Anchar się jednak nie sprawdził więc szukamy dalej, czegoś innego, czegoś świeżego. Inny kształt koperty najchętniej bo w kolekcji prawie same nurki, rozmiar ~44mm. Ja sobie upatrzyłem coś takiego:
Może macie jakieś inne pomysły? Budżet około 2K złotych, ale mogą być i dwa po połowie i trzy za jedną trzecią
Iks1984, - bierz Aviatona i się nie zastanawiaj. Tomek zachwalał i na mojej liście się znajduję. Kasa faktycznie zacna, zegar jednak mocno niepowtarzalny. Jakość bankowo będzie bardzo wysoka a i świeci nieźle. Poza tym jak nie podejdzie - pewnie znajdą się chętni (oczywiście jak to będzie koło lutego)
Iks, zegar wielce zacny ale, UWAGA, jest bardzo duży, to 44mm praktycznie w kwadracie .. Na ręku wygląda dużo masywniej od Boschetta, który ma również 44mm.
Miałem na łapce takiego, tylko chrono...
Wielkością mnie przygniótł, ale ja mam mikre 16,5-17 w łapce.
Aczkolwiek duuuży, sprawia wrażenie większego od boschett-a, jak wspomniał Tomek.
Mam, ale mam również szczęście posiadać płaski nadgarstek. Stąd mogę sobie pozwolić na noszenie nieco większych zegarków .. W kolekcji mam nawet 50mm (bez koronki) Żaka LeMansa Lug to lug ma 56mm i nie wystaje poza nadgarstek.
Bo to jeszcze właśnie ważny kształt oraz szerokość nadgarstka. U mnie np po szerokości ledwo 54-55 mm naciągane no i nadgarstek kościsty z sękiem wiec zegarki 40mm akuratne, 42 to już duże są.
Ostatnio zmieniony przez kumpel koronki 2011-12-26, 12:42, w całości zmieniany 1 raz
Zegarek bez możliwości dokręcania koronką, bez stop sekundy jest jak Flip bez Flapa, jak Man bez Materny, jak żołnierz bez karabinu, jak lizanie loda przez szybę
Tomek - Zdaję sobie sprawę z rozmiaru, stąd rozterki Aviation ile ma lug to lug? Boschett wcale nie był taki wielki, Anchar za to był i to mimo wyprofilowania koperty, leżał dobrze, ale okazało się, że to jednak nie to - jeśli Aviation jest rozmiarowo pomiędzy nimi, to będzie pasował