Mechanizm : Made In Japan Citizen Eco-Drive kaliber E168 L.
Koperta : stal chirurgiczna, w całości szczotkowana, bezel również szczotkowany z czarnym pierścieniem ceramicznym, ruchomy, z białymi markerami i cyframi arabskimi co 5 sekund, obracany, 120 klików (wg producenta – nie sprawdzałem). Koronka osłonięta i, jak we wszystkich zegarkach tego typu, zakręcana, w tym modelu z dodatkowym uszczelnieniem.
Szkło : mineralne, utwardzane, jak w większości zegarków tego typu.
Tarcza : czarna, z ciemnografitowym, falistym, poziomym wzorem, indeksy godzinowe pokryte luminową, wskazówki, podobnie jak indeksy, pokryte luminową, wyjątkiem jest wskazówka sekundnika – koloru czerwonego z luminowaną białą kropką.
Bransoleta : ze stali chirurgicznej, ogniwa pełne, szczotkowane z wstawkami z poliuretanu w ich środkowej części. Zapięcie z dwoma zabezpieczeniami, otwierane na dwa zatrzaski. Bransoleta zegarka „Made in China”, co jest poświadczone stosowną grawerką na zapięciu.
Inne : wodoszczelność 300m, datownik z dniem miesiąca na godzinie 3-ej, dokładność podana przez producenta +/-15 sekund / miesiąc, ostrzeżenie przed rozładowaniem baterii, rezerwa chodu 180 dni po pełnym naładowaniu baterii, gwarancja międzynarodowa, 2-letnia.
Wymiary : średnica 40mm bez koronki, 43mm z koronką, wysokość z uszami 46mm, grubość 11mm, szerokość bransolety/paska 20mm. Średnica szkła 33mm.
Pierwsze wrażenia : wygląda na dużo większy, niż jest w rzeczywistości. Doskonale leży na nadgarstku (po odjęciu mu 3 ogniwek). Wysoka jakość wykonania. Nie znalazłem żadnych widocznych niedoróbek. W ciągu 48h zrobił tylko/aż +1 sek. (ale to pogardzany kwarcyk), czyli idealnie mieści się w zakładanych przez producenta +/-15 sek. / miesiąc. Świeci rewelacyjnie, wyraźnie i długo, ale to akurat normalne w Citizenach. Łatwo i bez problemów obracający się bezel, zarówno na nadgarstku jak i po zdjęciu zegarka. Jedynym (dla mnie) minusem jest bransoleta łączona z poliuretanem. Fakt, że optycznie całkiem nieźle komponuje się z czarnym, ceramicznym bezelem. Ale niespecjalnie przepadam za bransoletami i mój nowy nabytek w najbliższym czasie dostanie jakieś nowe, skórzane ubranko.
Podsumowanie : za ok. 350zł można stać się właścicielem bardzo fajnego, codziennego zegarka, który, jak chyba każdy Citizen, wiele wytrzyma i będzie nam służył przez długi, długi czas.






