:
Wrócę jeszcze do IIII zamiast IV, tak bywa na wielu zegarach architektonicznych.... Na katedrach itd....
Poza tym ten Stuhrling chyba wzoruje się na pewnym Rolexie...

:
nickt napisał/a: |
(...) Poza tym ten Stuhrling chyba wzoruje się na pewnym Rolexie...
Obrazek |
No i znowu Stuhrling ładniejszy
Crux Sacra Sit Mihi Lux Non Draco Sit Mihi Dux
:
nickt, użycie meteorytu do zrobienia tarczy i rzymskich indeksów nie powoduje, że ktoś się na kimś wzoruje. To całkowicie różne zegarki. IMHO.
:

a te IIII to przypadkiem nie jest tak że Rzymianie nie stosowali oznaczenia IV gdyż upowszechniło się ono później
za wiki
"Odejmowanie przy zapisywaniu cyframi rzymskimi jak przy zapisie IV czy IX albo XC nie było popularne w zapisie stosowanym przez Rzymian, a upowszechniło się dopiero w średniowieczu."
Ostatnio zmieniony przez Ratler Wściekły I 2014-06-13, 10:42, w całości zmieniany 1 raz
Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
No to się nazywa: zegar nie z tej ziemi.

I jeszcze z "bombową" koronką
Jarek
diver
[Usunięty]
2014-09-11, 12:57
:
Też zaszalałem i kupiłem Stuhrlinga tylko w wersji Damier(45mm) , na razie zszedłem do 10s na dobę-ale tu strasznie trudno wyregulować mechanizm, jak pouzywam to może coś napiszę, a u kolegi jak z dokładnością chodu? pozdro
:
fajna rodzinka Tourbillionów
natomiast zapis godziny 4 w formie IIII w tym przypadku wynika z tradycji zegarmistrzowskich
:
Deco79 napisał/a: |
W cyfrach rzymskich nie ma czegoś takiego jak IIII |
Wracając, przepraszam za off top
, do kwestii IV czy IIII to teorii rzeczywiście jest wiele. "Tradycje zegarmistrzowskie" też nie wyjaśniają wszystkiego.
Starożytni Rzymianie używali (nie wiem czy wyłącznie, to inna sprawa) IIII dla oznaczenia 4, a nawet XIIII jako 14.
Można to zobaczyć w wykopaliskach w Pompejach, gdzie w szatni łaźni na ścianach pozostały numerki (słynne zresztą z czego innego
) kolejnych przegródek na ubrania klientów. Same drewniane przegródki już oczywiście się nie zachowały, ale numerki pozostały.
http://timothyadams_1.tri...pompeii2000.htm
Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
:
Przypomina mojego guangdong dg tourbillon tylko inna tarcza
:
Świetny jest.
Na zlocie (a właściwie po nim) miałem okazję pomacać i robi na żywo niesamowite wrażenie.
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)