|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Warsztat - polerowanie plexi.
jakub - 2011-06-22, 14:48 Temat postu: polerowanie plexi. Kamraci. Na moim ukochanym kamandirze, zrobiłem szkaradną rysę na szkiełku. Poniewarz nigdy nie polerowałem tego, więc pytam: Czym to zrobić dobrze. Mniemam że specyfiki samochodowe opadają.
Pomocy w potrzebie.
Svedos - 2011-06-22, 14:53
Papier wodny 800>1000>1500>2500 i pasta do zębów do tego jakieś 15 minut wolnego czasu
voli - 2011-06-22, 15:02
Zdejmujemy bezel, wybebeszamy kopertę, zakładamy dekla i zakręcamy koronkę na "wydmuszce".
Papier ścierny (zależnie od głębokości rysy) najpierw np. 1500 (grubsze tylko przy bardzo głębokich rysach), potem 2000-3000, potem zielona a polerska na filcu polerskim (nie na kupionej na bazarku "filcowej" wkładce do butów - bo się kosmaci i jedne rysy zapolerowujemy a następne robimy) ew. flanela lub inny miękki, "niekosmacący się" materiał i jazda - oglądamy sobie filma a rasie cierpliwie polerują.
Myjemy kopertę np. płynem do garów (ew. gronalem, płynem do okien - co kto lubi) z resztek pasty (i przy okazji bezel i jego mocowanie jak już jest zdjęty
Zdejmujemy dekla i myjemy dekla i pierścień do zakręcania.
Suszymy, pakujemy bebechy do środka.
Po co wyjmować werk? Bo można spokojnie domyć kopertę bez ryzyka zacieków gdzie nie trzeba (Gdyby nie trzymał szczelności). Po co polerujemy poskładana kopertę - bo resztki pasty wewnątrz trudno usunąć - a po myciu na szkle często są smugi od środka i trudno je usunać - po co robić sobie robotę.
Można też oczywiście polerować polerką, ale tu trzeba mieć rękę - łatwo można się "wpolerować" w szkło i zrobić wgłębienie.
aha - koszt zestawu polerskiego w sklepie z art. malarskimi/metalowymi - ~7pln
edyta:
Svedos mnie uprzedził widzę - podając recepturę "domową" - ale pasta poleską idzie lepiej.
CornCobbMan - 2011-06-22, 15:05
Pasta Automax czy inne Tempo też do plexi daje radę na etapie wykańczającym (zamiast pasty do zębów), a wcześniej jak pisał wyżej mądry człowiek - papier ścierny o coraz mniejszym ziarnie.
Rudolf - 2011-06-22, 16:11
ja stosuję auto - max po papierku ściernym drobnoziarnistym
kurant - 2011-06-22, 18:22
mozna tez podebrać małży takie kolorowe jakby pilniczki do paznokci....one mają rozne delikatne gradacje..a ten najdrobniejszy fajnie poleruje .
Jacek. - 2011-06-22, 19:52
voli napisał/a: |
- ale pasta poleską idzie lepiej. |
Fakt, ale typowa pasta (szczególnie zieleń) potrafi też b szybko i niepostrzeżenie ścieraąć.
BTW: Mam tu Poljota z budzikiem od forumowego kolegi - szkiełko ma grubość dobrej bibułki do papierosów
J.
RadG - 2011-06-22, 20:06
Używam papieru 2500 i tego zielonego z filcem. Efekt jest ino trza się trochę namachać
voli - 2011-06-22, 20:09
Komandir (o amfibii już nawet nie wspominajac) nalezy do kategorii pancernej - tu można zerwać 0,5mm i nic Z polerowania typowych szkiełek sferycznych z czasem się rezygnuje - kosztuje toto 2,50 i sie wymienia Efekt lepszy no i szybciej Poleruję tylko te szkła które tego wymagają - oryginalne o nietypowym zarysie sfery, fasonowe (kształtowe) które sa niwymienialne praktycznie (a nawet jak mam nowe to go szkoda bo trudno dostac - skoro szkło jest całe to poler). Komandiry i amfibie tez poleruje bo to nietypowe szkła no i osadzane odpowiednio w kopecie.
Svedos - 2011-06-22, 20:38
Celowo napisałem o paści do zębów, najzwyklejszej białej bez wodotrysków i pominąłem zieloną pastę polerską ze względu na możliwość "przepolerowania"
voli - 2011-06-22, 21:09
Zielona to nie problem, ale jak pierwszy raz próbowałem robic to na polerce to wyorałem spory rowek na start - bzyk i szkło prawie przecięte - na szczęście przytomnie testy robiłem na totaln ym trupie
jakub - 2011-06-22, 21:17
Dziękuję za szczegółowe instrukcje. W piątek jadę się zaopatrzyć w niezbędne akcesoria i do dzieła
Trzymajcie kciuki kamraci
Jacek. - 2011-06-22, 21:33
Jeżeli nie polerowałeś dotąd równych powierzchni - najpierw przetrenuj na czymś. Ruchy raczej obszerne i spokojne.
Wskazany miuzik do pracy: chór Aleksandrowa
J.
jakub - 2011-06-22, 22:00
Jacek. napisał/a: |
Wskazany miuzik do pracy: chór Aleksandrowa
J. |
Uśmiejesz się, ale bardzo ich lubię, nawet w aucie mam płytę. Miny innych kierowców bezcenne jak słyszą np kalinkę
Jacek. - 2011-06-22, 22:09
Nie uśmieję się, bo też lubię
J.
dalw - 2011-07-14, 12:30
najlepsze efekty można uzyskać tylko przy wykorzystaniu metody mechaniczej
wiertarka + tarcza polerska bawełaniana (ja kupiłem w sklepie dentystycznym - służy do polerowania plomb, uwaga: nie chodzi o tarczę z tkaniny, ale z mającą postać jakby puchu) + zielona pasta polerska
na początek papier ścierny 200 (ewentualnie mniejszy przy głębszych rysach)
później już tylko wiertarka i pasta
szkło można zniszczć tylko jak ktoś będzie baaaaardzo uparty żeby to zrobić
tarczy filcowej raczej używać do polerowania stali
Svedos - 2011-07-14, 12:50
Papier chyba 2000, użycie 200 spowoduje że mamy "po szkle"
Szymek - 2011-07-15, 10:49
To ja zademonstruję sposób polerki szkiełek którym ja przywracam im dawny blask
Potrzebujemy:
- Wiertarka + miękka gąbka do polerki
- Tlenek Ceru
- Papier o gradacji 800,1000,1500,2000,2500
Pacjent: Amfibia z porysowanym szkiełkiem
Papierem o gradacji 1500 można było by to spokojnie usunąć ale ja zacząłem od 800
^-800
^-1000
^-1500
^-2000
^-2500
Teraz mieszamy tlenek ceru z wodą nakładamy i polerujemy , oczywiście jak najniższe obroty wiertarki i staramy się nie trzymać zbyt długo w jednym miejscu aby szkiełko się nie nadtopiło
A tak szkiełko wygląda po polerce:
Svedos - 2011-07-15, 10:57
Bardzo dobrze Szymek, ja tylko szlifując papierem wykonuję ruchy koliste.
wahin - 2011-07-15, 11:09
Svedos napisał/a: | Bardzo dobrze Szymek, ja tylko szlifując papierem wykonuję ruchy koliste. |
+1
dalw - 2011-07-15, 11:23
Svedos napisał/a: | Papier chyba 2000, użycie 200 spowoduje że mamy "po szkle" |
kto pierwszy raz niech faktycznie użyje mniejszych gradacji
wytartą lekko 200 też można (składamy w pół i przecieramy sam papier), ale od 320 to już bez problemu przecież nie chcemy się narobić, faktycznie można jeszcze przetrzeć 1000 i na polerkę wiertarką - zieloną pastą można wyciągnąć znaczące rysy
przy stosowaniu papieru z większą gradacją trzeba uważać na załamamania szkła (pleksy) bo tam mogą powstać niepotrzebne rysy, których usunięcie wymaga nakład niepotrzebnej pracy - właście to dobry powód przecierania "kółkami" (bo na płaskiej powierzchni równie dobrze można liniami prostymi - polerka mechaniczna niweluje wówczas każdy rodzaj przetarć)
ale to już niech każdy robi jak mu tam pasuje - grunt żeby efektem było "lustro"
jak zacząłem polerować wiertarką do do poprawki poszły wszystkie uprzednio polerowane szkła
eksperymentując kiedyś mocniej przeciąnąłem płaskę powierzchnię, aż uginała sie pod naciskiem palca, co ciekawe nie pękła gdyby tak zrobić całą powierzchnię można by rozwiązać problem pęknietych pleks
Szymek - 2011-07-15, 11:39
Svedos napisał/a: | Bardzo dobrze Szymek, ja tylko szlifując papierem wykonuję ruchy koliste. |
Wujku Sylwku, wypróbuję
olek - 2011-09-02, 09:31 Temat postu: polerowanie plexi Panowie, czym? Coś co można w Polsce kupić.
Woytec60 - 2011-09-02, 09:37
Pastą do wyświetlaczy telefonów komórkowych, Diplocośtam się nazywa i na aledrogo można kupić.
PS
Juz mam, "DISPLEX - display polish"
Maxio - 2011-09-02, 09:44
...tutaj już było o tym, może się przyda
miki - 2011-09-02, 10:53 Temat postu: Re: polerowanie plexi
olek napisał/a: | Panowie, czym? Coś co można w Polsce kupić. |
Najlepiej papier ścierny o różnej gradacji a na koniec pasta Automax
Karolewskiej - 2011-09-07, 14:05
Panowie,
A doradzcie mi jak sie zabrac za lifting starej stalowej koperty. Czym najlepiej to robic by ja odswierzyc (mycie rozumiem, ze najlepiej w wodzie z dodatkiem plynu do mycia naczyn)?
Czym nadac jej na nowo polysku?
Svedos - 2011-09-07, 14:13
Dokładnie tak samo jak ze szkiełkiem.
Karolewskiej - 2011-09-07, 14:15
czyli zgodnie z Twoim schematem:
Papier wodny 800>1000>1500>2500 i pasta do zębów do tego jakieś 15 minut wolnego czasu
??
co ty svedos zamiast tej pasty bys polecil?
czy taki papier wodny to kupie w Leroy ? i czy jakas paste do polerki ewentualnie tez tam kupie?
Svedos - 2011-09-07, 14:25
Koperty stalowe zaczynam papierem 1000>1500>2500> pasta polerska zielona na mikrofrezarce ( Dremel, Proxxon lub jakieś no-name .
Oczywiście trzeba uważać aby nie "zaokrąglić" krawędzi.
Papier powinien być dostępny w marketach typu Leroy, papierem można także pracować na "sucho".
Karolewskiej - 2011-09-07, 14:28
rozumiem, ze powinienem sie zaopatrzec w jakas mikrofrezarke jesli mam zamiar robic to czesciej niz raz?
recznie nie dam rady tego wykonac lub jest to zbyt czasochlonne?
Svedos - 2011-09-07, 14:32
Ręcznie zrobisz wszystko papierem ściernym po obróbce gradacją 2500 można jeszcze użyć gradacji 3500, ale takiego papieru raczej w sklepie nie dostaniesz. Użycie mikronarzędzia oszczędza sporo czasu.
Karolewskiej - 2011-09-07, 14:36
Svedos, a ten papier wodny to czyms sie rozni od zwyklego?
Svedos - 2011-09-07, 14:47
Papierem wodnym można obrabiać powierzchnię na mokro, wtedy uzyskuje się lepszy efekt, a i samo szlifowanie odbywa się szybciej ( to co zeszlifujesz nie zostaje na papierze i jest wypłukiwane przez wodę).
W praktyce wygląda to tak że z arkusza odrywasz/odcinasz skrawek papieru zwilżasz go wodą i szlifujesz powierzchnię co jakiś czas spłukując papier wodą i tak do skutku.
Karolewskiej - 2011-09-07, 14:48
dzieki bardzo za pomoc, dzisiaj ide na zakupy
pomyslownik - 2011-09-07, 15:00
Karolewskiej, jeszcze garść uwag -
Opcja z wiertarką jest relatywnie najtańsza ( mini narzędzia są dość drogie) ale ma swoje wady bo wiertarka ręczna nie jest narzędziem b. precyzyjnym i jest spore bicie na ułożyskowaniu wrzeciona (zwłaszcza w wiertarkach z opcją udar - tak konstrukcja przekładni) , w każdym razie jak zaopatrzysz się w uchwyt stołowy do wiertarki (są takie wolfcrafta chyba) to możesz sobie spokojnie działać. De facto typowa polerka to po prostu szlifierka stołowa z założoną filcową tarczą. - i to jest najlepsza opcja ale trzeba poćwiczyć np. poprosić zegarmajstra o popękane szkiełka z kosza i na nich wyuczyć się.
Co do past to jest ich dużo różnych , na alle za ok. 6-7zł, zielona to tak uniwersalna ale są i w innych kolorach i oparte o inne mieszaniny do polerowania stali czy chromu też są, ale musisz uważać bo chrom tez możesz z koperty ściągnąć jak się "zaangażujesz".
Jak szukasz dużego wyboru mat. ściernych to jest malutki pawilon na Bartyckiej np. ale i kilka innych adresów.
PS. nie kupuj wszystkiego na raz, bo potem i tak dokupisz i wymienisz, z głową chłopie
Karolewskiej - 2011-09-07, 16:15
dzieki bardzo za uwagi pomyslownik
bede zatem z glowa i stopniowo proby przeprowadzal, poprobuje dzisiaj na szkielku zbednym
Jacek. - 2011-09-07, 21:44
pomyslownik napisał/a: | Karolewskiej, jeszcze garść uwag -
Opcja z wiertarką jest relatywnie najtańsza ( mini narzędzia są dość drogie) ale ma swoje wady bo wiertarka ręczna nie jest narzędziem b. precyzyjnym i jest spore bicie na ułożyskowaniu wrzeciona (zwłaszcza w wiertarkach z opcją udar - tak konstrukcja przekładni) , w każdym razie jak zaopatrzysz się w uchwyt stołowy do wiertarki (są takie wolfcrafta chyba) to możesz sobie spokojnie działać. De facto typowa polerka to po prostu szlifierka stołowa z założoną filcową tarczą. - i to jest najlepsza opcja ale trzeba poćwiczyć np. poprosić zegarmajstra o popękane szkiełka z kosza i na nich wyuczyć się. |
Uwaga: miniwiertarki, szczególnie tanie, maja obroty minimalne rzędu 800 obr/min. Przy tych obrotach łatwo podgrzać plexi do punktu mięknięcia i otrzymać łatę z przylkejonego filcu. A z pastą polerską łatwo zrobić dołek.
To samo ze szlifierkami: szlifierka stołowa ma takie obroty, że do polerowania powierzchni lakierowanych i plastyków (a także dokładnego polerowania płaszczyzn metalowych) przydałaby się tarcza szmaciana półmetrowej średnicy.
Tak więc - ostrożnie.
J.
Svedos - 2011-09-08, 08:44
Ostrożność przy polerowaniu to podstawa, wszystko trzeba robić z wyczuciem, inaczej polerujemy szkiełko inaczej stalową kopertę, szkiełko delikatnie muskamy, przy stali możemy przycisnąć.
Yakovlev - 2011-09-08, 17:50
Wszystko kwestia wyczucia i praktyki. Tak jak napisał Alex najlepiej popróbować na czymś czego nie będzie żal, bo łatwo spaprać.
Swego czasu napolerowałem się trochę. Mój ojczym w czasach "rzemieślniczych" był producentem noży, widelców, łyżek i łyżeczek. Prasa, bęben polerski z kamyczkami, szlifierka-polerka i zielona pasta śniły mi się po nocach.
pomyslownik - 2011-09-08, 21:07
Oczywiście zielona pasta jest lekko toksyczna co wiadomo, więc jak mniemam Yak'u lekko na haju polerowałeś
Jacek. - 2011-09-08, 21:41
Za Jacka (i moich) czasów zieleń była na nafcie, więc trzeba było wspoamagać
J.
Yakovlev - 2011-09-08, 21:47
Lekki haj był nieodzowny żeby nie zwracać uwagi na poparzone palce.
I faktycznie mocno naftą waniało
Jacek. - 2011-09-08, 21:53
Yakovlev napisał/a: | Lekki haj był nieodzowny żeby nie zwracać uwagi na poparzone palce.
I faktycznie mocno naftą waniało |
Poparzone i "czarne po jaja"
J.
Yakovlev - 2011-09-08, 21:57
Jacek. napisał/a: | Yakovlev napisał/a: | Lekki haj był nieodzowny żeby nie zwracać uwagi na poparzone palce.
I faktycznie mocno naftą waniało |
Poparzone i "czarne po jaja"
J. |
zgadza się
|
|