Reorganizacja polega na pozostawieniu tego, co po prostu lubię. Rzadkie okazy na allegro owszem - są, ale ma to, wbrew pozorom swój sens. Po prostu z dwóch przyczyn zrezygnowałem z tworzeia "przekrojowej" kolekcji rusów. Po pierwsze z braku miejsca, a po drugie dlatego, ze nagle dopadłą mnie dawno już zapomniana sympata do zegarków z USA, a taka "przekrojowa" kolekcja pochłania kolosalną ilośc kasy w drobnych i na USA nijak nie starczy. Miałem takie wrazenie, ze kolekcja nie wygląda najlepiej wizualnie - że brakuje w niej takich zwykłych, mało ciekawych zegarków, ale jak zaczałem je uzupełniac i zobaczyłem ile to miejsca zajmuje... rany - nie mam tylu półek!!! Dlatego też postaowiłem skupić się na tym, co najbardziej mnie cieszy. A teraz do wspomnianych rzadkich okazów: Szturmańca sprzedaję, bo te chrono w ogóle mnie nie cieszą. tak po prostu mam i już. Pabiedy - wybrałem sobie parę najfajniejszych, a reszta idzie w świat. te z czerwoną 12 chciałem w zasadzie zostawić, ale nie będą mi potrzebne, bo tu akurat celuję w x-4x

. Sławę sprzedaję, bo miałem dwie. Wostoki - zostawiłem sobie te rzadkie, ładnie zachowane, jak Oficerskie, Amfibia z lat'80, 1945-1995. Został też olimpijski łuczyk, Rakieta, Rakieta automat, Sława 32k i bezwzględnie wszystkie K43. No i jeszcze Zaria "Amfibia", AWRM, Mołnia z '50 roku, Zegar wiszący z 2. zawoda i parę innych, mniej ciekawych rzeczy, zostawionych z różnych względów (prezenty, pamiątki i ZiM z '56 roku, którego nie wiem za co bardzo lubię). Szykują się takze trzy nowe ruski, w tym 2 stare Komandiry, wiec wcale nie zrezygnowałem - po prostu zmieniłem podejście.
Ja po prostu lubię zmiany, lubię jak coś się dzieje i jak wkręca mi się ciekawszy temat, robię czystki (może i tracę na tym finansowo, ale za prawie każdą przyjemność się płaci). IMO moment zakupu pierwszego K43 (i jego amerykańskie korzenie) był pocatkiem ciagu zdarzeń nieuchronnie prowadzących do obecnego punktu. Po prostu jeden K43 czy jeden Illinois cieszy mnie bardziej niż stadko Poljotów - nie mam cierpliwości, zeby budować duze kolekcje - moje zegarki zawsze muszą mnie cieszyć indywidualnie, każdy z osobna, a nie jako całość - taki typ kolekcjonera, po prostu