
Miałem i był super, napewno do niego wrócę.
adventure napisał/a: |
Na Amazon.com |
adventure napisał/a: |
No to mały updejt po kilku miesiącach używania.
DW-5600 od czasu zakupu jest moim zegarkiem codziennym. Od tej pory nie zastanawiam się co mam na nadgarstku kiedy zmywam naczynia, grzebię przy samochodzie, biegam, pływam czy zakładam koszulę do pracy. Zegarek w każdej z tych aranżacji odnajduje się znakomicie, a w pracy pozwala skupić się mi na zadaniu, a innym kontaktującym się ze mną na sprawie, którą mamy załatwić, a nie na tym co mam na nadgarstku i za ile. Jest lekki, wytrzymały, można go szybko umyć, a nawet niskim kosztem odnowić wymieniając bezel czy pasek. Wymiana baterii przy odrobinie wprawy również nie powinna nikomu sprawić problemu, a czy szczelność po wymianie będzie 200, czy "tylko" 100 metrów? No cóż... Zawsze można poświęcić 50 dolarów i kupić sobie nowy DW-5600 zamiast serwisować starego Czy mógłbym mieć jeden zegarek? Myślę że tak. Zanim zapadłem na "chorobę zegarkową" zawsze miałem tylko jeden zegarek czy do do sportu, garnituru, czy zwykłych dżinów i koszulek i był to zegar o zdecydowanie gorszej prezencji niż DW-5600. Czy byłby to wtedy DW-5600? Nie wiem. Analizując czas, który ostatnio spędza u mnie na nadgarstku (wygrywając zdecydowanie z innymi moimi zegarkami) mógłby to być zegarek o tym kształcie i tej wygodzie noszenia. Czasem zastanawiam się nad stalową kopertą, ale co założę ją na nadgarstek do przymiarki, to wydaje mi się za ciężki i zaczynam zwracać uwagę na nadgarstek. W tej formie natomiast zapominam, że mam jakikolwiek zegarek na ręce. Przypominam sobie o nim tylko w chwili, gdy chcę z niego skorzystać. Nie zastanawiam się już natomiast nad baterią ładowaną słońcem i synchronizacją radiową. Moim zdaniem to zwykły bulshit za kupę kasy. Patrząc wstecz na kilka miesięcy codziennego użytkowania tego taniego japońskiego produktu nie dziwię się że jest on popularny wśród ludzi jak kiedyś były PRS-y od Smiths-a, CWC, stare Rolexy jeszcze z czasów, kiedy były tanie, czy nawet Wostoki i Poljoty zza wschodniej granicy. One były dla ludzi, a nie ludzie dla nich. I taki też jest Casio G-Shock DW-5600: prosty, tani i po prostu dla ludzi. |
Jazz- napisał/a: |
adventure, kurde...dobrze gadasz ![]() ![]() |
adventure napisał/a: |
https://drive.google.com/folderview?id=0B4B2q0_BkjfDS0RkT2N5VTA1aHM&usp=sharing |
Jazz- napisał/a: | ||
adventure, zdjęcia nie śmigają ![]() PS No i po Twoich wnioskach, sam przemyślałem sprawę i jedzie do mnie DW5600 ![]() |