Odpowiedz do tematu
:
...no Panie kolego docencie...no, no, no...
:
...no tutaj już takich zachwytów nie będzie...kropeczki Ci lepiej wychodzą...
ALAMO napisał/a: |
Z rozpędu pojechałem jeszcze Komandirskiego :
|
...no tutaj już takich zachwytów nie będzie...kropeczki Ci lepiej wychodzą...
:
No lekko ni e było. To jest naprawdę niełatwe tak nanosić kreski. Zobaczę jak to jutro będzie wyglądało po wyschnięciu,najwyżej poprawię.
:
ALAMO, do wzorowej organizacji warsztatu przodownika pracy i osiągnięcia lepszego efektu w nieustającej i bezwzględnej walce o luminizację miast i wsi, proponuję podczas pracy słuchać pieśni w wykonaniu chóru aleksandrowskiego, przy wostoku zmieniasz na katiuszę i będzie dobrze.
Podstawka wiadomo że lepsze bo skąd pomarańcze w Kraju Rad?
(z Kuby?, z Lidla/Biedronki?)
Podstawka wiadomo że lepsze bo skąd pomarańcze w Kraju Rad?
(z Kuby?, z Lidla/Biedronki?)
:
Głupie pytanie "skąd u was pomarańcze?"
U nas bolszyj, mechanirizowannyj zawod iz pomarańczami
Dobra - czas się popisać efektem
Najpierw wnioski :
Luma zdała egzamin. Sposób jest dobry, pozwala nałożyćmaksymalną ilość proszku i minimalną nośnika. Dość długo schnie (myślę że 24h byłoby nie od czapki !), ale jest stabilna, lekko sprężysta, dobrze się klei do podłoża.
NATOMIAST : do malowania wskazówek lakier musi być rozcieńczony. Nakłada się go ciężko, daje grubą warstwę. d tego stopnia że jest problem y ustawić względem siebie wskazówki - luma podrubia minutową od spodu, lakier godzinową od góry - i ocierają.
Kolejna kwestia : na czas pracy należy BEZWZGLĘDNIE związać w baleron kobiety, dzieci, zwierzęta domowe, oraz wszelie czynniki destrukcyjne. Ja wyszedłem z domu na GODZINĘ mówiąc swojej żeby NIE RUSZAŁA TEGO CO LEŻY NA STOLE No i nie ruszyła - po prostu położyła gazetę NA tarczy z schnącymi kropkami. Efekt - rozmazana luma, spłaszczone kropki, pobrudzona tarcza - nie wszysto udało mi się usunąć, więc jest jak jest. Mam jeszcze takie tarcze, więc będę dalej kombinował
Wygląda to tak :
Wyraźnie jaśniejsza kropka bezela jest wynikiem grubości położónej lumy - ta ma około 1,5 milimetra, wiec jak widac świeci DUŻO mocniej.
Za to kładzenie lumy na tarczy Komandirskiego - to droga przez piekło. Tarcza i tak była wmarnym stanie, więc wiele zepsuć nie mogłem, ale na koncu doszedłem do jako-takiej wprawy Grunt, że indeksy są w miarę proste, a cyfry wyglądają jak cyfry.
U nas bolszyj, mechanirizowannyj zawod iz pomarańczami
Dobra - czas się popisać efektem
Najpierw wnioski :
Luma zdała egzamin. Sposób jest dobry, pozwala nałożyćmaksymalną ilość proszku i minimalną nośnika. Dość długo schnie (myślę że 24h byłoby nie od czapki !), ale jest stabilna, lekko sprężysta, dobrze się klei do podłoża.
NATOMIAST : do malowania wskazówek lakier musi być rozcieńczony. Nakłada się go ciężko, daje grubą warstwę. d tego stopnia że jest problem y ustawić względem siebie wskazówki - luma podrubia minutową od spodu, lakier godzinową od góry - i ocierają.
Kolejna kwestia : na czas pracy należy BEZWZGLĘDNIE związać w baleron kobiety, dzieci, zwierzęta domowe, oraz wszelie czynniki destrukcyjne. Ja wyszedłem z domu na GODZINĘ mówiąc swojej żeby NIE RUSZAŁA TEGO CO LEŻY NA STOLE No i nie ruszyła - po prostu położyła gazetę NA tarczy z schnącymi kropkami. Efekt - rozmazana luma, spłaszczone kropki, pobrudzona tarcza - nie wszysto udało mi się usunąć, więc jest jak jest. Mam jeszcze takie tarcze, więc będę dalej kombinował
Wygląda to tak :
Wyraźnie jaśniejsza kropka bezela jest wynikiem grubości położónej lumy - ta ma około 1,5 milimetra, wiec jak widac świeci DUŻO mocniej.
Za to kładzenie lumy na tarczy Komandirskiego - to droga przez piekło. Tarcza i tak była wmarnym stanie, więc wiele zepsuć nie mogłem, ale na koncu doszedłem do jako-takiej wprawy Grunt, że indeksy są w miarę proste, a cyfry wyglądają jak cyfry.
:
ale to juz bylo chyba tez ze 2 piwa pozniej nie?
s.
ALAMO napisał/a: |
Z rozpędu pojechałem jeszcze Komandirskiego : |
ale to juz bylo chyba tez ze 2 piwa pozniej nie?
s.
:
To rano było dzisiaj, melepety, i trzeźwym był jak ta świnia (może to dlatego ... )
:
No tyle mamy, bliźniaki, od urodzenia. Norma jest norma
:
Odpowiedz do tematu
Primował, a bratca - nie padzwanił