Problem Paweł polega na tym, że ja nie bardzo kumam po co wyskakujesz z takimi tekstami tutaj. Dla mnie - to są zachowania prowokacyjne, być może nie chcieli cię do ZBOWiDu przyjąć, nie wiem :-/
Przyjmę natomiast roboczo, że masz taki dziwny sposób rozmowy sam z siebie, i postaram się adekwatnie odpowiedzieć.
Po pierwsze, porównujesz jabłka do bananów. Jest to samo z siebie dziwne, a w kontekście twoich wypowiedzi wygląda to tak, że masz pretensje do banana że nie ma czerwonej skórki.
Podajesz za przykład na jakość mechanizmu jego wyglad, i do mechanizmu chińskiego przyrównujesz mechanizm amerykański sprzed 100 lat. Teoretycznie, ty się tymi mechanizmami interesujesz- powinienes zatem doskonale wiedzieć że taki byl kanon amerykanskiego zegarmistrzostwa, i że oni po prostu tak je robili. W tym samym czasie, brytyjczycy robili je calkiem inaczej,czyli płyty były proste, bez zdobień - i nie miało to żadnego związku z samą jakością mechanizmu. Bo brytyjczyki były doskonałe,i w zasadzie do końca istnienia własnego przemysłu stosowali najlepszej jakości materiały.
Dalej, porównujesz mechanizm produkowany obecnie do takiego sprzed wieku, by na tej podstawie udowodnić jaki jest beznadziejny. Jest to o tyle zabawne, że w porównaniu z tymi amerykancami to każdy mechanizm robiony obecnie - poza manufakturowymi - wypadnie źle. Ciekawym wielce jak zaczniesz na twoim ulubionym forum rozwijać światłe teorie, że opakowana za 15 tysięcy ETA jest szmelcem w porównaniu do Elgina za 300 zł

Nawet nie spróbujesz zapewne, bo cię zjedzą bez soli i pieprzu.
Dalej, porownujesz w zakresie jakości wykonczenia ST5, który jest mechanizmem prostym do bolu, i ma zastodowane dwie techniki obrobki płyt -jest to fazowanie ich zewnętrznej krawędzi, i frezowanie gornej powierzchni. Kropka. Przedmiotowy SB18 natomiast,ma plyty i mostki fazowane na wszystkich krawędziach, groszkowane z jednej, szlifowane z drugiej, a do tego lozyska osadzane są w demontowalnych dokręcanych szatonach. Dlaczego pisze o dokręcanych ? Ponieważ często obecnie stosuje się szatony wprasowywane, a w szwajcarskich podróbkach zegarków amerykańskich - o czym nie wiem czy wiesz - funkcjonowały tzw. 'falszywki', czyli sama płyta miała odciskany wzór szatonow (a w srodku pięknie malowano czerwone kropki udające kamienie). Po co to robisz - jeśli nie miałeś zamiaru trollować - zabij ale nie zgaduję.
Informuję cię na koniec, że SB18 to doskonałej jakości mechanizm, zarówno pod względem materiałowym, technicznym, i wizualnym. A nie da się tego powiedzieć o wszystkich chinskich mechanizmach, co wielokrotnie tutaj na forum mówiłem. Gdyby nie kolosalny problem z ich dostepnością - bo Pekin bardzo niechętnie sprzedaje mechanizmy - już dawno znalazłby się w jakimś moim zegarku. I są to wnioski z półtorarocznych testów tego mechanizmu, które kosztowałyby nas dziesiątki tysięcy złotych jeśli się mylę. Ciebie nie nie kosztuje to nic, zatem tym bardziej nie mam zamiaru zabraniać ci "mania zdania". A miej sobie, na zdrowie.