Zabrałem się za starego Tissota już jakiś czas temu.

Kopertę doprowadziłem do zadowalającego mnie stanu i przyszedł czas na resztę. Trzeba wymienić szkiełko - zbrojone pleksi 303-304(taka jest średnica otworu). I tu pierwsze pytanie szkiełko ma być takie jak otwór czy trochę większe? A drugie gdzie można tanio zdobyć bo u zegarmistrza 80zł wydaje mu się mocno wygórowaną ceną.



Kolejna sprawa to mechanizm wygląda okropnie i nie lepie jest z jego funkcjonalnością…przycina się, włos jest trochę wygięty i jak na złość jeszcze się wcisnęła blokada wałka. Pewnie trzeba było by go rozebrać przeczyścić poskładać czego sam się nie podejmę (dość już mechanizmów napsułem a ten zegarek chciałbym mieć sprawny) . Będzie trzeba iść z tym do zegarmistrza.



To tyle na razie jak sprawa dobiegnie szczęśliwego (mam nadzieje )końca na pewno się pochwalę.

Niestety wtedy tak ich werki , wyglądały , w moim nawigatorze mam inhałs Tissota i też jest brzydki jak noc , ale chodzi wyśmienicie .

Sam werk nie jest zły - to tissotowski 2571. Tylko że strasznie brudny - stąd jego bolączki.
Jeśli już - to szkło ma 304, one są co 2 robione.
W ogólności to fajny zegarek, druga połowa lat '70.

Co to jest pod "MADE" Jakieś takie przypruszone ?

Moje linie papilarne

No mamy was w kartotece, mamy ... Za co - nie powiemy ...

Fajnie by wyglądał z takim wysokim?

http://cgi.ebay.com/SWISS...=item4cf0a2b0ca

Czy ciebie bogowie opuścili ....
60 zeta za szkło ...
W tego podejdzie każde szkło za 10 zł...
To co pokazałeś jest niby-że-grubsze-diverowe ...

Tak jak pisałem zegarmistrz mnie policzył na 80 za zbrojone
Jest sens kupować te zbrojone? Czy się nie bawić i kupić zwykłe?

Zbrojone szkło z wymianą nie kosztuje więcej jak 30 zł - jeśli woła więcej, to pokaż mu ile już NIE zarobi ...
W tym nie ma moim zdaniem sensu takiego wkłądać -zwykłe szkło starczy.

Było uprzednio zbrojone dlatego był taki plan żeby dać takie samo
ok, pewnie jutro się przejdę to zobaczę co powie

Zbrojone w TimPolu kosztuje chyba z 15 zeta

Doszedłem do wniosku, że w końcu trzeba go reanimować. Kwestia jak tego dokonać.
Kopertę do stanu używalności doprowadziłem sam, jednak z mechanizmem nie jestem w stanie sobie poradzić, a próba podejścia skończyła się fiaskiem rozebrałem, wyczyściłem złożyłem i nie działa, a pewnie jeszcze niejedno zje*** podczas składania. Trochę mi wstyd zanosić go teraz do zegarmajstra bo pokazywałem mu go przed moją ingerencją

Dlatego też mam propozycje dla chętnej osoby z forum. Proponuje wymianę usług ja wysyłam zegarek do reanimacji, a w zamian wstępnie proponuje wykonanie lub wybranie z dostępnych jakiegokolwiek paska z mojej pracowni. Nie ukrywam że musi to być ktoś czujący się na siłach bo zegarek jest wymagającym pacjentem. Brakuje też szkiełka(koniecznie zbrojone i płaskie) i przydały by się nowe uszczelki jeżeli ktoś ma dostęp do względnie tanich dopłacił bym jeszcze za części oczywiści.

Chętnych proszę na PW w sprawie dogadania szczegółów