Blaz - 2010-10-21, 21:02 Temat postu: REVUE THOMMEN LHOTSE EXPEDITION 1988 Podczas mojej ostatniej ekspedycji na ebay.com znalazłem coś takiego: 
Zainteresował mnie ten niebanalny model. Co to jest? Revue Thommen Landmark, ale edycja specjalna wydana z okazji wyprawy na Lhotse w 1988 roku. Tarcza 24-godzina, kompas słoneczny, szafir, kwarcowa ETA. 37mm bez koronki, 10mm grubości, 20mm pasek. Stan NOS do kupienia za 210 dolarów z wysyłką ze Szwajcarii. Co wy na to? 
TowRoupas - 2010-10-21, 22:18 brzydkie 
pulman - 2010-10-21, 22:21 sie mnie podoba' Rudolf - 2010-10-21, 22:24 Tarcza ładna koperta spoko , bezel bez złota i wskazówki srebrne .. ogólnie mniej bi -color i byłby super Svedos - 2010-10-21, 22:26 Brzydal
Blaz - 2010-10-21, 22:27 O zastosowanie mnie chodzi! I może o grawerkę. 
Svedos - 2010-10-21, 22:36 I tak brzydal. sergserg - 2010-10-21, 22:37 Nie czuję tego watcha. Nie wszystko co jest odmienne od standardów jest od razu na plus. A w tym jest ciut za dużo formy, a treść na tym nie korzysta. Ale gdyby sobie darowali ten zewnętrzny bezel i zegarek byłby tylko taki, jak w środku, to by sporo zmieniło. Blaz - 2010-10-21, 22:42 A ja idąc na Lhotse bym go założył.
Maxio - 2010-10-22, 08:23 ...a oni go zrobili z części, co to się im zostały i nie wiedzieli co z nimi zrobić... 
kubama - 2010-10-22, 08:25 Doprawdy paskud jakich mało
ALAMO - 2010-10-22, 08:36 Co by nie mówić - niebanalny 
Chociaż też mi się nie podoba 
Blaz - 2010-10-22, 10:56 No właśnie - niebanalny!
sagvartok - 2010-10-22, 19:37 A mnie się podoba, choć wiele by zyskał gdyby był w wersji czarno-biało srebrnej, bez tych 'złoceń'. buran - 2010-10-22, 19:43 A możecie mi wytłumaczyć po co ten bezel się podnosi,bo chyba nie po to żeby sobie paluchy na szczycie lhotse odmrozić
sagvartok - 2010-10-22, 20:03
Że to niby dodatkowa ochrona chyba. Przynajmniej takie wrażenie ma sprawiać. Ciekawe jak to to ze szczelnością. |
