Widziałem takiego Cornavina w Bytomiu, leżał na jednym stoisku od kilku giełd i z tego co pamiętam miał chyba czerwony sekundnik. Sam bym go kupił, ale niestety miał dorabiane nóżki od tarczy i cały werk latał w kopercie

Ogólnie fajny zegarek, ale jeśli okaże się że to ten, o którym myślę to trzeba będzie odwiedzić z nim zegarmajstra.