Tak wygląda pacjent.

Dziś dostałem od Rudolfa nowe szkiełko ściągnięte z Chin, więc przyszła pora na naprawę zegarka.
Jakoś nie mam przekonania do suwalskich zegarmistrzów (mam wrażenie, że baterię w zegarku wymienią, ale żeby coś więcej to już chyba nie bardzo), więc chciałbym Was zapytać, czy dałbym radę zrobić to sam.
Dodam, że jestem kompletnym lajkonikiem, ale może to nie jest mocno skomplikowana operacja i bym sobie poradził?
Ewentualnie jakie narzędzia będą mi do tego potrzebne? Ściągacza do wskazówek nie posiadam, ale może nie będzie potrzebny?
Mechanizm wygląda tak (nie wiem nawet co to za mechanizm


Napiszcie czy warto podejmować się tego samemu czy jednak lepiej rozejrzeć się za jakimś fachowcem. A jeśli dałbym radę sam to może gdzieś w sieci jest jakaś instrukcja jak to zrobić, jak się za to zabrać?
Pozdrawiam.