Przyszła do mnie długo (ze trzy tygodnie

Mechanizm działa, pasek nawet skórzany, działa przycisk do ustawiania daty, tylko koronka nie trybi... Udało mi się za pierwszym razem ustawić godzinę, ale później coś się porobiło i koronka wisi luźno, trzyma się tylko na obudowie i kręcenie nią w którąkolwiek stronę nie przynosi żadnego efektu. Nie szarpałem jej w żaden sposób, nie krzywiłem, raczej nie znęcam się nad zegarkami, a szczególnie nowymi i takimi, które mi sie zdecydowanie podobają



Co robić? Odsyłać do majfrenda czy udać się do zegarmistrza, niech wkręci koronkę? Myślicie, że to coś poważnego, czy tylko niefrasobliwy montaż?
Pierwszy raz widzę zegarek bez sprawnej koronki i czuję się mocno niepewnie
