych tylko za jedną czynność czy sterylna do bólu taśma montażowa...

Zbyszku ale ja nie oglądam zegarka przez lupę bo jej nie mam. Sam zegarek jest świetny podoba mi się bardzo. I sam może za jakiś czas pomyślę o zakupie.
Wiem, że zegarka nie składa sztab ludzi ale takie paprochy pod szkłem i ślady na wskazówkach trochę przeszkadzają. Mówię to dlatego, że ktoś kupi zegarek i zaraz będzie odsyłał na serwis bo mu to będzie przeszkadzało. Zegarek jest za trochę więcej niż 1 k ale pewnie część użytkowników nie kupuje go jako 10 czy 15 w kolekcji a może to ma być ten jedyny zegar. No i zwraca na to uwagę.

Fixxxer,

Co do rys i paluchów - zgoda. Co do paprochów już nie.
Z tymi paprochami to jakieś szaleństwo... Składam zegarek po czyszczeniu. Szyściuteńki, wydmuchany, szkło czyste, środek czysty, mechanizm czysty... Po złożeniu sprawdzenie - czysto. Na łapę więc. A po ponoszeniu - na tarczy a to jakieś włókienko, a to jakiś paproszek... Skąd się pytam?

Z mechanizmu.

Krzycho mechanizm wyjęty z koszyczków czyszczarki, już dotarty itd...
Te mikro włókna to w powietrzu latają, ale paprochy już nie

Mechanizm zawsze produkuje jakieś tam drobinki. Smary się wytrącają, pył z pelet, lożysk, osi. To jest normalna sprawa. W dobrze nasmarowanym zegarku to trwa dłużej, dzieje się mniej, ale coś tam się pojawia zawsze.
Wstrząsy zegarka mogą spowodować odkruszanie się drobin farby z tarczy, drobinek masy świecącej ze wskazówek lub indeksów, itd, itp. Przegrzanie zegarka może spowodować utratę szczelności, pęknięcie szkła, odklejenie się indeksów naklejanych, rozpłynięcie się masy świecącej, wygięcie wskazówek itd, itp.
Wystawienie zegarka na intensywne promieniowanie może spowodować odbarwienia kolorów, pękanie lakieru, blaknięcie i matowienie lakieru bezbarwnego.
Szybkie schładzanie zegarka może powodować pękanie szkieł, odkształcanie uszczelek, kondensację pary wodnej wewnątrz zegarka.
Użytkowanie zegarka w silnie magnetycznym otoczeniu może doprowadzić do jego namagnesowania, i w efekcie dużych błędów pomiaru czasu. "Silnie magnetycznym otoczeniem" jest np. pobliże każdego głośnika, pobliże napędu HDD, obliże telewizora kineskopowego, silnika elektrycznego, itd, itp.
Praw fizyki Pan nie zmienisz

Aićwcholere

ALAMO, miszcz