A ja mam takiego Buranka. Nawet nieco podobny, ale bebechy ma w środku

. No i nie ma German Design'u. Bez tego napisu ten Ingersoll byłby spoko, a tak... u mnie zegarek ma krechę jak stąd do Szanghaju, niestety. Nie lubię German Designu i Tourbillonu (ale tylko na Dziurbillonie oczywiscie). Mam na te napisy uczulenie
I jeszcze jedno pytanie - czy oślepłem, czy też pomimo 24h skali natarczy zegarek nie dostał wskazówki, która by ją obsługiwała? Cóz to za chiński patent
