Dla mnie kolejny próg w fotografii, jest tak czy inaczej zbyt kosztowny.
Cieszę się więc tym co mam. Na moje skromne potrzeby starczy
Jeżeli podoba Ci się GWG-1000-1AER, to z przyjemnością wrzucę kolejne zdjęcie.
Niech cieszy Twoje oczy i motywuje do zakupu. A warto, tym bardziej, że mocno staniał
w porównaniu do ceny wyjściowej.
Odpowiedz do tematu
:
:
cudownie się czytało panowie wasze kurtuazyjne posty
a czym to focisz jeśli można wiedzieć ? jakieś lustro , jakie szkiełka ?
a do tematu: co sądzicie o tych nowych stalowych kostkach ?
a czym to focisz jeśli można wiedzieć ? jakieś lustro , jakie szkiełka ?
a do tematu: co sądzicie o tych nowych stalowych kostkach ?
:
Ostatnio zmieniony przez Yarpen 2019-01-27, 00:56, w całości zmieniany 1 raz
Dzięki dzięki
Odnośnie sprzętu, to do zdjęć używałem w sumie trzech aparatów.
Nikon D90, Nikon D5100, oraz ostatnio Nikon D7100. Nikona D90 już nie mam.
Szkiełka mam tylko dwa. Podstawowe Nikkora. AF-P DX 18-55mm f/3.5-5.6G,
oraz AF-S DX 18-105mm f/3.5-5.6G. W sumie takie uniwersalne
Co do kostek, to są bardzo fajne. Przede wszystkim, posiadają wszystko, co niezbędne dla g-shocka.
Niestety, są przy tym bardzo mocno przewartościowane. I zasadniczo, choć bardzo lubię stal,
to ta polerowana, jest wyjątkowo podatna na zarysowanie. Na plus zaliczyłbym kompaktowy rozmiar.
Reszta, to tylko kwestia indywidualnych preferencji ..
Odnośnie sprzętu, to do zdjęć używałem w sumie trzech aparatów.
Nikon D90, Nikon D5100, oraz ostatnio Nikon D7100. Nikona D90 już nie mam.
Szkiełka mam tylko dwa. Podstawowe Nikkora. AF-P DX 18-55mm f/3.5-5.6G,
oraz AF-S DX 18-105mm f/3.5-5.6G. W sumie takie uniwersalne
Co do kostek, to są bardzo fajne. Przede wszystkim, posiadają wszystko, co niezbędne dla g-shocka.
Niestety, są przy tym bardzo mocno przewartościowane. I zasadniczo, choć bardzo lubię stal,
to ta polerowana, jest wyjątkowo podatna na zarysowanie. Na plus zaliczyłbym kompaktowy rozmiar.
Reszta, to tylko kwestia indywidualnych preferencji ..
Ostatnio zmieniony przez Yarpen 2019-01-27, 00:56, w całości zmieniany 1 raz
:
Srebrny jeszcze jakoś ujdzie. Ale złoty
Apa13 napisał/a: |
Lenistwo to cecha ludzi zaradnych. Zamiast wziac sie do dziela, wola myslec jak ulatwic sobie prace, czy ją ominąć |
:
Najlepiej prezentuje się stal w czerni
:
Ale tylko na zdjęciach...
Yarpen napisał/a: |
Najlepiej prezentuje się stal w czerni
Obrazek |
Ale tylko na zdjęciach...
Nieczynne z powodu że zamknięte
:
Piotr, nie widziałem niestety jeszcze tej wersji na żywo, więc opinia tylko na podstawie zdjęcia.
Niemniej, mam kilka g-shocków w czerni. I powiem Tobie, że zdecydowanie lepiej radzi sobie ta czarna powłoka, niż stal.
Najlepszym tego przykładem, jest MTG-S1000BD-1AER. Zegarek zakładam bardzo często i ślady pojawiły się tylko na zapięciu.
Ponad to, czarny kolor zegarka w stali, zdecydowanie wyróżnia się w tłumie. A dla mnie to spory atut.
Co do kostki, to nie chcę ferować na siłę opinii. Moje przemyślenia oparte są tylko na dotychczasowych doświadczeniach z tym, co mam
Niemniej, mam kilka g-shocków w czerni. I powiem Tobie, że zdecydowanie lepiej radzi sobie ta czarna powłoka, niż stal.
Najlepszym tego przykładem, jest MTG-S1000BD-1AER. Zegarek zakładam bardzo często i ślady pojawiły się tylko na zapięciu.
Ponad to, czarny kolor zegarka w stali, zdecydowanie wyróżnia się w tłumie. A dla mnie to spory atut.
Co do kostki, to nie chcę ferować na siłę opinii. Moje przemyślenia oparte są tylko na dotychczasowych doświadczeniach z tym, co mam
:
Ta powłoka Casio nie jest zła, a nawet powiedziałbym że świetnie wypada porównując ją np z takim stalowym luminox'em - miałem na myśli raczej negatywny wyświetlacz A co do MTG to moim zdaniem najlepiej wygląda czarne, ALE te srebrzyste śrubki nieco psują wrażenie... choć wiadomo, kwestia gustu - na szczęście MTG dla mnie za duże jest wiec nie mam dylematów
Yarpen napisał/a: |
[...]
Najlepszym tego przykładem, jest MTG-S1000BD-1AER. Zegarek zakładam bardzo często i ślady pojawiły się tylko na zapięciu. Ponad to, czarny kolor zegarka w stali, zdecydowanie wyróżnia się w tłumie. A dla mnie to spory atut. |
Ta powłoka Casio nie jest zła, a nawet powiedziałbym że świetnie wypada porównując ją np z takim stalowym luminox'em - miałem na myśli raczej negatywny wyświetlacz A co do MTG to moim zdaniem najlepiej wygląda czarne, ALE te srebrzyste śrubki nieco psują wrażenie... choć wiadomo, kwestia gustu - na szczęście MTG dla mnie za duże jest wiec nie mam dylematów
Nieczynne z powodu że zamknięte
:
rinkazki napisał/a: |
... ma ktoś kod na 10% lub więcej? ... |
pdrog napisał/a: |
... żyję z zasadą "miej wyjebane, a będzie Ci dane"....... |
:
Fajna ta kostka, są w innych kolorach czy trzeba przebierać.
No i żeby były tańsze
No i żeby były tańsze
:
Ostatnio zmieniony przez adventure 2019-02-01, 14:27, w całości zmieniany 1 raz
Pokuszę sie o porównanie do DW-5600E, bo GW-5000 mam już dwa miesiące.
Obydwa zegarki są bardzo fajne, a cena wiadomo, rzecz gustu.
Może to kwestia przyzwyczajenia (mam go już 5 lat), ale DW-5600 nosi mi się wygodniej. Koperta jakby lepiej przylegała do nadgarstka. Nic się po tym czasie nie zepsuło, może się trochę "wybłyszczył" i zaokrąglił, ale taka już natura materiałów, z których został zrobiony. Poza tym jest tak intuicyjny, że mogę alarmy ustawiać na czuja nie patrząc na ekran.
Z minusów to oczywiście sztywniejszy pasek - mam wrażenie że o wiele sztywniejszy niż na początku. Mimo to dobrze układa się do nadgarstka i zapominam o nim w sekundę po założeniu.
GW-5000 wiadomo: stalowszczak. Do tego homogenizowany, czy jakoś tak. Miękki pasek, radio, słońce itp itd. Kolorystyka ekranu to rzecz gustu. DW jest w malowaniu fabrycznym, GW jakby trochę stonowany.
Podsumowując - oba to kozaki. Byle uderzenie o futrynę czy basen ich nie przewróci. Moim zdaniem z DW-5600E na ręku mimo o wiele niższej ceny wstydu nie ma.
Szybki pojedynek DW kontra GW. (Rzeczy, które mnie interesują i odczucia moje własne oczywiście):
- Wygląd: 1:1 (DW w lewym narożniku)
- Wytrzymałość koperty w codziennym użytkowaniu: 1:1
- Wygoda noszenia: 1:0 (mimo twardego paska)
- Bezobsługowość: 0:1
- Dźwięk: 1:0
- Intuicyjność obsługi: 1:0
- Światło: 1:0
- Tak zwany "prestige": 0:1
Podsumowanie: Still... The master... Is... By anonymous decision... 6:4...
DeeeeeWuuuuuuu5600Eeeeeeee
Obydwa zegarki są bardzo fajne, a cena wiadomo, rzecz gustu.
Może to kwestia przyzwyczajenia (mam go już 5 lat), ale DW-5600 nosi mi się wygodniej. Koperta jakby lepiej przylegała do nadgarstka. Nic się po tym czasie nie zepsuło, może się trochę "wybłyszczył" i zaokrąglił, ale taka już natura materiałów, z których został zrobiony. Poza tym jest tak intuicyjny, że mogę alarmy ustawiać na czuja nie patrząc na ekran.
Z minusów to oczywiście sztywniejszy pasek - mam wrażenie że o wiele sztywniejszy niż na początku. Mimo to dobrze układa się do nadgarstka i zapominam o nim w sekundę po założeniu.
GW-5000 wiadomo: stalowszczak. Do tego homogenizowany, czy jakoś tak. Miękki pasek, radio, słońce itp itd. Kolorystyka ekranu to rzecz gustu. DW jest w malowaniu fabrycznym, GW jakby trochę stonowany.
Podsumowując - oba to kozaki. Byle uderzenie o futrynę czy basen ich nie przewróci. Moim zdaniem z DW-5600E na ręku mimo o wiele niższej ceny wstydu nie ma.
Szybki pojedynek DW kontra GW. (Rzeczy, które mnie interesują i odczucia moje własne oczywiście):
- Wygląd: 1:1 (DW w lewym narożniku)
- Wytrzymałość koperty w codziennym użytkowaniu: 1:1
- Wygoda noszenia: 1:0 (mimo twardego paska)
- Bezobsługowość: 0:1
- Dźwięk: 1:0
- Intuicyjność obsługi: 1:0
- Światło: 1:0
- Tak zwany "prestige": 0:1
Podsumowanie: Still... The master... Is... By anonymous decision... 6:4...
DeeeeeWuuuuuuu5600Eeeeeeee
Ostatnio zmieniony przez adventure 2019-02-01, 14:27, w całości zmieniany 1 raz
:
Ostatnio zmieniony przez Dorian06 2019-02-01, 14:30, w całości zmieniany 1 raz
adventure, o zdjęciach zapomniałeś
Widzę teraz.
Widzę teraz.
Ostatnio zmieniony przez Dorian06 2019-02-01, 14:30, w całości zmieniany 1 raz
Apa13 napisał/a: |
Lenistwo to cecha ludzi zaradnych. Zamiast wziac sie do dziela, wola myslec jak ulatwic sobie prace, czy ją ominąć |
:
Odpowiedz do tematu
Coś się dzisiaj z moim serwerem dzieje . I pojawiają się i znikają...