Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Recenzje - Hamilton Khaki SkyMaster UTC

Woytec - 2013-11-29, 23:24
Temat postu: Hamilton Khaki SkyMaster UTC
Witam

Inicjacja nowej grupa "The HAMILTONs" zobligowała mnie do opisania i obfotografowania jednego z dwóch moich czasomierzy tejże marki. Poza tym z serwisu właśnie wróciło moje szkiełko do makro więc trzeba było je od razu wypróbować ;)

Model dziś opisany jest drugim z moich dwóch Hamiltonów i w zasadzie pierwszy w kolejce był X-Wind.
Po szperaniu w sieci stwierdziłem jednak, że X-Wind został już opisany i sfotografowany tak dokładnie i przez tak wielu, że nie bardzo wiem, co jeszcze miałbym dodać :/
Za to ten drugi jest modelem dość świeżym i mało popularnym, jak jednak postaram się dowieść, nie mniej ciekawym i wartym docenienia.

Firma została założona w 1892 roku w Lancaster, w stanie Pensylwania - USA.
I tyle historii ;)
Każdy zainteresowany znajdzie w internecie wiele bardziej lub mniej fachowych opracowań dotyczących historii firmy i jej produktów. A było po drodze kilka bardzo ciekawych modeli więc warto poszperać.
Warto tylko wspomnieć, że dziś właścicielem marki jest Swatch Group, zegarki Hamilton produkowane są (lub tylko składane ;) ) w Szwajcarii i wykorzystują mechanizmy ETA- Swatch Group.
Nie są jednak tylko gotowce, niektóre werki są modyfikowane przez (lub dla) Hamiltona i są całkiem ciekawe.
Przykładem niech będą nowe H21 i H31, oparte na Valjoux 775X.
Modyfikacje są o tyle znaczące, że oprócz zdobionych płyt i mostków znajdziemy w nich nową sprężynę z przedłużoną do 60 godzin rezerwą chodu.
To znacznie poprawia komfort użytkowania gdy używa się więcej niż jednego zegarka, w standardzie było to około 42 godzin.

Tak BTW, w logo producenta znajdziemy tekst: "Hamilton - American Spirit, Swiss precision". Nieodparcie kojarzy mi się to z dobrze chyba znanym od lat "SEAT - Hiszpańska precyzja, niemiecki temperament"...czy jakoś tak... hmmm

Wracajmy do tematu czyli zegarka Hamilton Khaki SkyMaster UTC w wersji H77505535 z czarną tarczą i skórzanym paskiem.




Na pierwszy rzut oka widać, że koperta tarcza zegarka są dość niezwykłe.
Kilka słów o tym, o co w tym wszystkim chodzi znajdziemy również na stronce:

Cytat:
The Hamilton Khaki UTC pays a direct tribute to the Hamilton chronometers that integrated sidereal time. Sidereal time measured time relative to the motion of the stars around the earth, as opposed to that of the sun. Today the timepiece with GMT functionality, capable of tracking 24 different time zones, uses contemporary design and current airport abbreviations to celebrate the impressive voyage that navigational timekeeping has made to modernity.


Teraz wiemy, że model powstał na tak modnej ostatnimi laty fali czerpania ze starych, dobrych wzorów i ma być hołdem dla dawnych chronometrów nawigacyjnych firmy Hamilton.


Ale po kolei.






Zestaw handlowy










Jak widać, to co dostajemy nie odbiega w żaden sposób od standardu.
Typowe dla firmy czarne tekturowe pudełko kryje wewnątrz drugie, to właściwe z umieszczonym na poduszeczce we wgłębieniu zegarkiem. Klasyczna książeczka - gwarancja nie ma dla siebie oddzielnej przegródki lecz jest po prostu położona na mniejszym pudełku i z nim włożona do większego.


Pasek














Pasek jest nawet ładny.
Skórzany, w kolorze brązowym z fakturą krokodyla. Jest bardzo solidny i budzący zaufanie ale nie sądzę, żeby to była prawdziwa egzotyczna skóra, pewnie to tzw. crocolook.
Jest też dość twardy i sztywny ale po kilku założeniach czuję, że powoli mięknie i układa się na nadgarstku.
Klamra jest motylkowa, stalowa i w całości polerowana.
Jest też sygnowana logiem producenta na zapięciu.
Całkiem wygodnie się ją zakłada i zdejmuje i nie uwiera a w dodatku jest bezpieczna, po odpięciu trzyma się na nadgarstku jak każda bransoleta a nie rozpina na dwie części.

Dziś na stronie producenta są tylko wersje z dwoma kolorami tarcz i paskami ale znalazłem katalog z 2011 roku w którym znaleźć można też wersję na bransolecie.
Nie ukrywam, bardzo lubię bransolety i nawet znalazłem sobie taką w niemieckim sklepie, kosztuje około 90 euro plus ship.
Waham się jednak bo jest dopasowana do koperty, polerowana i błyszczy się jak... :/


Koperta, koronki, szkiełko i dekiel






















Koperta jest ciekawa i nietuzinkowa bo łączy w sobie zalety "eleganta" z wytrzymałością "divera" i odpornością "inżyniera" ;)

Jest cała polerowana co w połączeniu z eleganckim paskiem daje wrażenie całkiem luksusowego zegarka. Uszy są dość długie i ładnie się zawijają, ich krawędzie są fazowane i przechodzą płynnie w brzegi koperty. Bardzo gustownie to wygląda :)
Każda z trzech koronek jest zakręcana co razem z pełnym, przykręconym sześcioma śrubami deklem i dobrymi uszczelkami pozwoliło uzyskać wodoodporność aż do 300 metrów / 1000 stóp.
Co ciekawe, brak szkiełka w dekielku to nie tylko zabezpieczenie przed wilgocią ale również część osłony antymagnetycznej, pod nim znajduje się dodatkowa wkładka, chroniąca werk przed wpływami silnych pól magnetycznych.
Niestety, nie jest to IWC i producent nie podaje do ilu A/m to jest skuteczne , mowa jest tylko o podwyższonej ochronie antymagnetycznej.
Cóż, dobre i to :)
Nie możemy sobie pooglądać pracy wahnika 2893 ale za to mamy solidny i odporny zegarek :)

Jak pisałem, koperta cała jest polerowana, łącznie z deklem.
Wygląda fajnie ale kto używał takiego zegarka to wie, jak łatwo na nim o ślady, po prostu rysuje się od samego patrzenia ;)
Przynajmniej tyle w tym dobrego, że rysy na polerce łatwo jest usunąć, dobrze znane ściereczki Cape Cod dają sobie z tym radę.
Na deklu znalazły sie wszystkie napisy, które nie zmieściły się na tarczy i całkiem zgrabne godło Hamiltona.

Rozmiary koperty:

- średnica - 42mm bez koronek
- grubość - 13mm, podobno dokładnie 12,85 ale nie ma czym zmierzyć tak precyzyjnie
- lug to lug - 53mm, zmierzone własnoręcznie
- szerokość paska - 22mm

Każda z koronek jest sygnowana literą H, logiem producenta
Dekiel jest pełny za to na górze mamy szkiełko szafirowe, płaskie i nie wystające poza obrys lunety. Jest też grube, gdy patrzymy pod ostrym kątem to fajnie zakręca rzeczywistość ;) Widać to na fotce nadgarstkowej powyżej.

Edit - 30.11
Po uwadze Maro66 jeszcze raz dokładnie przyjrzałem się szkiełku.
Jest ono jednak lekko wypukłe, delikatnie ale jest.
Aż linijkę przyłożyłem, żeby to sprawdzić.
Teraz jasne dlaczego tak zakrzywia :)

Niestety, producent nigdzie nie podaje czy i jaki jest AR.
Jestem jednak pewny, że on tam jest i to od wewnątrz.
Szkło nie jest tak idealnie przejrzyste jak z antyrefleksem po obu stronach ale jest zdecydowanie lepiej niż w X-Windzie który AR nie ma wcale.
Poza tym pod kątem szkło pięknie opalizuje na niebiesko, na niektórych fotkach trochę to widać ale najlepiej można zauwazyć to na tym filmie
http://www.youtube.com/watch?v=QD9_ZYkDtBM

Koperta o średnicy 42mm nie wydaje się dziś duża ale jest dobrze :)
Dzięki trzem koronkom, dość długim uszom, wąskiej lunecie i dużej tarczy z wewnętrznymi pierścieniami zegarek wygląda na większy niż jest.
Położony obok X-Winda wydaje się mu równy pomimo dwóch milimetrów różnicy.
Jak widać na fotce powyżej, na mojej dwudziestocentymetrowej łapie układa się dobrze.
Wydaje się, ze nawet trochę odstaje ale kwestia ułożenia nadgarstka do fotki.


Tarcza i wskazówki, luma, werk i wszelkie komplikacje






















Jak widać, tarcza jest typu militarno-lotniczego i dzieje się na niej całkiem sporo.
Patrząc od brzegu, po obwodzie mamy dwa obrotowe pierścienie, jeden pod drugim.
Pierwszy reguluje się koronką na godzinie 4-tej i są na nim naniesione cyfry i indeksy minutowe.
Działa to jak zwykły bezel w diverze ale sądzę, że może również służyć do nawigowania.
Niestety, nie mam o tym pojęcia więc nie będę sobie gdybał ;)
Drugi obrotowy bezel jest zamontowany bezpośrednio pod pierwszym i obsługuje się go koronką po drugiej stronie, na godzinie 9-tej. Na jego obwodzie naniesione są 24 trzyliterowe kody lotnisk na świecie według specyfikacji IATA (International Air Transport Association).
Widoczne są one w wycięciu wierzchniego pierścienia.

Dalej mamy indeksy i podziałkę minut, jakby kopię tej z bezela ale mniejszą czcionką
Potem indeksy godzin, białe i wyraźne. Zamiast trójki mamy okienko z datą. Szkoda trochę, że nie w negatywie chociaż przy grubych, białych cyfrach nie rzuca się to tak w oczy.
Dalej wewnątrz jest mniejszy, żółty pierścień indeksów drugiej strefy czasowej - GMT lub , według Hamiltona - UTC (Coordinated Universal Time )
Z tych stref i nawigacji mam tyle pożytku, co z kalkulatorów X-Winda ale tak jak i w tamtym zegarku, wygląda to bardzo fajnie i jest czym pokręcić ;)

Drugiej strefy czasowej używamy jak w każdym innym zegarku GMT, trzeba tylko pamiętać, że jest ona inaczej opisana. Pierwsza połowa doby jest normalnie czyli od 1-12 ale druga ma indeksy z minusami.
Czyli jeśli będzie -6 to jest to godzina 18-ta, 24-6=18. Proste? ;)

Trzy główne wskazówki kształtu lotniczo-miltarnego są również w vintydżowym, brudnożółtym kolorze, mała wskazówka GMT jest czarna z żółtą końcówką.
Luma jest i świeci całkiem ładnie ale niezbyt długo, jak to u Hamiltona :roll:

Jest GMT a więc wewnątrz tyka ETA 2893-2.
Jak pisałem, werk jest niewidoczny z powodu zastosowania zabezpieczenia antymagnetycznego więc o jego urodzie się nie wypowiem.
Wiadomo tylko, że będzie to co najmniej Elabore, dla werków 289X nie ma wersji Standard.
Jak dla mnie chodzi bardzo dobrze, bez żadnej regulacji od 19-go do dziś zrobił 38 sekund na plus, 38/10 to niecałe cztery sekundy na dobę a jeszcze niedotarty ;)
Większość czasu w rotomacie, na ręce kilka razy po parę godzin.

Coś pominąłem? hmmm

No to tradycyjnie lista plusów

Plusy dodatnie
- trzy zegarki w jednym; diver, lotnik i inżynier, nawet cztery bo z GMT ;)
- duża wodoszczelność
- ponadstandardowe zabezpieczenie antymagnetyczne
-druga strefa czasowa GMT
- zajefajny wygląd (chociaż to bardzo subiektywne kryterium)
- ogólny fun czyli frajda
- świetne wykonanie, naprawdę nie ma się do czego przyczepić
- niezły werk, w sumie wyżej ceniony (i to dosłownie i wymiernie) niż standardowe 2824
- świetny stosunek jakości do ceny (przynajmniej wśród zegarków tej klasy, sprawdźcie ile kosztuje 2893 np. u Orisa czy Longinesa
-niezbyt (jeszcze) popularna firma u nas (forum się nie liczy :P )
-świetna czytelność godziny, pomimo sporego "wężowiska" na tarczy wskazanie godziny da się odczytać bez najmniejszego problemu, znacznie łatwiej i szybciej niż w X-Windzie (dla mnie ma to duże znaczenie, plus 2,5 do czytania)

Plusy ujemne - coś trzeba znaleźć
- białe tło datownika, wolałbym czarne bo mniej rzuca się w oczy a samej daty i tak nie widzę bez okularów ;) )
- błysk, połysk i blink, blink - niby całkiem elegancko to wygląda ale łatwiej się rysuje, na plus to, ze i usunąć ryski łatwiej.
- cena - zapłaciłem sporo poniżej ceny sklepowej, niby to cieszy ale jakby kosztował pińcset złotych to dopiero by była radocha :))


Ktoś dotrwał do końca? :o

No to dla wytrwałych jeszcze parę fotek (klikać bo spore, jak zresztą większość w tym wątku)
























Dziękuję za uwagę :)

kornel91 - 2013-11-29, 23:29

Zdjęcia świetne, recenzja również :) Jutro przeczytam jeszcze raz dokładniej :) Jak możesz dorzuć zdjęcia porównawcze z X-windem :)
Jarek - 2013-11-29, 23:34

Świetny. Dobrze się czytało. Dzięki pifko


Wojtku, Ty wiesz co... ;)

vodka - 2013-11-30, 00:04

Woytec, jak już stwierdzisz, że on nie jest fajny i trzeba się go pozbyć za pół ceny to daj znać :)) świetny jest, a to że jest polerowany to tylko zaleta - nie ma srania się z usuwanie rys ;)
kornel91 - 2013-11-30, 00:12

vodka, pierwszy jest Moderator grupy The HAMILTONs :) Więc proszę się nie wpychać w kolejkę :)
Jarek - 2013-11-30, 00:15

ekhem... hmmm myślę, że jednak obaj wpychacie się w kolejkę ;)
kornel91 - 2013-11-30, 00:18

Jarek, Panie skarbniku dam ponosić :))
Borewicz - 2013-11-30, 00:25

Woytec, szacun. Kawał recki. Świetnie się czyta. Musiałem trochę pokminić nad ujemnymi wskazaniami GMT, ale już się udało. :))

Zegar bardzo mi się podoba, łyka "kompresory" (bo ma GMT) i ogólnie wymiata. Poza połyskiem, ale w sumie to taka garnitura nieco.

Graty Hamiego. pifko

Słoniu - 2013-11-30, 08:25

Świetna recka a i zegarkowi także znalazłbym miejsce w pudełeczku pifko
Bili Kit - 2013-11-30, 09:08

Woytec :foch:
ALAMO - 2013-11-30, 09:14

Świetny zegar, i super foty cool
Emre - 2013-11-30, 09:16

nie masz tam kogoś z nadgarstkiem 17 cm? :P

bo jestem w 99% zdecydowany na zakup tylko boje się, że będzie za duży... :oops:

Recenzja świetna, jestem jeszcze bardziej zakochany w tym zegarku... :głową w mur:

Tomek - 2013-11-30, 09:23

Nosiłbym .. Jeszcze raz gratki pifko

Woytec napisał/a:
Ktoś dotrwał do końca? :o

Mua :P ;)

kornel91 - 2013-11-30, 09:30

Emre, będzie na pewno pasował :)
Tomek - 2013-11-30, 10:16

kornel91 napisał/a:
Emre, będzie na pewno pasował :)

Nie wątpię, to w sumie damka .. ;)

Emre - 2013-11-30, 10:22

kornel91 napisał/a:
Emre, będzie na pewno pasował :)


a jakby co to pewnie chętnie odkupisz za pół ceny? :D

kornel91 - 2013-11-30, 10:34

Emre napisał/a:
kornel91 napisał/a:
Emre, będzie na pewno pasował :)


a jakby co to pewnie chętnie odkupisz za pół ceny? :D


Oczywiście, że tak :) A poważnie mam X-winda nadgarstek 17,5-18cm L2L 54mm i leży super. SkyMaster jest troszkę mniejszy jak Wojtek pisał L2L 51mm i płaski 13mm więc IMO będzie leżał dobrze.

Woytec - 2013-11-30, 11:37

Tomek napisał/a:
kornel91 napisał/a:
Emre, będzie na pewno pasował :)

Nie wątpię, to w sumie damka .. ;)


O to, to...
Muszę go połowicy sprezentować bo aż fstyd nosić takie maleństwo :/



;)
Dzięki za dobre słowa i docenienie wkładu.
Zeszło mi z tym wczoraj dobre pół dnia, przede wszystkim z fotkami.

Rudolf - 2013-11-30, 11:53

Fajnie się czytało , dzięki Woytec .
Iks - 2013-11-30, 12:17

Fajna recka, a foty mniazga pifko Leżał taki dobrych kilka miesięcy na kizi, ale obfocony był tak, że nikt się nie interesował facepalm
Jarek - 2013-11-30, 12:18

Iks napisał/a:
Leżał taki dobrych kilka miesięcy na kizi


no co TY :shock:

Jak ja go przegapiłem? :facepalm:

Maro66 - 2013-11-30, 12:38

Świetna recenzja świetnego zegarka. Bardzo dobrze się ją czytało.
Ostatnio oglądałem dużo zdjęć Hamiltonów i z obserwacji wychodzi mi na to, że większość , jak nie wszystkie, mechanizmów jest w wersji elabore.
Napisałeś, że szkło jest płaskie, ale efekt zaginania występuje raczej tylko w szkłach sferycznych. Na filmiku z youtuba też mi wygląda na delikatnie wypukłe, a antyrefleks jest od wewnątrz na 100%.
Trzeba również powiedzieć, że Hamiltony mają jedną z najlepszych lum. W SG tylko Omega może konkurować z Hamiltonem. Tissot, Certina (poza diverem iso), Longines (troszkę się zbliża) nie istnieją świeceniem przy Hamiltonie.

Woytec - 2013-11-30, 12:59

Tak się teraz przyglądam temu szkiełku i faktycznie, jest lekko wypukłe ale tak naprawdę delikatnie.
Aż linijkę przyłożyłem żeby sprawdzić.
Wczoraj wieczorem już prawie na oczy nie widziałem ;)

Dzięki, poprawię opis. pifko

Grizzly - 2013-11-30, 15:24

Fajna recka, brawo pifko
grejtfrut - 2013-11-30, 15:46

Brawo za reckę, piękny ten sikor.. Co do świecenia Hamiltonów to pierwsze słyszę, że komuś ta luma imponuje.. Z moich obserwacji to świecą miło, ale ultra krótko hmmm
rrr - 2013-11-30, 17:18

fajny zegarek i recka. przyjemnie się czytało
Daito - 2013-11-30, 17:28

Recenzja świetna, zdjęcia też mi się podobają, ale zegarek ma dwie zasadnicze i dyskwalifikujące go wady czyli ETA 2893-2 i napis swiss made na tarczy :głową w mur: Jeśłi chodzi o "szwajcarskie" produkty to zdecydowanie wole czekoladę niż składaki...
nav - 2013-11-30, 17:42

Bardzo fajna recenzja, ale i zegarek bardzo ciekawy i rzadko spotykany. Na tarczy trochę "wężowiska" ale bardzo mi przypadł do gustu, bo to kolejny model "na którym widać, która jest godzina".

Aha ŚWIETNE fotografie!

Spinner - 2013-11-30, 20:47

Wojtek, mega zegar i foty - graty też recki... Od początku mi się podobał w katalogach a teraz to już wishlista się kłania... :głową w mur

Daito facepalm

bert69 - 2013-11-30, 22:00

Woytec plask super recenzja pifko edit: fotki przemega !!!

Bardzo podoba mi się ten zegar i być może wejdzie na krótką listę moją życzeniową :D

Moim zdaniem plusem ujemnym i jedynym w zasadzie jest ten pasek. Po prostu crocolook to imo obciach jest facepalm

Jakby nie można było czegoś w rodzaju russian leather zapodać ;)

Ale jak to mawiał klasyk: "Ważne, żeby te minusy nie przesłoniły Wam plusów"

:)) :)) :))

Jarek - 2013-11-30, 22:23

Występuje też z taką wersją paska


Maro66 - 2013-11-30, 22:26

Podobny do tego z Legend Divera.
Daito - 2013-11-30, 22:50

Spinner napisał/a:
Daito facepalm


No co...??? hmmm nie lubię ETY i "szwajcarskich zegarków" :P Ale to nie znaczy że mi się nie podobają... :D

Szymon - 2013-11-30, 22:54

Woytec,
bardzo, bardzo fajna recenzja. Czytało się super, zegarka gratuluję raz jeszcze! pifko

goTomek - 2013-12-01, 00:28

Ja "dotrwałem" do końca i nadal czuje niedosyt :) Bardzo fajnie sie czytało i oglądało, zegar tez fajny, może niekoniecznie na wiszlistę, choć po Twoich fotkach, przynajmniej wpadł w oko ;)
Dzięki, naprawdę świetnie się czytało pifko

kornel91 - 2013-12-01, 09:34

Jarek, ale tarcza troszkę inna chodzi o kolory cyfr GMT tu są białe u Wojtka taki khaki.
Woytec - 2013-12-25, 13:13

Świąteczne fotki :)









Michał - 2013-12-25, 13:22

Piękny jest.
Maro66 - 2013-12-25, 21:44

Bez dwóch zdań, daje radę. pifko
andrewjohn - 2013-12-26, 10:21

No ładny, nie powiem, gratki!
giwera - 2014-04-13, 10:12

Witam,
Mam pytania co do tego zegarka gdyz chciałbym go kupic:
1. Jak mozna go porownać do Longine'a LD? czy jakość wykonania jest podobna? Ciągle mam rozterki czy Hami czy Longinnes LD :-)
2. Minęło juz troszke czasu od tej recenzji... Czy Hami spisuje sie dobrze, mechanizm unormował sie?
3. Jakie wymiary nadgarskta ma właściciel Hamiego?:-) chciałym miec jakis punkt odniesienia:-) nie widziałem jeszcze Hamiego na żywo". LLD mialem juz na rece..

Dziekuje z gory za info!
Pozdr.

Woytec - 2014-04-13, 10:31

Zegarek już "poszedł do ludzi" ale

1 - Trudny wybór.
LG to taki kultowy model a Hamilton raczej mało znany. Jeśli wziąć pod uwagę MSRP to oba moim zdaniem są przewartościowane.
Jesli wyznacznikiem miałaby być rozpoznawalność zegarka to stawiałbym na Longinesa.
Za to Hamilton ma ciekawszy werk - 2893 z GMT a LD zwykłą 2824 . Te bajeranckie suwaki logarytmiczne są na codzien zupełnie nieprzydatne za to druga strefa czasowa niektórym może być potrzebna.

2 - Już go nie mam więc nie odpowiem ale dopóki miałem to chodził dobrze chociaż co do sekundy już później nie nie sprawdzałem.

3 - Solidne 20cm, w porywach nawet trochę więcej ;) W sumie dlatego sprzedałem Hamiltona.

giwera - 2014-04-13, 20:38

Dzięki za szybką opdowiedz... Tez uważam, ze wszystkie te zegarki są przecenione. Większośc części jest robiona na maszynach CNC, koszty więc sa znikome...ale Szwajcarzy doją nas jak dojne krowy.

Poblem w tym, ze Hamiltona nigdy nie miałem w reku wiec ciężko mi ocenic wykonanie. Obecnie mam Longina Heritage 1954, fajny zegarek ale chciałbym cos na zmiane. O ile Hami zbliza sie wykonczeniem do Longina to nie bede mial zadnych watpliwosci. Jesli chodzi o prestiz, pozycjonowanie marki to dla mnie pojęcie wzgledne. Chodzi glownie o wyglad... Longines LD to drugi moj "target" ale ta bazowa ETA 2824 vs 2893 i roznica w cenie wobec UTC! Place chyba na markę. No coz, zobaczymy... jeszcze raz dizkei za info!
Pozdr.

Woytec - 2014-04-13, 23:21

Longinesa oglądałem i przymierzałem i gdybym miał wybierac pomiędzy tymi dwoma to jednak Hamilton.
Ogólnie fajniejszy :)
Wykończenie też na poziomie, powiedziałbym nawet, że lepsze jak w LD który w sumie niczym mnie nie zachwycił.

shemki - 2014-04-15, 12:43

Świetny zegar. Chociaż jak dla mnie X-winda nie przebija.
Recenzja bardzo dobra, szczegółowa, dużo ładnych zdjęć. Miło poczytać/pooglądać.

giwera - 2014-04-18, 23:02

Witam ponownie,
A co myślicie o khaki field auto 44mm (H70625533). Skorki może offtopic ale im dłużej patrzę na niego to mi się podoba. W NL jest do kupienia za 550eur! Jakie jest wykończenie? Cena jest bardzo przystępna. Dzięki z góry!

Woytec - 2014-04-18, 23:44

Cóż tu pisać, jak się podoba to brać :)
Jack Yeager - 2014-04-21, 00:02

A ile kosztuje taki Skymaster UTC? Bo całkiem fajnyu garniturowiec z niego by był tak mie się wydaje...a nie widziałem ich nigdzie w Polszy

Pisząc nawet w pseudo innym języku wypadałoby używać dużej litery w nazwach państw, nie wspominając o nazwie własnej ojczyzny.
wahin

Woytec - 2014-04-21, 07:51

Chyba w ogóle nie ma Hamiltona w Polsce.
Najbliżej za Odrą
http://www.olfert-co.de/H...uhr-H77505535_1


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group