Mysle ze kolor koszulek to jest najmniejszy problem. Pewnie tak jak poprzednio bedzie sie dalo wziac dowolny kolor (w sensie kazdy nawet inny kolor bedzie mogl miec) bez podnoszenia kosztow (o ile bedzie w ofercie firmy wykonujacej) bo jedynym problemem jest sito na nadruk.
Nie wiem czy pisar koszulki bral u wykonawcy nadrukow czy osobno, ale jak osobno, to ja mam fajna, sprawdzona firme od nadrukow.
A czerwone koszulki sa ok
Zreszta takie fiksowanie sie na czarny troche mi sie kojarzy z mrocznymi nastolatkami (wiem, bo przechodzilem ten etap, gdzie moja szafa zawierala wylacznie czarne ubrania)