Nowy rok, więc ma być nowy zegarek, ma być i nie ma gadania. Do mojego portfela wielu chętnych. Ostatnio przed kolejkę ni z gruchy ni z pietruchy wepchał się Seiko SARY013
http://www.seiyajapan.com...-Movt-4R36.html
SARY013 ma niby wszystko co trzeba , jasną tarcze, dość zachowawczy dezajn ładne wskazówki, ładne indeksy, ładnie świeci, rozmiar bez korony 40mm czyli idealnie dla mnie. ma pełny datownik co cenię. Nie wiem ile ma w uszach?
Ma też mechanizm 4R36 24J +45/-35 sec/day który ma jakaś dużą tolerancje chodu, większą niż inne werki. Panowie co to za mechanizm jest, ze taki cienki w danych ?
Cena 388 $ dla mnie do przyjęcia, tylko czy można mądrzej wydać te pieniądze, miał być Alpinist, ale ale coś mi tam w nim ...
Na pasku ale carbon z przeszyciem pięknie mi się jawi bo kajdan od razu pójdzie do szuflady.
Czy to zegarek na jakiejś piątce zrobiony ?Warto kupić ten zegar ?
no i piękny filmik
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Odpowiedz do tematu
: zgłupiałem czy nie ? :)
Ostatnio zmieniony przez kumpel koronki 2011-12-31, 12:19, w całości zmieniany 2 razy
Ostatnio zmieniony przez kumpel koronki 2011-12-31, 12:19, w całości zmieniany 2 razy
Zegarek bez możliwości dokręcania koronką, bez stop sekundy jest jak Flip bez Flapa, jak Man bez Materny, jak żołnierz bez karabinu, jak lizanie loda przez szybę
:
Mnie się podoba. Piątki takiej nie widziałem.
Jak Ci się podoba, to bieri!
Jak Ci się podoba, to bieri!
:
Zapraszam na bloga z kolekcją moich starych zegarków.
www.mechanicznezegarki.pl lub www.starezegarki.blogspot.com
Bierz bierz. Ja zawsze wychodzę z założenia że jak się nie spodoba to można sprzedać
Zapraszam na bloga z kolekcją moich starych zegarków.
www.mechanicznezegarki.pl lub www.starezegarki.blogspot.com
:
Bardzo fajny seikacz, ma szafir, dobry rozmiar, ciekawą tarczę no i cenę lepszą od SARBów. Gdyby były jeszcze w ciekawszych kolorkach niż biały/czarny sam bym się zastanowił. W razie czego o wrogie przejęcie nie trzeba się martwić
:
Piękny, szczególnie jak go sobie wyobrażę na jakimś brązowym pachu ..
:
bier, na bank da się lepiej wyregulować
G. Gerlach - polskie zegarki
Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
:
...A do mnie ten Seiko nie przemawia.
Zwłaszcza w zastępstwie Alpinista.
Zwłaszcza w zastępstwie Alpinista.
:
W zastępstwie Alpinisty to raczej on nie przejdzie, bo to kłalita nie z tej półki cenowej. Kosztuje ponad 200$ taniej przecież.
Co to za werk co ma te Seiko ?
No sam już nie wiem czego chcę
HELP !
Ostatnio zmieniony przez kumpel koronki 2011-12-31, 14:45, w całości zmieniany 2 razy
Voit napisał/a: |
...A do mnie ten Seiko nie przemawia.
Zwłaszcza w zastępstwie Alpinista. |
W zastępstwie Alpinisty to raczej on nie przejdzie, bo to kłalita nie z tej półki cenowej. Kosztuje ponad 200$ taniej przecież.
Co to za werk co ma te Seiko ?
No sam już nie wiem czego chcę
HELP !
Ostatnio zmieniony przez kumpel koronki 2011-12-31, 14:45, w całości zmieniany 2 razy
Zegarek bez możliwości dokręcania koronką, bez stop sekundy jest jak Flip bez Flapa, jak Man bez Materny, jak żołnierz bez karabinu, jak lizanie loda przez szybę
:
...Ja niestety tak mam, że jeśli kupię coś do czego nie jestem przekonany w 100%, to niestety musze kupować jeszcze raz.
Jeśli do Alpinista brakowałoby mi 200 dolków, to bym dozbierał.
Chyba że wpadłoby mi w oko coś innego i nie miałbym wąpliwości, że tego właśnie chcę.
kumpel koronki napisał/a: |
W zastępstwie Alpinisty to raczej on nie przejdzie, bo to kłalita nie z tej półki cenowej. Kosztuje ponad 200$ taniej przecież. (...) |
...Ja niestety tak mam, że jeśli kupię coś do czego nie jestem przekonany w 100%, to niestety musze kupować jeszcze raz.
Jeśli do Alpinista brakowałoby mi 200 dolków, to bym dozbierał.
Chyba że wpadłoby mi w oko coś innego i nie miałbym wąpliwości, że tego właśnie chcę.
:
+100
Voit napisał/a: |
Jeśli do Alpinista brakowałoby mi 200 dolków, to bym dozbierał. |
+100
:
Ja też tak mam w myśl zasady, żeby kupić raz, a dobrze. Cholercia tylko, że do Alpinisty to ja tak do końca też przekonany nie jestem . Fajny bez wątpienia zegareczek z niego ale coś mi kula w nim. Może cena równo warta dwóm innym fajnym zegarkom np. Shark i Gaz 14 tylko znów nie miał bym co dziennego zegarka.
ło matko z córkom, papał ja w kałabań
Voit napisał/a: |
...Ja niestety tak mam, że jeśli kupię coś do czego nie jestem przekonany w 100%, to niestety musze kupować jeszcze raz. Jeśli do Alpinista brakowałoby mi 200 dolków, to bym dozbierał. Chyba że wpadłoby mi w oko coś innego i nie miałbym wąpliwości, że tego właśnie chcę. |
Ja też tak mam w myśl zasady, żeby kupić raz, a dobrze. Cholercia tylko, że do Alpinisty to ja tak do końca też przekonany nie jestem . Fajny bez wątpienia zegareczek z niego ale coś mi kula w nim. Może cena równo warta dwóm innym fajnym zegarkom np. Shark i Gaz 14 tylko znów nie miał bym co dziennego zegarka.
ło matko z córkom, papał ja w kałabań
Zegarek bez możliwości dokręcania koronką, bez stop sekundy jest jak Flip bez Flapa, jak Man bez Materny, jak żołnierz bez karabinu, jak lizanie loda przez szybę
:
kumpel koronki, - no alpinista zielony raczej też nie bardzo codzienny... Sam na niego poluję ale kurs $ nie zachęca. Może tak jak kumotrzy radzą warto jednak dozbierać.
:
eee. kolor nie ten wskazówki nie te
..stare chłopy a pokazują pudełka...jak dzieci..
Wilk jest tylko jeden ! podrupkowicze...
Darmowy serwer fotek do 16 GB
Wilk jest tylko jeden ! podrupkowicze...
Darmowy serwer fotek do 16 GB
:
Cholercia , a mi właśnie zielony Alpinist jawi się jako idealny co dzienny zegarek do wszystkiego. Może nawet bardziej niż nowsza czarna wersja diverowa która to raczej tylko do luzackiego stroju nosiciela pasuje.
Ale ja się pewnie nie znam
Odpowiedz do tematu
jslanina napisał/a: |
kumpel koronki, - no alpinista zielony raczej też nie bardzo codzienny.... |
Cholercia , a mi właśnie zielony Alpinist jawi się jako idealny co dzienny zegarek do wszystkiego. Może nawet bardziej niż nowsza czarna wersja diverowa która to raczej tylko do luzackiego stroju nosiciela pasuje.
Ale ja się pewnie nie znam
Zegarek bez możliwości dokręcania koronką, bez stop sekundy jest jak Flip bez Flapa, jak Man bez Materny, jak żołnierz bez karabinu, jak lizanie loda przez szybę