Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Warsztat - Jak naprawić keyless w ST-25?

Segoy - 2013-11-11, 13:03
Temat postu: Jak naprawić keyless w ST-25?
Z góry przepraszam, ale nie wiem jak to jest po naszemu (keyless) ale pewnie zaraz jakiś kumotr podpowie.

No więc nie wiem jak to się k*wa stało bo robiłem to wiele razy wcześniej, ale tym razem po wyjęciu wałka z portugalczyka cypek został wciśnięty i ponownie już wałka osadzić skutecznie nie mogę :wkurzony:
Domyślam się, że jedynym sposobem przywrócenia sprawności jest dobranie się od strony tarczy do tego mechanizmu, ale przydałby się jakiś tutorial.
Robiłem to kiedyś w mechaniźmie ETA2824 - stosunkowo prosta sprawa.
Jeśli chodzi o Seagulla to znalazłem taki tutorial ale dotyczy on ST-19. Ale być może w ST-25 jest analogicznie?



[/i]
ja wiem, że edukacyjnie itd, ale jednak nie linkujemy podrób

Emre - 2013-11-12, 16:19

hop hop pifko
Segoy - 2013-11-12, 16:51

Svedos nie masz przypadkiem jakiegos prostego patentu na to?
kwater - 2013-11-12, 17:28

W ST25 o ile dobrze pamiętam, wystarczy zdjąć tarczę, dostęp do mostka remontuaru jest bardzo prosty.
Svedos - 2013-11-12, 18:08

Segoy, w St2551 jest to w miarę proste, niestety trzeba zdjąć tarczę i wskazówki potem odkręcić tray śróbki od modułu daty i go zdjąć, wtedy praktycznie mamy wszystko na wierzchu, ustawiamy dźwignie na swoich miejscach i po robocie...ale z tego co piszesz to zrozumialem ze to wersja z małą sekundą i rezerwą chodu , tutaj jest to o wiele bardziej skomplikowane bo trzena zdjąć moduł sekundnika i rezerwy a to nie jest monolit i rozsypią się kółka i sprężynki, ciężko to później poskładać.
Segoy - 2013-11-12, 18:20

Tak, to mechanizm od portugalczyka z power reserve.
Fcuk! Nie pocieszyłes mnie....
A za ile taki mechanizm "chodzi" na rynku?

Woytec - 2013-11-12, 18:28

Hop!
Segoy - 2013-11-14, 00:44

Tak... no więc.... jak by to powiedzieć....

13-go dziś jest więc musiało coś się zjeb....

No ale miało być o keyless work (mostek remontuaru?)

Postanowiłem się dobrać do tego. No więc po kolei, demontaż mechanizmu:
Tu widać nieszczęsny wciśnięty cypinderek:





Domontaż wskazówek - tak wiem, że w takiej pozycji się nie zdejmuje wskazówek, ale jako że nie mogłem wałka osadzić to też nie mogłem przestawić godziny :/





I tu jeszcze było ok. I coś mnie kurna podkusiło żeby taką gruszką dmuchnąć bo jakiś paproch zauważyłem na tarczy...



I mi się ta jeb...na gruszka wyślizgnęła z ręki i spadła tym metalowym gó...m prosto na tarczę... :głową w mur:
I oto efekt...




FUCK!

Żeby chociaż mocno spadło... ale nie - ledwo co dotknęło tej tarczy.

Ale co tam cool Jak gdyby nigdy nic dalej rozbieram mechanizm :)



Nieźle zabudowany.... Aż tu nagle - open kurna heart!



Ale trza rozbierać dalej.



I w końcu pojawił się nieszczęsny mostek remo.... cośtam.



Nawet go nie rozkręcałem - coś tam pogrzebałem śrubokrętem i wałkiem i wskoczyło na swoje miejsce. Temat załatwiony. Teraz trzeba złożyć...






No i mam pięknie naprawiony keyless i zjeb...ną tarczę :wkurzony:
A wszystko dlatego że mi się zachciało wskaźnik rezerwy chodu przestawić.

No ale żeby już się nie użalać.... morał:

W PORTUGALCZYKU ZWALNIAMY I WYCIĄGAMY WAŁEK W POZYCJI NAKRĘCANIA MECHANIZMU, A NIE W POZYCJI ZMIANY GODZINY.

ps. generalnie jak się nie macha mechanizmem podczas zdejmowania górnych blaszek to żadne sprężynki nie wyskakują. Można spokojnie rozbrajać drania....

Sylwek - 2013-11-14, 07:46

Segoy, świetny tutorial z demontażu i montażu, pifko a że przy okazji pokazałeś jak zrobić jedną ryskę,to już szczegół
ALAMO - 2013-11-14, 07:54

Szacun za spokój, bo ja w takich sytuacjach najpierw nazywam wszystko w okolicy obelżywymi nazwami, po czym zwijam cały bajzel i robię sobie kawę. pifko
Segoy - 2013-11-14, 08:23

Na kawe bylo za pozno wie otworzylem kolejnego Grolsha :P
Dzis juz jestem spokojniejszy bo nauczka okazala sie nie az tak kosztowna. Kolega Jackson Tse wysyla mi nowa tarcze za 10$ cool

Svedos - 2013-11-14, 08:32

Segoy napisał/a:
W PORTUGALCZYKU ZWALNIAMY I WYCIĄGAMY WAŁEK W POZYCJI NAKRĘCANIA MECHANIZMU, A NIE W POZYCJI ZMIANY GODZINY.


Zawsze to powtarzam jak się rozmawia o ST25 i jego "przypadłościach", a ze sprężynkami to masz rację nic nie wypadnie, popindoliło mi się z wersją werku która ma małą sekundę na 9 :)

A co do gruszki po podobnym przypadku uszkodzenia tarczy...na szczęcie miałem zapasową używam gruszek z końcówkami z tworzywa.

Yakovlev - 2013-11-14, 19:17

Svedos napisał/a:
Segoy napisał/a:
W PORTUGALCZYKU ZWALNIAMY I WYCIĄGAMY WAŁEK W POZYCJI NAKRĘCANIA MECHANIZMU, A NIE W POZYCJI ZMIANY GODZINY.



I ja swojemu majstrowi przekazałem tę mądrość życiową, ale nie chciał wierzyć.
Później przyznał rację ;)

Svedos napisał/a:

A co do gruszki... na szczęcie miałem zapasową używam gruszek z końcówkami z tworzywa.


A co do gruszki... to najlepsza jest taka najzwyklejsza, cała gumowa, dla niemowląt. Do nabycia w każdej aptece ;)

Woytec - 2013-11-14, 19:36

Byle bez talku :D
Warto dobrze dopytać bo są takie i takie a najlepiej jeszcze sprawdzić na jakimś szklanym elemencie.
Gdzieś widziałem zdjęcia matrycy, którą gostek przedmuchał taką z talkiem :złośliwiec:

Yakovlev - 2013-11-14, 19:43

Woytec napisał/a:
Byle bez talku :D
Warto dobrze dopytać bo są takie i takie a najlepiej jeszcze sprawdzić na jakimś szklanym elemencie.
Gdzieś widziałem zdjęcia matrycy, którą gostek przedmuchał taką z talkiem :złośliwiec:


Wystarczy w domu nalać odrobinę ciepłej wody do szklanki i "przetestować" gruszkę ;)

Segoy - 2013-11-14, 20:20

Ale że co... w sensie że lewatywa tak?

:twisted:

Yakovlev - 2013-11-14, 20:23

Segoy napisał/a:
Ale że co... w sensie że lewatywa tak?

:twisted:


Jak tam se chcesz ;) co kto lubi.

Miałem na myśli tylko przepłukanie gruszki ciepłą wodą, bez wtykania jej gdziekolwiek ;)

Segoy - 2013-11-14, 20:27

No jak już ciepła woda w gruszce to szkoda nie wetknąć. :D
Eustachy - 2013-11-14, 20:27

Jak mawiał Kobiela : Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz " - " Wojna domowa"

Mnie kiedyś pękł mostek remontuaru przy normalnym porannym nakręcaniu.
Koszt - kilkaset złotych. Części sprowadziłem z Australii. Tak że te 10$ to i tak się wywinąłeś.

Svedos - 2013-11-15, 09:27

Mostki to takie zarazy że lubią sobie "wystawić kopytko" znaczy się pęknąć bez żadnej wyraźnej przyczyny, ale to taka już ich uroda. W ST 25 które przeszły przez moje łapska były ze trzy takie przypadki, na szczęście samych ST było grubo ponad tysiąc ;)
Segoy - 2013-12-04, 21:34

Mam już nową tarczę do mojej pandy. Jackson tym razem nie nawalił, choć zapakował to tak, że pożal się Boże.



I tak sobie myślę, że to świetna tarcza jest. Nakładane indeksy, szlif słoneczkowy, wpuszczane subtarczki gliszowane (czy jak to tam technicznie nazwać) w innym kolorze.
I płaci się za to $10 z wliczoną wysyłką. Czyli jakieś 33 zł.
I zarabia na tym producent, pośrednik (Jackson) i poczta.
Ile musi kosztować wyprodukowanie takiego cyferblatu? 6 zł? 10 zł?
Chiny nie przestają mnie zadziwiać....

ps. czas oczekiwania od momentu zapytania - 20 dni.

JohnSmith - 2013-12-04, 22:57

:) 33 PLN, to sporo kasy jest, obecnie, jakby nie było, ponad 10 USD cool

Ta tarcza to kawałek blaszki jest... z "ozdobami". Masowo produkowanej... No i VAT'em i tp. nie objęte :)

ALAMO - 2013-12-05, 07:34

Wysyłki małogabarytowe z Chin to jest Wielka Tajemnica Wszechświata - zwróćcie uwagę że wszystkie sklepy z syfem-mydłem-powidłem, gdzie funkcjonują gigantyczne działy produków za ... 99 centów Z WYSYŁKĄ. To musi być subsydiowane, nie ma wuja.
kornel91 - 2013-12-05, 20:47

Ale Segoy ma rację za 33 zł to świetna tarcza. Dać inne nazwy jakiś fajny kolorek i jakiś fajny śwajcar by wyszedł. Ja bym widział kolory jak w tej Davosie co na kizi będzie produkowana:

Segoy - 2013-12-08, 21:16

Happy end!

Jak to miło naprawić coś co się wcześniej spartoliło... cool


Ratler Wściekły I - 2013-12-08, 21:20

a ta porysowana tarcza będzie jeszcze do czegoś wykorzystywana?
Segoy - 2013-12-08, 22:22

Tak. Powieszę sobie nad łóżkiem ku przestrodze ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group