Cóż, na mechanizm się nie patrzy, wahnik jest schowany i nw sumie moze być brzydki. Plastokowy pierścień w zegarku za te pieniądze natomiast powinien przynajmniej być ładny... . Co do skaczącej sekundy - nic z tego nie rozumiem - toż to kwestia regulacji docisku sprężynki. IMO nie trzeba było go do Ruskich wysyłać. Niby nic do nich nie mam, ale porządnego
ordnungu to nie są oni nauczeni

. Tu pierwszy lepszy majster by szybko zrobił i już - ruska gwarancja jak widać warta jest niewiele...