Niestety oryginalny pasek jest potwornie tandetny (chyba najbardziej tandetny pasek jaki w życiu widziałem) i wygląda jakby był zrobiony z brązowej ceraty z Baru Mlecznego pamiętającego PRL, więc czym prędzej go zdjąłem i założyłem rasową pilotkę, na której Najthołk od razu nabrał rumieńców

Tak się prezentuje i coś czuję, że zagości u mnie na dłuuuugie miesiące.





