Voli:
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. O to mi chodziło. Podejrzewałem, że 2602 i podobne z Samary to "zesłańcy". W ZSRR zsyłano nie tylko linie produkcyjne ale i ludzi. Jak ktoś podpadł, albo był leniem cze drobnym pijaczkiem (o ile to ostatnie byłoby możliwe

) to zsyłano go razem z taką linią. By pod słońcem Samary składać werki.
YK-6 wygląda jak werk dwupłytowy z pociętą płytą dolną zaopatrzony w łożyska rubinowe. Czyli dużo prostszy technologicznie od werków jedno płytowych z dokręcanymi mostkami. Takim typowym dwupłytowcami są THIEL-e, UMF-ki, TIMEX M100 i podobne, etc.
YK-6 ma imponujących rozmiarów balans. Jestem ciekaw czy to mechanizm 18000v/h? A swoją drogą to czysta abstrakcja rodem z ZSRR, że do mechanizmu oględnie mówiąc przeciętnego włożony jest balans z włosem breguetowskim i mikromasami na kole balansu. Do tego z tego co widzę balans nie jest z glycyduru lecz niklu.